Wiolan,. co dowagi: dla mnie to mega zmiana, wcześniej (jak pewnie każda posiadaczka wózka 3w1) musiałam wyciągać z bagażnika koła, z tylnego siedzenia siedzisko wózkowe, składać, wpinać itd... A tak, pyk-pyk i wózeczek jest rozłożony
Franio za dużo w nim nie podróżował, chwilę dzisiaj, ale wyglądął na zadowolonego. Prowadzi się SUPER! Leciutko, nie miałam problemu z podbiciem przejeżdąc przez próg itp. Może dzisiaj po pracy poużywam go trochę dłużej, to jeszcze dam znać. To co mi się średnio podoba, to dość ciężko montuje się pałąk, ale to- jak narazie- jedyna usterka
