reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Informacje o porodzie w Grodzisku Wielkopolskim

Agunia1985

Fanka BB :)
Dołączył(a)
2 Maj 2011
Postów
203
Miasto
Poznań
Cześć wszystkim, mam zamiar rodzić w Grodzisku, no i szukam informacji na temat porodówki.:)Bardzo was proszę o opinie :)
 
reklama
Cześć wszystkim, mam zamiar rodzić w Grodzisku, no i szukam informacji na temat porodówki.:)Bardzo was proszę o opinie :)

a dlaczego w grodzisku? nie jesteś z Poznania? moja kuzynka tam rodziła i była zadowolona. a ja osobiście polecam św. rodziny w poznaniu. myślę, że lepiej trafić nie mogłam i jak bym miała teraz wybierać to żadnego innego szpitala bym nie wybrała...
 
Jestem z poznania , ale mam tak nieprzyjemne doświadczenia z okresu starania się o dzidzie ,że w życiu nie będę rodzić w poznaniu:)
1.Polna- pani to sobie może zrobić in-vitro ja tu szansy na dziecko nie widzę, więc pytam ale co mi jest ?? nie wiem.Sytuacja druga mega bóle przy okresie torbiel jak nie wiem co , pani dr damy taki i taki lek, ale ja jestem uczulona, nie mogę -ona na to damy i koniec proszę mi tu z uczuleniami nie wymyślać, jak powiedziałam ,że nie wezmę to mi psychologa przysłała i wypisała ot tak, a ja w domu jeszcze 3 dni zdychałam.
2.Lutycka- poronienie no trudno stało się i leż człowieku z laskami w ciąży i tymi które mają dzieci przy sobie- nigdy więcej.
3.Raszei- opowieści o porodzie koleżanki i położna która się na nią darła ,że mogła nóg nie rozkładać i ma się zamknąć.
4.Św.rodzina-chodziłam tam do poradni K, jako dziecko ja do lekarki ,że się przed studentami nie rozbiorę i ,że mają wyjść ona do mnie wypad z gabinetu.

A w Grodzisku leżałam w szpitalu na laparoskopii, miła opieka, super lekarze potrafili przełamać mój paniczny lęk przed szpitalami związany z pobytami ww.Po operacji pielęgniarki przychodziły co 2 h pytać czy chcę coś przeciwbólowego,a na koniec powiedziały mi ,że mam się nie martwić i one na mnie czekają za rok do porodu, no i cholera wykrakały:)
 
no to jest mały szpital przede wszystkim i pod tym względem jest super na pewno. nie ma traktowania pacjenta jak jednego z tysięcy... złych opinii na pewno nie slyszalam.

co do Poznania na żaden inny niż św. rodziny bym się nie zdecydowała. a w św. rodzinie myślę, że trochę się zmieniło od czasu jak tam chodziłaś. no ale faktem jest, że dobrze jest mieć od nich swojego lekarza (ja miałam). wtedy jest naprawdę super. no i studentów nie było. oni teraz to raczej na Polnej tylko urzędują. a stażyści to jednak już lekarze - gdzieś muszą zacząć. ale nie biegali, nie badali itd. co najwyżej jakiś się trafił na obchodzie i tyle.
sam poród super. żadnego problemu ze znieczuleniem, położne naprawdę ok, a nie załatwiałam sobie nikogo bo stwierdziłam, że odebrać muszą ten poród i tyle. mojego lekarza widziałam raptem przez 5 minut bo nie wiedział, że już tam jestem ale inna lekarka co nade mną czuwała była naprawdę świetna. jest tylko jeden lekarz rzeźnik - nie polecam hehe
ty już jesteś zdecydowana na grodzisk. ale może komuś innemu z poznania pomogłam właśnie w wyborze.
 
Witam,
ja nie rodziłam w Grodzisku ale moja siostra rodziła tylko że ponad 10 lat temu, było ok, teraz wiem że dużo się zmieniło przede wszystkim lekarze, ja rodziłam w Wolsztynie dwa razy i jestem bardzo zadowolona. Lekarze symatyczni, pielęgniarki bardzo miłe i na ginekologii i na porodówce, w obyduch porodach przyjechałam niespodziewanie bo to nie był ten termin :) mialam 2x cc i jest bardzo zadowolona, blizn prawie nie widac. Polecam i ycz szczđliwych rozwizan
 
Info dla wszystkich które wybiierają się do Grodziska, zmieniła sie pani dyretor i obsada lekarska.teraz jest tam dno, no i będę rodzić na lutyckiej .
 
Podbijam temat. Rodziłam w Grodzisku za czasów innych lekarzy niż teraz w 2009 roku. Czy ktoś ma może świeższe doświadczenia ze szpitalem i nową obsadą? Pana ordynatora wcale nie znam, ma dobre opinie w internecie, ale czy któraś z ostanio rodzących mogłaby się wypowiedzieć?
 
Ja rodziłam w Grodzisku w kwietniu tego roku. Nie jestem z Grodziska,ale kierowałam się dobrymi opiniami nt. tego szpitala. Nie radziłabym tam się wybierać. Tam wszystko jest na nie. Na obiady serwuja szare kluski z kapusta, śniadanko to mortadela, kolacja galat. To chyba nie jest dieta matki karmiacej? Położne niemile. Teksty w stylu,ze "bolec to cię dopiero będzie" są nie na miejscu. Jedna jedyna taka młoda Pani Małgosia jest sympatyczna, a reszta... Nie powinna wykonywać tego zawodu,który wymaga empatii. Po porodzie maz nie może do Ciebie wejść, jest nieproszonych gościem,wiec stoicie z maleństwem w przeciągu koło windy. Do tego usłyszysz,ze nie ma dotykać dziecka,bo zarazki ma na sobie... Jakie zarazki!? Przecież tam na salach wszystko się klei,na tych telewizorach kineskopowych jest tona kurzu. Podłoga myta jest smierdzacymi szmatami. Już nie mówiąc o łazience... Dwa prysznice, żeby wejść musisz podnieść nogę na 40 cm,co raczej nie jest praktyczne dla kobiet po porodzie. Zero uchwytu,wieszaka. Ubikacje ciagle zapchane. Brudne. Panie z noworodków tez niepomocne. Zero zainteresowania,czy ty wiesz jak przewijać maleństwo, czy radzisz sobie z karmieniem. Nic. Patrzą,żeby wyrzucić do Ciebie dziecko na sale i sobie radz. Jedynie kobiety po cesarce mogą liczyć na odpoczynek. Ja jak chciałam się wykapac,to był problem,ze dziecko chce zostawić pod opieka pielęgniarek na pół godziny. Tylko uwagi pod twoim adresem potrafią rzucać. Nie dawaj smoczka, nie kładź dziecka na podkładzie poporodowym. Szkoda ze doradzić nic nie potrafią,tylko krytykować. Ordynator... Chodzi nadasany. . . I współczuje każdej kobiecie, której miałby odbierać poród. Do naszej sali powiedział dokładnie :" nie życzę wam porodu w nocy, bo ja delikatny nie jestem". To było przy obchodzie jak przejmował dyżur na noc. Już nie wspominając,ze szpital zagubił badania przesiewowe noworodków i dzieciaczki musiały mieć je powtarzane po powrocie do domu. Nie,nie i jeszcze raz nie radzę tam rodzic !
 
reklama
Do góry