reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

Bishopka może powiedz jej to dokładnie tak jak to ujęłaś, że nie chcesz się zawalać ciuszkami, których nie będziesz używała, powiedz, że już tyle Ci podarowała, ze naprawdę wystarczy...:-pmoże podziała...

A co do ciuszków to mam poprane już i nawet poprasowane( zasługa Mamy), ale jak masz opory to wypierz może część na razie, najlepiej to, co będziesz zabierała do szpitala, a resztę sobie popierzesz jak już uznasz za stosowne??
 
reklama
Bishopka, moim zdaniem pranie ubranek na 2 miesiące przed porodem jest bez sensu. Tak jak mówisz i tak się wszystko zakurzy i nie będzie już pachniało świeżością;-)
Co do koleżanki powiedziałabym, że mam już wystarczająco dużo ubranek i więcej nie potrzebujesz i tyle:-)
Nie wyspałam się strasznie, pospałam jakieś 5-6 h i ledwo żyję. Jadę dzisiaj z koleżanką na I usg, ona strasznie się martwi, bo jej ciążowe objawy minęły, a jest już po 3 poronieniach...
 
Hej dziewczynki:) Jak wasze samopoczucie po weekendzie?

Bishopka- Anulek dobrze mówi, a jak już nie uda ci się być tak asertywną to weź ciuszki i schowaj do piwnicy a później przepakuj i oddaj :) Co do prania, to mam też sporo ciuchów z ciucholandu i zamierzam prać je 3 razy- już raz mam za sobą- następny po remoncie czyli w lipcu a 3 już chyba na przełomie z sierpniem- razem z nowymi rzeczami.
No i oczywiście gratulacje z okazji "trójeczek"- ale jestem w tyle...
 
Hej Kobietki:-)
Nosek wrócił do normy, kaszelku nie stwierdzono. Przejadę się dzisiaj na chwilę do pracy bo już wariuję.
Bishopka podpisuję się pod radą anulek82. Powiedz, że masz już tyle ubranek (m.in. od koleżanki), że i tak nie wiesz czy dziecku wszystkie założysz:-)
Macie jakieś sposoby na opryszczkę bezpieczne dla ciężarnej? Zrobiła mi się po katarze taka upierdliwa w nosie i pod nim:-(
 
Ostatnia edycja:
Dziękuje dziewczynki, powiem tak jak radzicie, może podziała :-)
A co do ubranek to poczekam do lipca może, wszak będzie mąz to może zawsze prsować, bo mi będzie cięzko ;-):-D
Szuszu, wiem co czuje koleżanka, bo sama to przechodziłam, na szczęscie tylko raz, ale powiedz Jej, ze każda ciąża jest inna, a negatywne mysli źle wpływają na ciążę i czasami wysyłają do mozgu informację, że trzeba sie pozbyć "intruza". Przepraszam za takie okreslenie, ale w ten sposób okreslił mi lekarz wpływ moich złych myśli i mi to pomogło. Trzymam kciuki za pomyslny rozwoj fasolki koleżanki :-)
 
Hej Kobietki:-)
Nosek wrócił do normy, kaszelku nie stwierdzono. Przejadę się dzisiaj na chwilę do pracy bo już wariuję.
Lana podpisuję się pod radą anulek82. Powiedz, że masz już tyle ubranek (m.in. od koleżanki), że i tak nie wiesz czy dziecku wszystkie założysz:-)
Macie jakieś sposoby na opryszczkę bezpieczne dla ciężarnej? Zrobiła mi się po katarze taka upierdliwa w nosie i pod nim:-(
Na tym etapie ciązy mozna juz stosować zovirax, choc nie wiem czy podziała jak juz jest opryszka, albo maść cynkowa :-)
 
Dziękuje dziewczynki, powiem tak jak radzicie, może podziała :-)
A co do ubranek to poczekam do lipca może, wszak będzie mąz to może zawsze prsować, bo mi będzie cięzko ;-):-D
Szuszu, wiem co czuje koleżanka, bo sama to przechodziłam, na szczęscie tylko raz, ale powiedz Jej, ze każda ciąża jest inna, a negatywne mysli źle wpływają na ciążę i czasami wysyłają do mozgu informację, że trzeba sie pozbyć "intruza". Przepraszam za takie okreslenie, ale w ten sposób okreslił mi lekarz wpływ moich złych myśli i mi to pomogło. Trzymam kciuki za pomyslny rozwoj fasolki koleżanki :-)

Ona ma już dwóch synów, a to jest jej 6 ciąża, o którą bardzo długo się starała. Oczywiście mówię jej, żeby myślała pozytywnie, ale sama wiesz jak to jest..Dzisiaj zaczęła 6 tydzień i na pewno na usg nie będzie jeszcze widać zarodka i będzie się martwić kolejny tydzień lub dwa..
 
reklama
Do góry