reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Luty 2012

Pytanie do mam karmiących lub które karmiły. Naprawdę się od tego chudnie? :sorry:

nieprawda. Znaczy znam jedną dziewczynę, która schudła, no ale ona kompletnie nic nie jadła, bo jej dziecko było alergikiem - moim zdaniem, to jednak wyjątek.

Aby przy karmieniu nie przytyć trzeba się naprawdę pilnować. Organizm nastawiony na "przetrwanie" w razie głodu magazynuje co się da i ile się da. Ja np. nie przytyłam tyle w ciaży, co właśnie podczas karmienia. Nie pilnowałam się, a apetyt naprawdę dopisywał...

Niemniej jednak, nastepne dziecko też zamierzam karmić piersią i każdemu polecam - to najwygodniejsze - i dla mamy i dla malca, dodatkowo dla malca najzdrowsze:tak:
 
reklama
Digitalis- nie straszę, ale początki nie są łatwe. Mój np od razu po urodzeniu miał tylko 3 pobudki w nocy, zjadł cyca i spał dalej a ja i tak chodziłam z podkrążonymi oczami. A od 2 miesiąca śpi całe noce, od 20 do 7-8 rana. Tylko mówię jak jest, mimo wszystko to najwaspanialszy czas w moim życiu i za nim bym go nie zamieniła!!!
krupka- potwierdzam, że karmienie jest najzdrowsze! mój Daniel nigdy jeszcze nie miał nawet katarku. Nie wiem czy to zasługa karmienia ale podejrzewam, że tak.
A mi dzisiaj taaak się chciało spać popołudniu, myślałam, że padnę. Niestety Daniel nie podzielał mojego zmęczenia i w efekcie popołudnie spędziłam na zabawakch z nim. Jutro na szczęście przyjeżdza mój N. (nie było go 5dni) to sobie odpoczę, bo tak to z Małym 24h samej jest hardcore:D Staram się teraz nosić go jak najmniej, ale wiadomo jak to jest- czasem muszę go gdzieś przenieść. Albo jak np. na spacer idziemy to z pierwszego piętra też muszę go znieść.
 
Ja niestety na dzień dzisiejszy jestem przerażona karmieniem piersią.....boje się bólu i tego co będą musiały przeżyć moje piersi...ii choć zabrzmi to strasznie myśl o karmieniu własnego dziecka jest dla mnie mówiąc delikatnie niesmaczna....nie wiem dlaczego tak mam...wielokrotnie byłam świadkiem tego jak kobiety karmią swoje maleństwa i nie mam z tym problemów, wręcz wydaje mi się to wspaniałe...ale żebym ja miała to robić...jeszcze nie oswoiłam się z moją Kropką a już czuję się jak wyrodna matka...troszkę liczę na to, że pewne rzeczy staną sie dla mnie naturalne jak maluch pojawi się na świecie...z drugiej liczż ze w razie czego karmienie butelką nie bedzie az takie złe...
 
Witaj Paluszku ;) My się już znamy!

Ja najbardziej boję się złej opieki w szpitalu. Że ja i moje maleństwo nie będziemy należycie otoczeni opieką...
 
nie będę już nadrabiać 5 stron produkcji z dzisiaj, jutro to zrobię! ale fajnie, ze tyle się tu dzieje, oby tak dalej:-)

dzięki za kciuki, wszystko zaliczone, wiec kciuki się przydały, wiedziałam, ze można na was liczyć dziękujemy:happy: teraz czekamy na termin kolejnego etapu :) zwiedziliśmy z synkiem trochę miasto, aż sobie pęcherze na nogach zrobiłam, ale wyznanie po wejściu do jeziora "mamusiu kocham Cię"-bezcenne, dla takich chwil warto było :-)

idę spać, bo padam na twarz
 
reklama
Jeśli licząc od dnia ostatniej miesiączki to będę mieć termin na 26 lutego, ale może przenoszę i będę marcówką :D
 
Do góry