hej!! poczytałam, nadrobiłam, ale kurde gorzej z odpowiedziami, widzę jednak że przewijał się temat 
laktatora termometru dla dzieci , i "duperelek"
No więc 
laktator miałam avent via- sprawdził się fajnie, chociaż  bywało ciężko ze sciągnięciem, ale dzięki niemu mały choć przez miesiąc  pił moje mleko, bez tego pewnie skonczylo by się na paru dniaCH. Ściaga  się nim fajnie, jeśli jest w miarę co, bo jak pokarmu nie ma to  poczatkowo bywa nudne, zmudne, i bolą po czasie ręce, ale to kwestia  wprawy po 2 dniach miałam juz obcykane

. Teraz pewnie tez bym kupiła  ten sam, na allegro sa fajen okazje cenowe,  i duzo taniej niz w  sklepie. Nie polecam kupowac na poczatek drogich, moe sie okazac ze  dzidzia bedzie ładnie piła i po co, lub niestety i to nie pomoze.. 
termometr mam elektroniczny ale najzwyklejszy, i mierzyłam od  samego poczatku kamilowi w pupci, zawsze był solidny i miarodajny. Mam  tez ten wynalazek do ucha i na czoło za całe 150 zł, hehe uzyłam go  raz.. niestety tam trzeba przeliczac według tableki i to mnei wkurza.  choc wiem ze sa takie co podaj juz tak jak trzeba, z perspektywy czasu  uwazam.. ze ten do czoła i ucha to strata kasy. 
"duperele" hm.. szczegolnie wazne dla mam  pierwszej dzidzi, tak  jak wy nie wiedziałma co kupowac  i kupowałam wszystko.. nie potrzebnie,  nie są to tanie drobiazgi. Postaram się Wam to przybliżyć

 najpotrzebniejsze na poczatek.. w miarę czasu dokupicie to co będziecie uwazac za potrzebne, 
-szczotka do czesania z miękkiego włosia (trzeba czesać po kąpieli wtedy nie będzie się robiła ciemieniucha)
-małe cążki co pazurków i nożyczki, mi się przydało i to i to, najpierw  łatwiej był mi używac nożyczek( małe pazurki bardzo przylegają do  paluszków więc łatwiej było je unieść ciut) a potem gdy maluch był  ruchliwy bardziej   na plus wyszły cążki.
-aspirator do noska ja mam nose frida, Kamil jej nei lubi ale  sprawdza  się super, fajny też jest katarek-podłacza się go do odkurzacza(gruszki  nei polecam nie sprawdza się do tego mozna nią zrobic krzywdę dziecku  jak się nei wie jak uzywac)
-woda morska sterimar (lub innej firmy) super do nawilżania na codzien jak i przed odciągnięciem katarku do jego "rozrzedzenia"
-smoczek do uspokajania, nie kupujcie za dużo, jak juz przed narodzinami  miałam chyba z 4 roznych firm bo dostałąm.. a Kamil je .. olał. Nie  chciał ssac zadnego.
- z 2 buteleczki 125 ml, mogą się przydać nawet przy karmieniu piersią( czasem trzeba wyjsć coś załatwić itp itd)
-kilka pieluch tetrowych, do wycierania buzki, do kąpieli (dzidzia nei  czuje tak zmiany temeperatury gdy jest wkładana do wanienki owinięta w  pieluszkę, a po chwili sę na niej juz kąpie, ja robiłam błaąd i kładłam  pieluszkę do wody apotem małego, wył jak opętany, dopiero gdy położna  powiedział o metodzie owiniecia i włożenia w pieluszce mały pokochał  kąpiele)
-mydełko, oliwka, kremik do pupci (lub zamiast 2 pierwszych emulsja do  kąpieli typu olitaum, emolium-ona natłuszcza juz podczas kąpieli)
-patyczki do uszek (najlepiej te dla dzieci  one są inaczej zakończone nei wejdą głęboko w uszko)
-gaziki, patyczki do uszu(wejdą w zagłębienia pępka) i roztwór z wody i  alkoholu(ja miałam spirytus zwykły w odpowiedniej mierze zmieszany z  przegotowaną wodą) do przemywania pępuszka(gotowe gaziki z apteki  nasączone są do dupy)
-podkłady do przewijania, obojętnie jakiej firmy, przydadzą się na  przewijak, czy gdziekolwiek będziecie przebierać maluszka, dzidzia  często  robi psikusy a po co zaraz zmieniac posciel czy pokrowiec  przewijaka- nie są drogie ja kupowałam w rossmaie, a teraz zamowilam juz  przez allegro razem z innymi rzeczami dla obojga moich dzieci
 -
-poduszka klin( moze byc ale nie musi) jest to podusia ktora powoduje ze  dzidzia nei lezy na plasko tylko pod katem 45st. dzięki temu, są  mniejsze szanse na ulewanie, zakrztuszenie się itp, mojemu się nei  odbijalo po jedzeniu wiec ta poduszka spisywała się na 200% w przeciwnym  razie mogłoby się konczyc to czyms nie fajnym i większymi kolkami tym  samym, zamiast niej polozna mowila ze mozna tez podlozyc cos pod 2 nogi  lozeczka i uniesc je ciut.
- ręczniczek z kapturkiem 2 szt. bawełniany najlepiej  taki 100*100 cm  
- ceratka do łózeczka, dzidzia nie przesika materacyka w razie czego

 ja czasem kładłam małego żeby pofikał bez pampka- ale od poczatku mam ten sam podkład na to przescieradełko (poki co nie było potrzeby zmiany)
- termometr do kąpieli, na początek niezbędny w celu uniknięcia niepotrzebnych stresów z kąpielą, ale gwarantuję że po krótkim czasie ręką rozpoznacie ciepło wody
 
 
to co napisałąm powyżej to są dświadczenia moje, mojej siostry i bratowej nikogo więcej, możecie sie tym zasugerować lub nie, ale w dobie dzisiejszych sklepow wiem ze tego jest multum, a naprawde  połowa to zbędny wydatek, tyle teraz pamiętałam, jak coś to jeszcze edytuję listę

.