reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczeń 2012

W szpitalu mają szczepionki wielorazowego uzytku, które zawierają rtęć - jest stosowana jako środek bakteriobójczy, a jest bardzo niebezpieczna dla malutkiego organizmu.

Druga sprawa - Noworodki chronią w niektórych szpitalach nawet przed ojcami!! - ze niby bakterie przenoszą, cały czas zwracają uwage czego nie jesc, aby nie zaszkodzic niewyksztalconemu jeszcze przewodowi pokarmowemu, a wszepiają im wirusy. Widzicie w tym jakiś sens??

Która szczepionka jest dla dziecka największym zagrożeniem?
Z bazy danych VAERS wynika, że szczepionki typu DTP (błonica-tężec-krztusiec), te przeciw bakterii Haemophilus influenzae oraz przeciw pneumokokom spowodowały najwięcej zgonów i ciężkich powikłań poszczepiennych niemowląt. Groźna jest też szczepionka przeciw żółtaczce typu B, którą w Polsce podaje się już noworodkom często już 2-3 godziny po urodzeniu, kiedy bardzo mało jeszcze wiadomo o stanie jego zdrowia. Ile noworodków w Polsce umiera wskutek powikłań po tej szczepionce? Nie wiadomo, bo te przypadki nie są rejestrowane i nie sposób to ustalić. Szczepionka ta powoduje także wielkie spustoszenie w mózgach dzieci. Przekonaliśmy się o tym niedawno na podstawie publikacji z 2007 roku. Amerykańskie badaczki wykonały analizę, z której wynikało, że dzieci, które otrzymały szczepionkę przeciw żółtaczce B z thimerosalem, dziewięć razy częściej były upośledzone umysłowo niż dzieci, które jej nie dostały. W większości krajów Europy Zachodniej w ogóle nie stosuje się tej szczepionki, podaje się ją dopiero nastolatkom. Szczepi się jedynie noworodki tych matek, u których stwierdzono obecność wirusa żółtaczki B, a tych jest niewiele. Wydaje się, że pomijając tylko tę jedną szczepionkę, można by uratować wiele dzieci. W Polsce wirus żółtaczki B występuje u około 2 proc. ciężarnych kobiet, a to znaczy, że 98 proc. noworodków nie potrzebuje tej szczepionki. Zaoszczędzone na nich pieniądze można przeznaczyć na testowanie ciężarnych kobiet na obecność tego wirusa.
źródło: Szczepionki - ukrywane fakty (ZC 01/10)

a ja jestem całkowicie ZA szczepionkami. szczepić szczepić i jeszcze raz szczepić. a najbardziej jestem zadowolona z tej szczepionki zaraz po urodzeniu -żółtaczka typu B. moja córka była szczepiona i maluch też będzie.
 
reklama
U nas dramat gradło->zapalenie ucha -> a teraz zatoki!!!! Wojtaszek poprostu chyba nadrabia całe swoje zycie w ciagu tych 2 tyg. a ja jestem wykonczona...
Asteria nawet nie wiesz jak mnie pocieszyłaś. Wiem, że nie jestem sama. U nas podobnie: do 1 września miałam zdrowe dziecko a teraz masakra. Najpierw angina potem zapalenia ucha i na końcu wirusowe zapalenie oskrzeli. A ja i mąż łapiemy od Niego. Ciągle któreś z nas jest chore. Tylko, że oni się leczą a ja nie mam czym. Nawet flegamina na kaszel zakazana. Płakać mi się chce i już nie wiem czym Go uodparniać. Daję mu tran i moja gin poleciła mi Floradix dla dzieci ale nigdzie nie mogę kupić. Chyba się skuszę na ten reklamowany Bioaron C.
Dzisiaj znowu poszedł 1 dzień po chorobie do przedszkola - zobaczymy.
Trzymam kciki za Wojtusia i za Ciebie, i życzę zdrówka.
 
Alka masz rację, troszkę się musieliśmy z nową sytuacją oswoić ale wszystko pozytywnie. Miałam chyba jakieś przeczucie dziwne, bo wózek, rożek, kocyki, itd itp wszystko kupowałam w neutralnych kolorach beżu, zieleni itd. Mój Daniel się śmieje, że teraz wiadomo przynajmniej czemu aż tak mocno kopie, bo w końcu to facet:) Dwa dni temu leżeliśmy i przytulił się do brzucha tj. policzek przyłożył, dostał dwa potężne kopy tak, że aż odskoczył:) A dziś sobie uświadomiłam, że niedługo będzie u mnie już 30 tydzień....już tak niewiele zostało:)
 
Witam poniedziałkowo :-)
u mnie zrobiło się pochmurnie, deszczowo i zimno :-) także jeżeli chodzi o pogodę to jestem z Wami Kobitki :)

co do szczepionek tak jak pisałam wcześniej.. nie mam zielonego pojęcia co i jak.. i po prostu zdam się na pediatrę :) on mi powie co i jak..

Ewelina jej :-( :-( :-( :-( jak mi przykro... myślałam że mała przeżyła... biedna ta Twoja koleżanka!! współczuję jej z całego serca... nie wyobrażam sobie co kobieta musi czuć... przytul i ucałuj ją mocno, mocniutko ode mnie i powiedz żeby się trzymała!
 
Ewelina jej :-( :-( :-( :-( jak mi przykro... myślałam że mała przeżyła... biedna ta Twoja koleżanka!! współczuję jej z całego serca... nie wyobrażam sobie co kobieta musi czuć... przytul i ucałuj ją mocno, mocniutko ode mnie i powiedz żeby się trzymała!

ja nawet nie mam odwagi się z nią spotkać....co powiedzieć w takiej sytuacji...tym bardziej, ze byłyśmy niemal w tym samym tyg ciązy różnica tygodnia zaldwie....ale to takie niesprawidliwe, zawsze zastanawiałam się jak to jest, że patologie bez problemu zachodzą w ciąze, kobiety takie nie dbają o siebie, nie chodzą do lekarza w trakcie i co rodzą dzieci....
My to z męzem czasem zartowaliśmy sobie jak nam się nie udało zajść w ciąże, że może pora zacząć pić, on jeszcze powinien mnie lać to może szybciej zajdę;-)
 
reklama
dokładnie Ewelcia.... ten świat po prostu jest niesprawiedliwy.. :( nie dziwie Ci się że nie masz odwagi się z nią spotkać.. tym bardziej że właśnie byłyście w tym samym czasie ciąży...
ja to z mężem też tak żartowałam.. że to trzeba pić, imprezować to wtedy szybko się dzidzia pojawi :)

Alka hehe poważnie zimno jest.. na dwór to w bluzie i długich spodniach trzeba by było dzisiaj wyjść.. ja to jeszcze chustę pod szyję bym dała bo wieje jak zwykle, a stopni u mnie na werandzie 15, spadło tak nagle z ok 30.. :)
muszę kupić jakieś dywany :/ bo zima idzie.. cholercia..
 
Do góry