reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kącik małego smakosza

reklama
kubusiowi czego bym nie dala to zje lubi wszystko aby duzooo;-)nie przepada tylko za soczkami z marchewka chociaz sama marchewke bardzo lubi:baffled:
 
Wioli, to widze ze Kubus jak Adas - wszystkozerny jest :-D My dzisiaj jajeczniczka sie znowu podzielilismy rankiem. Najbardziej mnie rozbrajaja Adaska odglosy podczas jedzenia. Od razu wiadomo kiedy mu cos smakuje, bo przy kazdym kesie robi "Mmmm!" i "Mniamm!" :-D Dlatego tez tesciowa orzekla, ze uwielbia malego karmic, bo taki "wdzieczny" jest z niego obiekt, hihihi.

Ja tylko wlasnie musze tez dziecie "dorybic", jak happy, bo jakos malo ryb jadamy. Jak zrobilam po grecku to zjadal, wiec nie mam powodu myslec, ze nie polubi, ale musze sie zebrac i czesciej podawac. A wczoraj ugotowalam leczo (maz uwielbia) i taka mialam nadzieje, ze dam Adasiowi dzisiaj sprobowac, a tu kicha, nie dam, bo mi sie sypnelo tyle ostrej papryki, ze sie zrobilo pikantne leczo.... :crazy: Bede musiala cos innego na obiadek wymyslic mu...
 
Eliza,no właśnie mi jakos tez zawsze "nie po drodze",żeby rybe na obiad zrobić- o wiele za rzadko.Jeszcze,jak gotowałam osobno dla Amelki,to pamiętałam o tej rybce i 2-3 razy w tygodniu miała.Dlatego "na skróty" z tą makrelą np.:zawstydzona/y:.ale lepsze to,niż nic...
 
u mnie przeważnie ryba w piątek, ale nie zawsze mi się chce robić.
próbowałam tak jak Ty Happybeti z makrelą, ale niestety mój książe jakoś nie zasmakował w niej :baffled:
 
A moja ostatnio próbowała wędzonego łososia. Oczywiście w bardzo małych ilościach bo nie wiem czy go można dać.

Ja bez obrazyz ryb tylko ryp......nie :-D

Naszczęscie w żłobku w piątki jest ryba a dziś jej kupiłam słoiczki z rybą.
 
dawidowe- można, moje też jedzą łososia, nie co tydzień, ale jak nie mam łososia to dorsza albo morszczuka kupuję, też korzystam ze słoiczków z łososiem. Makrelę lubi młody z bułką wcinać. Tylko nie wiem jak są robione, bo czasem nie wędzi się tradycyjnie tylko chemicznie i tu trzeba uważać, ja się pytam zazwyczaj powinni wiedzieć na sklepie jaką mają wędzoną.
 
Kroma ale mnie chodzi o wędzonego łososia a co do wędzenie to ja jakoś nie uważam aby sprzedawca wiedział jak to wędzone a wydaje mi się że teraz to wędzenie chemiczne to reguła.
 
niestey,chyba tylko nad morzem w sezonie można kupic swieżo uwędzoną rybke z wędzarni...mmm...taka jeszcze ciepła z bazy rybackiej...pycha!
 
reklama
niestey,chyba tylko nad morzem w sezonie można kupic swieżo uwędzoną rybke z wędzarni...mmm...taka jeszcze ciepła z bazy rybackiej...pycha!

Oj tak , my jak byliśmy w tym roku nad morzem to objadaliśmy się takimi rybkami, Łukaszowi też smakowały. :-)
Takiej ze sklepu typowej to mu jeszcze nie dawałam, a tam na własne oczy widziałam jak je wędzili :-)
 
Do góry