reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2012

Ja właśnie dotarłam do domu po wizycie ze skierowaniem do szpitala - moja fasolka niestety umarła, serce przestało bić. Chyba zwariuje z rozpaczy, bo to juz 3 ciaza z takim zakończeniem.

Jest mi tak strasznie smutno!

Josevinko bardzo mi przykro. Poryczalam sie praktycznie. Duuuzo ciepła ci sle i życzę ogromnej siły, by zacząć znów. Trzymaj sie kochana !
 
reklama
Dziewczyny dziękuję za słowa wsparcia, to bardzo pomaga.
W moim przypadku wszystkie badania nie wskazywały na takie zakończenie, bo po dwóch wcześniejszych promieniach byłam pod dobra opieka lekarska. Do ponownego zrobienia mam badania genetyczne i immunologiczne. Nie mialam żadnych objawów, plamienia, bólu brzucha itp, po prostu dziś na usg wyszło tak, jak wyszło.

Całuje was mocno i jeszcze raz dziękuję.

Dziś rano w trójmieście pięknie wschodzilo słońce, a jego promienie przedziwnie świeciły w górę - to Mój Aniołek lecial do nieba.

Koniec smutnych wiadomości - czekam na pozytywy!
 
Dziewczyny dziękuję za słowa wsparcia, to bardzo pomaga.
W moim przypadku wszystkie badania nie wskazywały na takie zakończenie, bo po dwóch wcześniejszych promieniach byłam pod dobra opieka lekarska. Do ponownego zrobienia mam badania genetyczne i immunologiczne. Nie mialam żadnych objawów, plamienia, bólu brzucha itp, po prostu dziś na usg wyszło tak, jak wyszło.

Pamiętam jak chyba 2 dni temu pisałaś, że skończyły Ci się mdłości itp to pewnie był już znak, że coś jest nie tak :-(

Trzymaj się, na pewno będziesz miała słodką i rozkoszną dzidzię. Będę za Ciebie trzymać kciuki
 
josevina że mi smutno to mało powiedziane:szok:. Wiem, że załamana jesteś ale musisz znaleźć siły by przetrwać tą tragedię.Jestem z tobą całym serduszkiem
Dziewczyny ja też się bardzo boję tym bardziej, że plamiłam w poniedziałek a wizyta dopiero we wtorek 15-go. Dzwoniłam do dzina z tą informacją ale kazał mi leżeć i dzwonić w przypadku czegoś więcej jednak na szczęście dzień po już nie plamiłam.Któraś z was w odpowiedzi napisała o plamieniach że dobrze, że nie są brunatne a ja właśnie takie miałam.
Myślę, że to plamienie miało związek z moim zaparciem w niedzielę. Od tamtej pory Siula jem po każdym posiłku garstkę rodzynek których nie znoszę ale mi pomagają.
Sicilpol dziś w nocy też nie mogłam spać. Obudziłam się 2:30 i zasnęłam dopiero po 5 a chwilę po 6 mój mąż szykował się do pracy i znowu nie mogłam zasnąć. Przeważnie co dzień tak mam ale po jakiejś godzinie w końcu zasypiałam a dziś zonk. Być może zaczynam już przeżywać wizytę u lekarza?
Też biegam do łazienki i sprawdzam milion razy na dobę czy wszystko ok a czasami to nawet boję się za przeproszeniem pierdnąć żaby czegoś złego nie wywołać tym - nie wspomnę jak drżę przy kichaniu.
Myślę, że my które straciłyśmy kiedyś dzidziusia będziemy drżały do ostatnich dni ciąży dopóki nie urodzimy i nie zobaczymy na własne oczy, że wszytko zakończyło się ok.
KamilaLublin i Karamija ja też mam sny których wcześniej nie miałam. Dla mnie one są okropne mianowicie już ze 4 razy przeżywałam orgazm we śnie. Może dlatego że od 3 tyg nie przytulamy się bo na razie nie mogę.Nurtuje mnie to bo nie wiem czy w moim przypadku takie skurcze mogą szkodzić maleństwu. Czy wy też tak macie?

Reasumując pozdrawiam Was wszystkie i życzę pozytywnego myślenia bo tylko ono podtrzyma naszą nadzieje na lepsze jutro.
 
Ostatnia edycja:
waris, ja jak plamiłam i leżałam w szpitalu to mówili, że póki brązowe/brunatne to jest ok, gorzej jakby to była świeża krew

ja chyba też niedługo zacznę mieć orgazmy przez sen bo w realu to się jeszcze długo chyba nie zdecyduję bo się boję, czytałam kiedyś, że przy niektórych zagrożonych ciążach nie można mieć orgazmu, nie mówiąc już o penetracji...
 
karamija były brązowawe i w przeciągu dnia zanikały tak jak napisałam na drugi dzień już nic nie było a z tymi orgazmami to nie wiem czy ja je naprawdę przeżywam w realu czy tylko śnią mi się.
 
Waris wtedy gdy wylądowałam w szpitalu to też miałam brunatną krew i mówili że to dobrze bo to martwa krew, gorzej gdyby była świeże, tzw żywa.

Dziewczyny strasznie się teraz boję, moja poprzednia ciąża zakończyła się tak samo jak u Joseviny. Mam słabsze mdłości i czasem pobolewa mnie brzuch, wizytę mam dopiero w środę. Chyba całkiem zwariuje do tego czasu :-(
 
reklama
Do góry