wiecie co ??? zaczynam myśleć że zupa to był przypadek ... tak mnie coś nachodzi że to mogą być ząbki
bo ze straszną złością pcha do buzi wszystko a jak za mocno przygryzie to ryczy, zimna marchewka do pomamlania
znowu przyniosła ukojenie ... spać nie może, ciągle beczy ... kurka jak sobie pomyślę że będzie tak samo kiepsko przechodzić ząbkowanie jak Milena
to jednym słowem mamy przerąbane ...
ja też bym gdzieś wyszła ... M chodzi 3 razy w tyg na siłownie i raz grać w nogę ...
zastanawiam się nad powrotem do pracy ale na razie na 4h ...
bo ze straszną złością pcha do buzi wszystko a jak za mocno przygryzie to ryczy, zimna marchewka do pomamlania
znowu przyniosła ukojenie ... spać nie może, ciągle beczy ... kurka jak sobie pomyślę że będzie tak samo kiepsko przechodzić ząbkowanie jak Milena
to jednym słowem mamy przerąbane ...
ja też bym gdzieś wyszła ... M chodzi 3 razy w tyg na siłownie i raz grać w nogę ...
zastanawiam się nad powrotem do pracy ale na razie na 4h ...