Tak sobie myślę, zostało 10 dni stycznia, końcówka, coraz mniej nas oczekujących, ale chyba za to z coraz większym napięciem.. Moja mała jednego dnia się kręci jak szalona, drugiego -tak jak dziś, aż nazbyt spokojna, już nie wiem co myśleć..
Moj ma tak samo i czasem mnie to martwi.
Witam
Z porodami to tak jest ze nigdy do konca nikt nie moze byc pewien ( przyklad Fazerkam i Dorotki) Ale chyba lepiej tak z zaskoczenia, bo ja juz po terminie i tak sie troszke stresuje a to czekanie mnie wykancza

.
. Ty i tak masz o dwa dni więcej czasu niż ja, jak Nasze maleństwa zechcą łaskawie przyjść na świat w wyznaczonych terminach. Ale coś mi się wydaje, że nasze dzieci mają swoje mamy w...i nie mają zamiaru nas słuchać.
. Bo sama czasem budzę dzidzie, jak się coś leniwie mi rusza. A jak z własnej woli dziecko chce pokazać, że jest u mamy, to ja marudzę