Marti_1984
Fanka BB :)
maggie- własnie dzis o tym samym myslałam że pisze po 4 mies czyli dajemy jak maluchy pokończą 4 miesiac i wchodzą w piaty czy jak skończą 3 i wychodzą w 4 bo mi sie już pojebbbb w głowie 

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
maggie- własnie dzis o tym samym myslałam że pisze po 4 mies czyli dajemy jak maluchy pokończą 4 miesiac i wchodzą w piaty czy jak skończą 3 i wychodzą w 4 bo mi sie już pojebbbb w głowie![]()
nie daj sie!!!!!!On wychodzi 4 razy w tyg na 2h a ja ??? do przedszkola i spowrotem
nie wiem cóż tak te dziecie się zmieniło, nie poleży ani chwili sama, wiecznie marudzi,
wiecznie płacze, wiecznie ręce ...
Ja najpierw wprowadzam jabluszko,gruszke ,marchewke z ziemniakiem .A nie kaszki.Moja ma problemy z kupka i boje sie ze to ja kompletnie zastopuje.A zadne z moich dzieci do trzeciegoroku zycia nie przespalo nocy jednym ciagiem .Dlatego jestem pewna ze Stelutek nie bedzie wyjatkiem
kurka ja to chyba z torbami pojdeco nie ide na spacer ( wada mieszkania w samym centrum
) zachaczam o sklep z zabawkami , mam tutaj taki ogormny , wypasiony z masa cudeniek i moge tam lazic godzinami
no i do tego zawsze cos kupie ... masakra hehe , a pomyslec , ze kiedys to Sephora byla moim drugim domem
)) zmienia sie oj zmienia wszystko po przyjsciu malucha na swiat
![]()
fanie macie z taka kapiela...my nie mamy wanny niestety...ale na bank tez bym ze swoj a wlazła....ja raz w tygodniu się kąpie z małą w wannie - zawsze w weekend
tych siedzonek do kąpania nie używam bo nie jestem do nich przekonana, a poza tym babla na sr nie polecała bo mówiła że za duży nacisk na krocze, czy coś takiego, no i jak w tym dokładnie umyć dziecko?
próbowałam rożnych temperatur a efekt zawsze był taki sam :-(
kurde szwagierka chce zrobic pogrzeb;/ nie wiem czy to dobry pomysl katowac sie cale zycie nad takim małym grobikiem!!![]()
błagam juz nic nie mów!!!!!!!!!!!!ale sobie humore skopalam![]()
wlasnie widzialam o tej malej Madzi co ja porwali i normalnie sie poryczalamja sobie czegos takiego, co musi ta rodzina przezywac ,nie wyobrazam :-( poprostu cos strasznego .. brak slow
patrze na mojego malego i sobie nie moge wyobrazic jakby jego cos mialo spotkac zlego(((
mam nadzieje , ze szybko znajda ja cala i zdrowa !!
Laski moja Hania cycka sie mi ciągle w ciągu dnia. Nie wiem kryzys laktacyjny? Ona ma 3 miesiące i 3 tygodnie okołoa kryzys laktacyjny moze byc około 3 miesiąca wiec to nie pasuje. Kurcze non stop mi wisi na tych cyckach. Nie wiem o co biega. Tez tak macie czasami? Mi od wczoraj tak.
Prosze trzymać kcuki bo jutro wyczekana wizyta w szpitalu na oddział hematologii dziecięcej. Zobaczymy czemu ma te plytki krwi takie wysokie. Mialam zrobic badanie na posiew moczu ale wyszło mi że próbka prawdopodobnie źle pobrana. Bakterie z kalu wyszły.
Byłam też wczoraj w sklepie patrzec na kaszki i czytam, ze sa po 4mc i zglupialam bo niektore z Was pisza, ze juz cos podaja...To jak to jest z tymi soczkami, tartym jablkiem itp? Bo juz nic nie wiem
Miłego dziewczynki:-)
Moja mała od zawsze ulewała niezbyt dużo ale za każdym razem niezależnie od tego jak długo była noszona i odbijana. Niestety od jakiegoś czasu "ulewanie" zamieniło się bardzie w wymioty tak jak i ty piszesz godzinę nawet dłużej po jedzeniu strawione mleko o kwaśnym zapachu czasami ulewało jej się płynem przypominającym wodę podobnie było z odbekiwaniem nawet do 2 godz po karmieniu.... jest tego naprawdę sporo też przebieram ją wielokrotnie zresztą siebie też a najgorzej jest nad ranem po karmieniu kiedy ona jest najbardziej aktywna i mleka z niej wylatuje jak z kranuKorbabor przeczytałam że twoja mała ma stwierdzony refluks, powiedz mi czy to idzie jakoś samemu odróżnić od zwykłego "obfitego" ulewania?