reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

kasia.nastka sto lat stola , spełnieia wszystkich marzeń :)

zuzanko obecnie mam wolne jeszcze ten tydzień i czekam na efekty :confused2: no chociaż wiem już jaki będzie
nie wiem rozważam co dalej, ogólnie boję sie in vitro bo co zrobić skoro ileś tam prób się nie udaje
ach nie wiem już nic wiesz
w maju mam komunię syna, w czerwcu 10lat pożycia małżeńskiego - przydałby się prezent w postaci 2 kresek, ale chyba sie juz w ogóle nie uda no może kiedyś na moje 40ści

ja też z kawką
zuzanko nie przesadzaj z tym libido :-p
 
reklama
bionda jesli pies ma uraz do dzieci tego typu to trzeba to przepracowac pod okiem specjalisty. Sama nie dasz rady. Ja pracuje z takimi psami i moglabym Ci pomoc ale musialabym psa na zywo zobaczyc. gdzie mieszkasz?

a ja mam dola:( a oprocz doła ...@ :-:)-:)-( a oprocz @..wczoraj sie dowiedzielismy ze mama mojego męża ma raka płuc :-:)-:)-(
 
bionda jesli pies ma uraz do dzieci tego typu to trzeba to przepracowac pod okiem specjalisty. Sama nie dasz rady. Ja pracuje z takimi psami i moglabym Ci pomoc ale musialabym psa na zywo zobaczyc. gdzie mieszkasz?

a ja mam dola:( a oprocz doła ...@ :-:)-:)-( a oprocz @..wczoraj sie dowiedzielismy ze mama mojego męża ma raka płuc :-:)-:)-(
przykro mi:(:(:(:(:(
trzymaj się, wiem że ciężko
żadne słowa nie pocieszą
 
Brzózka - :-:)-( Przytulasy kochana...z powodu @ i z powodu teściowej....
Ale pamiętajcie: rak to nie wyrok. Moja mama żyje sobie 4 rok bez przerzutów, choć to życie już jak na bombie ale trzeba się cieszyć tym co jest teraz..
Najgorszy jest początek, diagnoza, operacje, trzymam kciuki żeby nie był bardzo złośliwy i nie przerzucał się skubany :-(
 
lopop - Komunia... na szczęście mam już za sobą ...;-) Dość absorbująca imprezka, mimo tego, że w knajpie - powiem tak - 2 tygodnie wyjęte z życia :tak:
 
dziekuje Wam
Muma tesciowej to juz drugi rak. Choc twierdza ze ten nie ma powiazania z tamtym.
Rak pluc jest jednym z gorszych nowotworow, w dodatku mama ma zlosliwy
 
Brzózko tulę mocno :-(cieplutko ściskam........Muma ma rację ,rak to nie wyrok może będzie dobrze ,nie wiem co napisać bo ja nie miałam nigdy do czynienia z tą chorobą........aaa to drugi kurka wodna :no:a ja mam chrześniaczki komunię w czerwcu...a drugą już za sobą o jeju chyba z 5-6 lat temu miałam pierwszej chrześniaczki :szok:ale dawno nie pamiętam normalnie ....5 lat chyba tak,rok po ślubie ....
lopop kochana Ty jesteś teraz po in vitro ?(możesz mi przypomnieć czy Ty naturalnie czy miałaś zabieg jakiś już?) ja mam dobrą pamięć ale krótką :zawstydzona/y::-(aż mi wstyd ,że nie pamiętam:crazy:
10 lat to dużo to 21 miałaś jak wyszłaś za mąż? ja w tym roku 6 lat małżeństwa a 14 lutego 10 lat naszych wspólnych lat ze sobą :rofl2::happy:ale moja szybciutko czas....
co do libido to ja mam ostatnio tak,że mi się po prostu nie chce seksu ....to normalne chyba nie jest...aż wstyd co to będzie za pare lat ,za kolejne 10 :laugh2::szok::oo2:
 
Ostatnia edycja:
Brzózka - :-:)-( cholera z tym życiem...zawsze się coś popierdzieli.. I bądź tu człowieku silny, optymistycznie nastawiony i pełen dobrych uczuć:no: Mimo wszystko - miejmy nadzieję, że będzie dobrze.
 
zuzanko ja jestem po 2 IUI zresztą nieudanych
a tak to dopiero po komunii syna coś postanowię:eek::eek: wczoraj rozmawiałam z M o adopcji
poznaliśmy sie gdy miałam 18 lat a 21 wychodziłam za maż , po 15 miesiącach zostaliśmy rodzicami
wiesz to się inaczej patrzy gdy ma się pracę, gdzie mieszkać (M ma dom) to powiedz na co czekać :eek: tylko jakoś z drugim się nam nie udaje
 
reklama
Witam Dziewczynki :-)!
Kasia.natka, WSZTSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI URODZINEK !!!
Kok.o, no ja tak wrzucam w siebie i jak narazie 64kg przy 175cm. O 3 w nocy jeszcze racuchy smażyłam :laugh2:. Co zrobić jak mnie w tych godzinach głodzio dopada? Często z Y robimy michę kluchów z pysznymi sosami i zajadamy w nocy w łóżku przy dobrym filmie.
Brzózka, bardzo mi przykro z powodu tej choroby w Twojej rodzinie. Rak to nie zawsze wyrok. Ja przeszłam to z moją mamą 6 lat temu. Na szczęście jest ok, nie było przeżutów i wycieli jej całą macicę i przydatki. Miała raka trzonu macicy. Z moim psem to tak myślałam, ze do specjalisty trzeba. Chętnie bym się z nią do ciebie udała tylko że ja we Włoszech jestem.
A @ przyszła czy nie bo nie kapuję z Twojego wpisu? Chyba przyszła.
Zuzanka, moja Kitty to też prezent niespodzianka od Y. Teraz mała ma 4 lata. Jest kochaniutka tylko te dzieci jej przeszkadzają. Ogólnie staram się nie dopuszczać do kontaków z dziećmi , ale co będzie jak pojawi się nasze?
Muma, nie dość że w czasie kontroli się napracowałaś to jeszcze weekend miałaś pracowity :-). Nie patrz na Gluta bo on wredny jest, tylko działaj ile wlezie.
Dziewczyny, ja też libido mam 0. Nie chce mi się strasznie i czasem te staranka mnie dobijają. Bez pracy nie ma kołaczy.

My też dziś pracujemy w domu, zasypani jesteśmy strasznie.
 
Do góry