reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Czerwiec 2012

Witam




Gratuluje poznania plci i potwierdzenia.
Za tydz. mam wizyte u gin i test z glukozy - przy najstarszym nie mialam tobionego,przy srednim pilam jak mialam katar i nie czulam smaku,ale za to przy najmniejszym wypilam i mi nawet smakowala ta glukoza-naszczescie z cukrem bylo ok.Oby teraz tez byly wyniki dobre.

Strasznie mnie bola plecy na dole od rana - chodze jak staruszka :-(

Tak kolo 10 klade Seema, strasi pewnie beda malowac,wiec bede miec czas spokojnie kawe wypic.

Milego dnia. U nas jeszcze dzis mroz,bo -17,ale od pon. ma byc max. - 6 :tak:

Wiesz co, podziwiam Cię za ta gromadkę mężczyzn :)
 
reklama
w Itrymestrze taka senna nie chodziłam:baffled:
Co prawda pozno sie połozyłam, ale to dlatego ze zaliczyłam małądrzemke w dzien. I ledwie tomna chodze. Taki zastrzyk energii miałam dostac a chodze bardziej niedorobiona niz w 9tyg:baffled: O pamieci nie wspomne:wściekła/y:
 
ale ze mną jest to samo i jakaś teraz bardziej nerwowa się zrobiłam wszyscy mi mówią, na wszystko i na wszystkich się złoszczę jakby każdy mi krzywdę robił, a nie powiem już o jakimś żarcie bo odrazu grymas na twarzy i koniec, juz się nawet na żartach nie znam, moje kochanie to już boi się odezwać do mnie bo nie wie czy zaraz płaczem nie wybuchnę :-(
 
ale ze mną jest to samo i jakaś teraz bardziej nerwowa się zrobiłam wszyscy mi mówią, na wszystko i na wszystkich się złoszczę jakby każdy mi krzywdę robił, a nie powiem już o jakimś żarcie bo odrazu grymas na twarzy i koniec, juz się nawet na żartach nie znam, moje kochanie to już boi się odezwać do mnie bo nie wie czy zaraz płaczem nie wybuchnę :-(

na to samo zachorowałam - albo rycze albo wrzeszcze.. Na dzieci tylko staram sie tego nie przelewac, ale P dostaje sie rowno. A juz za to co mi powiedział przedwczoraj o mamusi to juz w ogóle ledwie wsiedlismy do samochodu i jazda sie zaczeła!!
A wczoraj biedny jak wrocił ze sklepu to szukał u mnie jakiejs pochwały bo pytał czy mi dobra herbatke kupił /miał opisana na kartce:baffled:
czasem mówi do mnie jak do debila - delikatnie i cicho jakby sie czegos bał:sorry2:
 
reklama
Witam się dziś z domku, bo po wczorajszych wizytach zostałam w domu na zwolnieniu.
Po pierwsze: Polaa,gkvip i sicil (chyba nikogo nie pominęłam) - gratuluję chłopców i dziewczynek :happy:
My wczoraj mieliśmy połówkowe i później kontrolna wizytę. USG ok. Wszystko w normie ładnie się rozwija i maluszek rośnie, waży 400 g. Na samym początku nasze dziecię nas zaskoczyło swoją otwartością na świat. Pani smaruje brzuch żelem i pyta się, czy na wcześniejszym usg w grudniu mówiła coś o płci, więc L. dumnie przytakuje, że tak chłopaka przepowiadała:rolleyes:. Pani kiwnęła głową, włączyła monitor i mówi no to na 100% chłopczyk :D Pierwsze co się ukazało na monitorze to siusior :-D. A później jak mówiła, żeby się obrócił to sprawdzi jeszcze kręgosłup, a mały wystawił wskazującego paluszka. Pani się uśmiała, że jej grozi więc go poprosiła i się grzecznie na brzuszek położył...
Sicil jeśli chodzi o brzuszek Twojego maleństwa, to u nas podobnie było z główką, że niby na górze szersza, ale popatrzyła na mnie i na L i stwierdziła, że to taka uroda, bo mąż też ma trójkątny kształt twarzy. Więc pewnie u Ciebie to też uroda po tatusiu.
Makaron z jajkiem, albo taki co zostanie z rosołu zasmażany na oliwie z oliwek... pyszota.
Jak o tych makaronach tak piszecie to mi zię przypomniał penne z pesto zielonym, ziarnami dyni i parmezanem. Chyba idę zrobić pesto, bo bazylia na oknie już się prosi żeby ją przemielić.

A propos jedzenia, wiecie, że dziś dzień PIZZY....
 
Do góry