Ja prawie w ogóle się nie ruszam. W porównaniu z tym przed ciąża. Generallnie wcześniej 2 razy w tyg trening, + basen. trening odpadł. Basen od 2 msc (przeziebienie) też. Ale w tym tygodniu ide bo niedługo będę musiała prosić o włozenie majtek za przeproszeniem.
A zasuniecie kozaków w pozycji stojacej to masakra. Tylko na siedzaco.
A zasuniecie kozaków w pozycji stojacej to masakra. Tylko na siedzaco.


no ale coż, a nasi faceci sa po prostu zajebiści, nie ma co:/
no kur....ale mowil to w zartach ale i tak się wkurzyłam jak nie wiem
a pozniej przepraszał, że jednak głupi żart a Kuba smial sie jak nie wiem jak mu to tata powiedział, nieźle
to ja to ja 