reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Czerwiec 2012

reklama
Witajcie!


Na wstępie dziękuję za kciuki. Nie dałam rady wszystkiego przeczytać, bo dużo pisałyście, a długie siedzenie przed kompem już mi średnio służy, no a lapka z Wawy nie zabrałam.

Mam nadzieję, że jak najwięcej z nas dotrwa do terminu porodu.
3mam kciuki za dziewczyny w szpitalu i za urodzone maluszki.

No to mnie wypisali. Powiem Wam, że generalnie cieszę się, że tak się mną przejęli i zajęli, ale jadąc do szpitala myślałam, że najpierw zbadają, a potem zadecydują czy dzieje się coś na tyle niepokojącego, że będę musiała zostać. Okazało się jednak, że tutaj po prostu od razu kładą na oddział i dopiero wtedy robią badania.
Zacznę jednak od początku. Otóż tak jak bardzo cieszyłam się na ten wcześniejszy wyjazd do rodziców na święta to tak potem ta radość jakoś odpływała. Rodzice w tygodniu się pochorowali i moja siorka z malutkim musiała uciekać do teściów żeby się nie zaraził. Niestety dopadło i jego i bidulek do dziś męczy się z kaszelkiem. Pod koniec tygodnia dowiedziałam się, że moja przyjaciółka trafiła do szpitala z podejrzeniem poronienia i cały czas mieli wątpliwości bo beta przyrastała, w USG nic, a ona nadal krwawiła. Jest już po laparoskopii, bo niestety okazało się, że to ciąża pozamaciczna. W wielką sobotę posprzeczałam się trochę z mamą, więc kolejne nerwy, no i tak w lany poniedziałek przed 5.00, jak już pisałam, trafiłam do szpitala z często napinającym się brzuszkiem, a ponieważ przez całą ciążę nie miałam z tym problemów to bardzo mnie to zaniepokoiło, zwłaszcza, że ostatni czas miałam nerwowy. Do tego wszystkiego był to dzień moich urodzin i 28 lat temu moja mama o tej samej godzinie trafiła do tego szpitala na porodówkę i o 9.45 przyszłam na świat.

Zrobiono badania (USG, krew, mocz, posiewy), wsio wyszło oki, malutka waży 1688 gram (+/- 246 gram) i ułożona jest nadal główkowo. Ktg skurczy nie pokazało, ale mimo wszystko do dziś mnie trzymali. Dostałam od razu kroplówkę z magnezem i byłam do niej podłączona 2 dni. Myślałam, że rękę to mi rozsadzi. Podobno tak reaguje żyła na magnez, no więc musiałam to znieść. Potem zaczęli dawkę zmniejszać i przeszli na doustny magnez. Dziś jeszcze rano badanie na fotelu i wypis z zaleceniem, 3x2 tabl.magnezu i oszczędzająco wypoczynkowy tryb życia. Poza tym powiedzieli, żeby na tym etapie ciąży unikać już dłuższych podróży, nie głaskać za często brzuszka i unikać spania na wznak, bo wtedy brzuszek bardziej się napina. Także w sobotę wracam do Wawy i już do porodu się stamtąd nie ruszam, no i oczywiście od razu pakuję torbę. Spisałam sobie wszystkie rzeczy, które teraz były mi potrzebne, więc mam nadzieję, że niczego nie zapomnę.
W środę mieliśmy zacząć szkołę rodzenia, no ale możemy dołączyć do grupy od poniedziałku, więc bardzo się cieszę. Poza tym dziś miałam mieć USG u mojej gin i zobaczyłabym moją malutką a w szpitalu nic mi nie pokazali. Mam nadzieję, że mimo wszystko w przyszłym tygodniu na wizycie ginka zdecyduje, że zrobi mi niedługo USG i zobaczę jak teraz wygląda nasza córeczka.

No i muszę się pochwalić, że dostałam wspaniały prezent na urodziny od mojej siostry – piękne zdjęcia mojego siostrzeńca z zapytaniem czy zostanę jego chrzestną!! Poczekają aż urodzę i pewnie w sierpniu będą chrzciny :-D
 
Muńka świetnie,że już wyszłaś.Teraz się oszczędzaj i dużo odpoczywaj!
Gratuluję wszystkich udanych wizyt.
Verita może się jeszcze odwróci &&&&&
Spadam już do łóżeczka,bo mnie tyłeczek boli od siedzenia.
Miłej nocki i kolorowych snów;)

Aaaa POLAA co ci lapek zrobił?Nie płakaj!!!
 
Staram sie spac na lewym bo zawsze tak zasypialam ale dlugo tak nie wytrzymuje i czesto w nocy przebudzam sie i leze na plecach z rekami do gory i prawa noga zgieta w kolanie :szok: a potem znowu kulam sie na bok i tak cala noc...
Najlepsze jest to ze mam jedno zdjecie z USG jak mala spi w takiej samej pozycji czy na pleckach z raczkami na glowa :-D

Munka- dobrze, ze Cie wypuscili i wszystko sprawdzili wiec mozesz teraz byc spokojna nio i wiesz co zabrac do szpitala :-)
Aga - wspolczuje przezyc, niewyobrazam sobie.....
 
Muńka witaj z powrotem:tak:

Miałam nadrobić i w ogole ale uwierzcie, laptop naprawde mnie nieźle wkurzył:zawstydzona/y: az sie odechcialo wszystkiego, czemu zawsze jak ja chce cos zrobic to On "nawala"??:wściekła/y: szkoda gadać, dobrze ze mam drugi komputer:tak: spadam się kąpać, może trochę ochłonę:-)
 
reklama
Do góry