reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

WYPRAWKA - czyli rzeczy potrzebne dla dzidzi i mamy ;)

reklama
no w sumie na dobra sparwe jezeli nie zdarze kupic do tego czasu jakis kapci to sa dwie opcje
1.wysle mame aby kupila i doniosla w ekspresowym tempie
albo
2.wezme te co mialam ostatnio jak bylam w szpitalu tylko ze w nich bylo mi cholernie goraco w nogi wiec wolalabym kupic inne

Moze jutro cos zobacze jak bede wracac od gina bo wkoncu trzeba kupic pizamke i szlafrok bo tu juz polowa maja :szok:
 
Rysica a Ci powiem ze nie wiem :szok: naprawdę czas jechać do szpitala i się dowiedzieć , w poniedziałek pojadę a do tego czasu wszystkie pytania zapiszę na kartce aby czegoś przypadkiem nie pominąć :tak:
 
Rysica a Ci powiem ze nie wiem :szok: naprawdę czas jechać do szpitala i się dowiedzieć , w poniedziałek pojadę a do tego czasu wszystkie pytania zapiszę na kartce aby czegoś przypadkiem nie pominąć :tak:

hahaha, to Ty się lepiej na żadne piżamy nie nastawiaj po porodzie, tylko koszule! ;P Bo tak jak mówię, w niektórych szpitalach, to się nawet majtek siateczkowych czepiają ;P Ja przynajmniej jeszcze nie słyszałam, żeby ktoś w piżamie po porodzie leżał ;P Nawet sobie tego sama wyobrazić nie potrafię, chociaż ja tylko CC miałam ;P a co dopiero po SN jak tam wszystko pokiereszowane? ;P
 
a ja tak chcialam miec pamietam przy Kubie pizamkę w szpitalu, no ale nie było szans, nawet nie bralam do szpitala zadnej, kupilam dwie koszule i tyle. Mialam po cc cewnik wiec pizama na pewno odpadała, a gdybym nie miala cesarki to chyba tez nie wygodna bylaby pizama, ja pamietam jak poszlam odwiedzic kolezankę po porodzie naturalnym jak jeszcze mieszkalam w Polsce i Ona miala koszule wlasnie i podpaskę to nogami trzymala bo nawet Biedulka nie mogla ubrać majtek:szok:
 
Co do klapek, to ja pod prysznic mam, ale jeszcze muszę kupić kapcie, bo faktycznie biegać potem w zimnych i mokrych to nie za bardzo...


Piżama też niewskazana z jeszcze jednego względu - lekarze przychodzą na obchód i oglądają Ci dupsko czy się wszystko dobrze goi - kieckę zadrzesz do góry i gotowe ;-)
 
Witam. Dziewczyny z tymi kapciami to macie rację mało przyjemne jest noszenie takich wilgotnych klapek, też zainwestuję w kapcie, bo moje domowe to już tylko w domu się nadają do noszenia.
 
a ja tak chcialam miec pamietam przy Kubie pizamkę w szpitalu, no ale nie było szans, nawet nie bralam do szpitala zadnej, kupilam dwie koszule i tyle. Mialam po cc cewnik wiec pizama na pewno odpadała, a gdybym nie miala cesarki to chyba tez nie wygodna bylaby pizama, ja pamietam jak poszlam odwiedzic kolezankę po porodzie naturalnym jak jeszcze mieszkalam w Polsce i Ona miala koszule wlasnie i podpaskę to nogami trzymala bo nawet Biedulka nie mogla ubrać majtek:szok:

Wiecie co ja rozumiem wszystko, ale szczerze wkurza mnie takie bezosobowe traktowanie kobiet przez lekarzy. Jak to nie mozna założyć majtek? Obawiam się, że nie chodzi im o higienę czy wietrzenie rany bo te majtki z siatek przepuszczają świetnie powietrze, ale tylko i wyłącznie o wygodę.... lekarzy. Bo tak szybciej skończyć obchód. I jeszcze to zaglądanie "tam" przy wszystkich. Naprawdę nie rozumiem tego. Lekarze w szpitalach czują się jak bogowie i pozwalają sobie na wszystko wobec pacjentek, które moim zdaniem za bardzo zrobiły się pod tym kątem bierne. W końcu nawet będąc w szpitalu mamy swoje prawo do prywatności i każde badanie, nawet tylko takie zerknięcie między nogi, powinno odbywać się na odobności, nawet na jakąś kotarą.
O ile lepiej czułyby się kobiety w szpitalach gdyby były traktowane jak kobiety, a nie jak towar, który trzeba sprawdzić czy się nie psuje, bo taki jest mój odbiór sytuacji? I nie sądzę aby ból porodowy, czy wahania hormonalne miały jakiekolwiek znaczenie dla kobiety. Po prostu większość z nas przyjęła takie sytuacje za normę, a one wcale normą nie są i nie muszą być.

W sprawie kkapci - ja zapakowałam jedną parę prysznicowych, gumowych, a druga to zwykłe kapciochy. Troszkę znoszone, ale czyste wyprane. Nowych nie będę kupować bo po pobycie zamierzam je wyrzucić do kosza - nie chcę bakterii szpitalnych przywzić do domu.

edit: czy Wy macie karuzelki na łóżeczko? Ja dostałam używanąi tak się zastanawiam czy montować to od razu czy to za wcześnie jeszcze.... czy w ogóle taki brzdąc będzie się interesował czymś takim? Nie zamierzałam nawet jej kupować, ale jak dostałam to może się sprawdzi.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Wydaje mi się ze podejście zależy od ludzi którzy w szpitalach pracuja. U nas się zmieniło, pamiętam, że jak koleżanka rodziła 8 lat temu to własnie nie pozwolono jej zadnych majtek zakładac. Teraz siatkowe czy papierowe są dozwolone. A nawet polecane.
Pizama u nas odpada. Lekarz mówil ze po pierwsze utrudnia wietrzenie a po 2 wiekszość ma gumy które cisna a zaraz po porodzie lepiej zaby nic nie uciskało. Co do samego badania, w "moim" wybranym szpitalu bada lekarz za parawanem. Więc podstawa intymności jest zapewniona. Przynajmniej dla tych pacjentek które dodzą rade za parawan dojść. Bo jeżeli lezy po porodzie to na sali na której lezy. Sale sa 2 osobowe....
 
Do góry