Czarni
matka wariatka :D
tylko u niej było to przewidziane córkę urodziła 3920 i 58 cm i teraz syna i wiadomo było ze do maluszków nie bedzie nalezeć a tym bardziej ze oni oby dwoje są bardzo wysocy4420no to nie taki mały ten przystojniacha :-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
tylko u niej było to przewidziane córkę urodziła 3920 i 58 cm i teraz syna i wiadomo było ze do maluszków nie bedzie nalezeć a tym bardziej ze oni oby dwoje są bardzo wysocy4420no to nie taki mały ten przystojniacha :-)
Clue ja jestem za cesarką na życzenie, tylko uważam że każda kobieta powinna zapoznać się dokłądnie jak wygląda cesarka i jak bardzo poważna jest to operacja i co po niej..... bo to wcale nie jest takie hop siup jak sie wydaje.....![]()
Clue ja całe życie bylam pewna że będe mieć cesarke, nawet jak siostra była w ciąży to namawiałam ją na cesarke a moze nie namawialam , ona sama chciala a ja ja zachęcałam... Zdanie zmieniłam kiedy sama zaszłam w ciąże.... z miesiąca na miesiąc czułam że chce urodzić naturalnie..... Jestem bardzo szczęśliwa że było mi to dane chociaż miałam koszmarny poród i ból niesamowity, ale pomimo to drugi raz również będe rodzić naturalnie.
Ja zamiast cesarki preferuje osobistą położną którą zajmuje się szczególnie Tobą, przychodzi jeszcze przed porodem, uspokaja, opowiada co i jak, jest pod telefonem i pomaga na sali porodowej, ja tylko dzięki niej jakoś przetrwałam i teraz ostatnie pieniądze wysupłam a znowu ją wezme))
No ale to wybór każdej kobiety, osobiście znam więcej kobiet co bardzo cierpiały po cesarce, tak naprawdę jedna moja koleżanka mówi że cesarka to rewelacja bo ona odrazu mogła wstawac i się ruszać i nawet pomagala dziewczynom po porodzie SN. No ale to jedna , większość długo dochodziła do siebie a i po kilku miesiącach mają bóle... Oczywiście powikłania po SN również się zdarzają i też znam pare historii okropnych... no ale wiadomo każdy organizm jest inny i wybóry nalezy do nas)