reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Październikowe Mamy 2010

reklama
witam w przerwie w pracy (dzisiaj maraton 10h). mloda moje rzeczywiscie jest twarda ale nieraz mam wrazenie ze przegina. nieraz tak glebnie jka nie wiem co, rozwali kolano poplacze minute i leci ze smiechem dalej jak huragan, a nieraz kleknie tylko lekko na chodniku i ryczy jakby sie wsciekla. ja tylko wspolczuje tej fioletowej sliwy na czolku tego malucha bo posiwiala mu lepetyna od razu.

RYSIACZKU no prosze jaki post:)))))) po takiej przerwie powinnas narabac 8 razy takiego:))))
u nas dzisiaj sie ochlodzilo chwilowo na 1 dzien, bo jest 28 stopni czyli tyle co w srodku nocy wczoraj.

no nic ide zalegnac na pol godzinki i bede wieczorem:)
 
Sem i ja tylko nie do końca w temacie, bo czasu nie mam i tak z biegu podczytuję, a potem zapominam co kto pisał.
Rysia, Kania trzymam kciuki za pozbycie się tego śmierdzącego nałogu (i nie chodzi mi tu o notoryczne unikanie mycia się tu i ówdzie :-D;-):rofl2:)
Baśka oj współczuję sytuacji z tym w sumie brakiem opieki nad Kamilkiem. A z pracą ciężki orzech do zgryzienia. Ja chyba bym poszła do pracy i płaciła niani jakiejś jak już uda Wam się wyprowadzić.
Dawidowe 4 rano:szok: Toż to środek nocy.
 
Kania sama nie wiem. Jakoś dni mi przelatują, wieczorami filmy oglądamy. Dzisiaj cały dzień gotowanie obiadków i zaraz idę mieszać. Wczoraj rozmrażałam i myłam lodówkę, a po obiedzie pojechałam do babci. 2 dni mi minęły w nerwach na męża, Daniela i rodziców. Nawet pojechałam tak bez celu do Z-cia i z powrotem (jak to się pisze :confused:), bo mnie strasznie w domu nosiło i chciałam się oderwać od tego wszystkiego.
A dzieciaki? Laura ok. W końcu wyszła jej pierwsza trójka. Daniel kaszel ma okropny, a chciałam z nim na szczepienie jechać to nie da rady.

Jutro mąż ma jechać chyba do Kraka i może w końcu auto kupi jakieś, bo na chwilę obecną uwiązana jestem w domu.
 
witam wieczorowa pora:))) przezylam prawie 11h pracy :/// harowa jak szlak, bo od dzisiaj muzulmanie maja ramadan i pelno tego bylo w sklepie po produkty do ich jedzenia:) serio: mam mozg wyprany....

a tak swoja droga to wrocilam i az mi przjemnie sie zrobilo:) maz kupil pizze i ja zrobil w piekarniku, Leane wykapana, najedzona, przytulaczki z mamusia dzis nawet nie byla taka podjarana zabawa jak wczoraj wiec bez cyrku poszla spac, maz kupil dobre rozowe winko i tak sobie mysle " w koncu sie doczekalam!" :)) serio: pragnelam takiej chwili zeby wrocic z pracy i zeby pod pysk mi ktos podstawil papu:) naczynia z poludnia byly umyte, na lawie porzadek:)) tak dalej:)
 
Witam.Ja w trakcie sprzątania pokoju i tany tany z synkiem:sorry2:
E-lona u Nas to tak nie ma za bardzo niań bo ja na "zadupiu mieszkam" a pozatym ja nie mam zaufania do obcych taka dziwna jestem jakaś:dry::baffled:
Dziulka to mąż się wykazał,zrobił ci dobrze:-)


myślałam nad tą pracą i doszłam do wniosku że na razie nie idę poczekam na te przedszkole tym bardziej że szefowa mi powiedziała że jakby coś to miejsce czeka bo nie chce stracić kogoś kogo sama wyszkoliła:dry:
no i następna wiadomość to taka że mąż mnie namawia na staranka:sorry2: i nawet trochę daję się już przekonać ale muszę iść do lekarza jeszcze popytać czy już można:confused:
 
Witam i siedzę z zamkniętymi oczami. I co Laura poszła spać wyszalana, wyspacerowana, zmęczona jak nie wiem co i to 1,5 h później a wstała 6,02.
Jeszcze ja mądra rozmawiałam z koleżanką do 1,19 i tylko dlatego zakończyłyśmy bo jej się rozładował telefon. :dry:
 
reklama
Hejka:)
Dzisiaj wpadam tylko jak po ogień by życzyć Wam miłego sobotniego dzionka:tak::-)a ja biorę się za segregowanie zdjęć,dokumentów itp.bo muszę w końcu wykorzystać czas,gdy jest ta moja teściowa,bo tak jak pisałam jest już od środy a jutro wyjeżdża a ja przez ten czas nie zrobiłam kompletnie nic.
Po południu jedziemy na wysawę dinozaurów,jutro mamy chrzciny mojej psiapsióły synka więc na robotę mam czas tylko teraz:confused::baffled:
 
Do góry