witam sie i ja. ja juz chyba w standarcie niewyspana albo pogoda tak na mnie wplywa juz sama nie wiem

amelkowna dzis wstala o 6.30

a ze fifi nie spal i grasowal to amelkowna wogole nie chciala juz spac hehehe
szklanke coli wypilam bo tak mi sie jej chcialo ze szok wiec kawke chyba odpuszczam na teraz
aaaa i ja wiem ze amelkowna ma juz 3 latka ale na nocnik za chiny ludowe usiasc nie chciala....od czwartku sie wscieklam juz bo ilez mozna te pieluchy i pieluchy

zalozylam jej majty podstawilam nocnik i czekalam. pytanie co chwile chcesz siku chcesz siku itd....raz w majciochy raz pod lazienka sie zsikala. pomyslalam ze moze na kibelek usiadzie ale nie. kibelek nie i koniec. maz wrocil do domu a ta wbieh=ga nam do stolowego z majtami po kostki i wola : mama look woda jest!! i pelny nocnik przyniosla


i wcale nie woda tylko siuski jupiiii dokupilam jej wczoraj majteczek wrazie czego zeby byly w zapasie i jak na razie sama pamieta ze ma usiasc i sika do nocnika. kupka na razie wstrzymana i jak na drzemke ja klade to w pampka wali ale nie poganiam przyjdzie pora to i kupke zrobi w nocnik

:-) jestem z siebie i z niej dumna


moze pomoglo ze kotek do kuwetki robi to i ona ma swoja kuwetke hehehe
maz wlasnie polazl w gorki spacerowac to mam chwilke na neta ale u mnie dzis niedziele robocza bo musze .......obciac pazury u stop.....a teraz to mega wyzwanie jest bo nie umiem sie powyginac tak zeby sie niezsapac przy tym hehehe
poprane mam ale nie wszystko niestety, a wole teraz niz pozniej bo im dalej tym ciezej mi bedzie sie ze wszytskim pozbierac, i jesli mezasty zalapie prace te od 30 lipca to bede z amelkowna i kotem sama wiec musze naciagnac meza ile sie da. zabiera amelkowne z domu kotek odpoczywa a ja prasuje:-)
a i do torby do szpitala mam juz wszystko. musze dokupic tylko jakies kapcie i pojemniczki na kosmetyki
