hooba i ja moge powiedziec to samo
Tez czuje sie jakbym teraz miala wiecej czasu niz jak mialam samego macka. Bo kuba to takie spokojne dziecko, bawi sie sam, malo upomina sie o uwage 
To chyba jest tez kwestia naszego podejscia
aga gratulacje dla Ciebie! Zdrowka zycze, aby maluch rosnoł zdrowo w brzuszku!
Hmm tak mysle ze ja mam w miare grzeczne dziecko jak tak czytam co Wasze majstruja
Nie klamie jakos duzo, czasdem costam wymysli ale to raczje jak opowiadanie zmyslonej historii. Nie jest jakiś żywiołowy... Owszem ladnie sie bawi na placu zabaw, nieraz wychodzi z inicjatywa do zapoznawania nowych osob. Jest raczej taki otwarty chłopak z niego co mnie cieszy bo ja bylam bardzo niesmiala.
Jest dzieckiem chetnie pomagajacym nam w domu, nie okazujacym zazdrosci o młodszego brata. Chłopaki lubia sie razem bawic i troszke przytulac
Tak ze jest fajnie....
Jeden problem jaki z nim mam to z jedzeniem.... Jak nie jadl tak nie je dalej. Malojadek jest straszny. teraz wyszly mu plesniawki wiec dwa ostatnie dni tylko pije, a jak zaczyna jesc to wypluwa to z placzem bo go boli
Czuje ze jak mu choroba minie to problemy beda nadal bo sie przezwyczai ze jesc nie musi :/
ano i martwi mnie nieraz ze nie moge mu posiwecic czasu gdy on cos akurat chcialby mi pokazac/powiedziec itp. mam nadzieje ze za kilka lat nie uslysze "bo ty ciagle nie mialas dla mnie czasu"
Momentami mam wrazenie ze jest mu bardzo przykro gdy mama musi sie zajac czym innym.
Ale tak czy siak chlopaki sa teraz bardzo samowystarczalni. Maciek juz od roku ma przyjemnosc ze spedzania czasu w samotnosci. kuba ma tak od urodzenia
Wiec jak napisalam wczensiej czasem moge usiasc czujac ulge, nie majac na glowie tysiaca rzeczy do zrobienia.
To chyba jest tez kwestia naszego podejscia
aga gratulacje dla Ciebie! Zdrowka zycze, aby maluch rosnoł zdrowo w brzuszku!
Hmm tak mysle ze ja mam w miare grzeczne dziecko jak tak czytam co Wasze majstruja
Nie klamie jakos duzo, czasdem costam wymysli ale to raczje jak opowiadanie zmyslonej historii. Nie jest jakiś żywiołowy... Owszem ladnie sie bawi na placu zabaw, nieraz wychodzi z inicjatywa do zapoznawania nowych osob. Jest raczej taki otwarty chłopak z niego co mnie cieszy bo ja bylam bardzo niesmiala.
Jest dzieckiem chetnie pomagajacym nam w domu, nie okazujacym zazdrosci o młodszego brata. Chłopaki lubia sie razem bawic i troszke przytulac
Jeden problem jaki z nim mam to z jedzeniem.... Jak nie jadl tak nie je dalej. Malojadek jest straszny. teraz wyszly mu plesniawki wiec dwa ostatnie dni tylko pije, a jak zaczyna jesc to wypluwa to z placzem bo go boli
Czuje ze jak mu choroba minie to problemy beda nadal bo sie przezwyczai ze jesc nie musi :/
ano i martwi mnie nieraz ze nie moge mu posiwecic czasu gdy on cos akurat chcialby mi pokazac/powiedziec itp. mam nadzieje ze za kilka lat nie uslysze "bo ty ciagle nie mialas dla mnie czasu"
Ale tak czy siak chlopaki sa teraz bardzo samowystarczalni. Maciek juz od roku ma przyjemnosc ze spedzania czasu w samotnosci. kuba ma tak od urodzenia