reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Ja czytam o wszelakich przeprawach czy to staraczek czy zaciazonych czy dziewczynach po poronieniach. Owszem czasem jest ciezko i dolujaco, zwlaszcza na poronieniach, ale ja ta droge przeszlam i forum mi pomoglo bardzo. Jak stracilam ciaze bylam lamentujaca zdolowana aniolkowa mama, potem dojrzalam i nabralam sil na stanie sie staraczka, a teraz jestem ciezarowka z perspektywa operacji usuniecia tarczycy. Jak po poronieniu dziewczyny pokazywaly II to wierzylam, ze bedzie dobrze i ja tez sie doczekam, jak bylam staraczka to czytalam ciezarowki bo mnie ciekawilo co bedzie jak juz bede w ciazy, teraz samo nasuwa mi sie pisanie o wizytach czy lozeczkach, bo taka kolej rzeczy, ale dopinguje staraczki i pocieszam mamy po stratach tak samo!
Powiem Wam, ze na poronieniach oprocz watku ciaza po poronieniu, gdzie dziewczyny glownie potrzebuja wsparcia jest tez stworzony temat wiesci od ciezarowek, kto chce tam wchodzi, ale widze, ze i tak wiekszosc udziela sie na CPP, wiec to tak naprawde nie ma znaczenia gdzie sie pisze, tylko Z KIM!!
jesli wszystkie dobrze ze soba sie czujemy to chyba warto pisac o wszystkim i tyle.
Potem zaciaza staraczki i sila rzeczy wszystkie bedziemy pisac o ciazach:tak:
 
reklama
Dziewczyny,
zgadzam się z Ani@k i z Gatto.

Daję głowę, że dziewczyny się nie poobrażały, w końcu są po 30:)
To chyba ja powinnam się najbardziej obrazić o schizkółko nie Staraczki...halo, przypomnijmy sobie wątek:):)
Gdybym miała się obrazić za to że część dziewczyn nie chciała mnie przyjąć do schizkółka, to już bym nie pisała. Ale proszę Was..... o schizkółko kopii nie będę kruszyć, tylko mam się czuć szczęsliwa, zresztą jak każda z nas:) Więc zapomniałam o temacie.

I wydaje mi się, że tematy ciąży nie odstraszają dziewczyn, w końcu do tego dążą jak każda z nas.

Dlatego nie wychodziłabym z tak daleko idącymi wnioskami, że się poobrażały i mogą nas ciężarówek sobie nie życzyć na tym forum:) zresztą Caterina i Ani@k, aleksis się już na ten temat kiedyś wypowiedziały i chwała Wam za to:)
Są tematy o ciąży...są tematy o glutach, wizytach u lekarzy, wyborach lekarzy
Są tematy ogólne (piżamy, przepisy i alkohol) i tematy kierowane do poszczególnych osób z pominięciem innych (temperatura) ..ale czy ktoś się o coś obraża....wątpię.....to jest FORUM......kobiet po 30...
 
Ostatnia edycja:
ale się zaczęło;-) dobrze, dobrze, piszcie co o tym sądzicie, bo ja Wam powiem, że nie widzę jakby to miało funkcjonować gdyby został utworzony ten drugi wątek, ja bynajmniej nie ogarnęłabym dwóch na raz...no taka jestem pokraka...:tak:Mnie chodziło tylko o to czy staraczki nie są przygniecione natłokiem rozmów i pytań o ciązy...Jeśli o mnie chodzi, to ja nawet nie wybierałam się na wątek lutówek, zajrzałam tam...ale jakoś nie zaiskrzyło;-)chociaż sama nic nie pisałam...Dla mnie to było jedyne forum do czasu amnio..ale tam będę jeszcze jakiś czas, wspierać dziewczyny, które mnie wspierały kiedy czekałam na wynik, a później już odejdę, bardzo dołujacy ten temat...Tu byłam od początku mojej drogi ku ciązy i chciałam tu pozostać. Tylko zastanawiałyśmy się, czy staraczki nie wycofują się przez nas...a tego na pewno żadna z nas by nie chciała. Ja bardzo dobrze rozumiem dziewczyny, które nie są w ciąży, ze nie paplają o śpioszkach i wózkach, nie o to chodzi, sama wczesniej nie gadałam na takie tematy, ale niektóre już w ogóle o swoich staraniach nie piszą...Może chwilowo odpuściły, nie wiem.... ale my pomyslałyśmy, ze może to przez nas...dlatego te pytania. Nikt nie chce stąd odchodzić. Dobrze, że pogadamy o tym otwarcie i będzie luzik. Zawsze tu było fajnie, każda mogła liczyć na poradę, wsparcie i myślę, że będzie tak nadal. Ja z całych sił trzymam nieustające kciuki, żeby każda z naszych staraczek wkrótce obwiesciła pozytywny wynik testu!!!!! pewnie nie pisałam tego często...zwłaszcza ostatnio...ale przecież wiecie co się działo...wisiało nade mną widmo chorego dziecka...ryzyko z amnio...a teraz jeszcze ta wada serca...Ale powoli wracam do świata i żywego i wirtualnego i całym sercem jestem ze staraczkami!!!! kurdę...przeciez jeszcze niedawno sama tempkę mierzyłam:tak:czyli mam rozumieć, że mamy sprawę wstępnie wyjaśnioną;-)
amen!!!
idę na zupę pomidorową....
ani@k nie masz ochoty na miseczkę???;-) podobno Twoja ulubiona:-)
 
Ostatnia edycja:
Ja mysle, ze okres letni tez sprzyja pewnemu wycofaniu sie, nie tyle przez tematy co przez mozliwosci korzystania z ladnej pogody. Mysle, ze we wrzesniu, pazdzierniku zrobi sie tu tak samo tloczno :) i bedziemy wtedy pisaly o herbacie z miodem na przeziebienie czy innych takich:happy2:

Katiuszka wracajac do twojego pytania o badanie w 16tc, to jesli to nie ma byc usg to moze kontrola toxo i jakies rutynowe tarczycowe i krew ogolnie pod kontrola anemii. Mysle, ze warto byloby zrobic, tak dla zwyczajnego skontrolowania.
 
Ostatnia edycja:
Bzzzz, Zuzanka, Caterina, Kasica, Aleksis, Bionda, Brzózka, Lopop no ja oczywiście (9_) naliczyłam.. jak kogoś pominęłam upominać się!!!!

Muma, Aaronka, Kok.o, Gatto, Alex___, Tere Fere, Vinga, Katiuszka, (8_) naliczyłam..aż się boję pomyśleć czy o którejś nie zapomniałam:baffled:

Kasia.natka która jest naszą Mamusią (w sensie że już urodziła)

jedne udzielają się częściej inne rzadziej, jeszcze inne wcale..
czasem natłok obowiązków nie pozwala, czasem niechęć do świata - zwłaszcza jak @ przyjdzie, czasem strach, czasem 'sranie po gaciach'..

Dziewczyny, napiszcie co której leży na sercu..aby jasność była..:sorry2:
 
no ja czasem z ta sraczka mam problemy :-D:-D:-D ja jak Katiuszka nie chce i nie bede udzielac sie na zadnych lutowkach czy marcowkach!:wściekła/y:
 
o kurka...zapomniałam o kasicy i biondzie:sorry2: czyli nie jest tak źle, jesteśmy w mniejszości...póki co;-)
Gatto nie wiem po co miała być ta wizyta. Na pewno nie usg, na tokso oni nie robią...na różyczkę już miałam...Myślę, że to ciśnienie krwi mierzą, ważą no i może biorą krew :baffled:Ale trudno, nic nie poradzę...co mam zrobić. Na kolejnym usg (tym rutynowym w 20tc) zapytam się tam położnych gdzie mam w końcu chodzić i nie ruszę się z miejsca dopóki mi nie powiedzą konkretnie, a niech mnie spróbują odesłać do przychodni:wściekła/y:
aaa i ze starczką to i ja mam przeboje... zwłaszcza jak się denerwuję:baffled:
 
Witam!!

Ja co prawda rzadko udzielam się, ale na bieżąco podczytuję i nie mam problemów z tym, że przyszłe mamy piszą o ciążach i dziecku - na razie to temat abstrakcja, ale pożyteczny bo im się wie więcej o tym co nas czeka tym lepiej:-)

Ostatnio jestem trochę zakłopocona i stąd Was omijam, żadnych podtekstów więcej, brak obrazy również, po prostu taki lajf:baffled:
 
kok.o jak pisałam wcześniej, mnie jest wszystko jedno, jak założycie oddzielny wątek na pogaduchy ciążowe, to się dołączę, jak nie, to, jak dziewczyny nie mają nic przeciwko, będę tu pisała. Ogólnie chodzi mi o to, że dostosuję się do każdej decyzji. Tez wczoraj pisałam, że chyba starczki nasze się wycofały...obraziły...na razie aleksis odpowiedziała, że się nie obraziła...reszta nie wiem...:confused:
Nasze staraczki to zuzka, bzzz, lopop, caterina, aleksis, ani@k....a zaciązone to muma, kok.o alex, aaronka, vinga,gatto, tere fere, ja...no kurczę...faktycznie, wychodzi, że nas póki co więcej...może czują się przytłoczone przez nas??? Dziewczynki drogi, piszcie co Wy o tym sądzicie!!! ale tak na serio, jak wolicie, zebyśmy założyły oddzielny wątek, to piszcie wprost, zaoszczędzimy sobie wszystkie domysłów czy ktos się obraził czy nie...czy nam wypada czy nie...Mam nadzieję, ze mnie zrozumiałyście o co mi chodzi...bo czasem to ja tak tłumaczę, że sama nie wiem do końca o co mi chodziło:-D
Miło oglądać linki które podsyłacie, ale też smutno .... to trochę trudne ... Nie mam czasu na forum ostatnio za co przepraszam :zawstydzona/y: walnęłam skruchę -słowo !!!
Przyznam jednak szczerze ze jak nawiązujecie temat o USG , wózkach, śpioszkach itp nie czytam .... po prostu ... :-pmożliwe ze kiedyś i ja będę sie mogła cieszyć tym cudownym stanem co i wy , póki co liżę rany i nic nie poradzę na to ze nie mogę rozmawiać ani czytać o tych wszystkich cudownych rzeczach dla dzieci. Może są wśród nas takie którym to nie przeszkadza - ja się dostosuję. Bardzo lubię tutaj być i lubię was , byłam świadkiem niejednej euforii i dobrze wam życzę a starającym się oczywiście kibicuję. :tak:To moje zdanie ... hmmmm ...

muma kochana dbaj o was , odpoczywaj , i ugłaszcz Olusia ode mnie ;-)
 
reklama
witajcie...mnie ostatnio trochę (wkurzyło to za duże słowo);-)ze pisałam o tej wizycie u androloga i to jest dla mnie dosyc wazna sprawa...i niestety żadna z Was ,oprócz katiuszki mi nie doradziła,nie napisałm swojego zadnia...kolejnego dnia powtórzyłam pytanie i dopiero co niektóre z was odpisały co o tym sądzicie....ja nie chce szczególnej uwagi od was wszystkich dziewczyny....ale to była i jest dla mnie dosyc wazna sprawa........ale juz na szczęście dodjęlismy decyzje itd.Jesli chodzi o temat wyprawki dla dziecka itd,to jeśli mam byc szczera ...nie wczytuję się tak bardzo w to(WYBACZCIE)!!!Ja,na dana chwilę mam inne pytania,inne wątpliwości itd!!....ale nie przeszkadza mi to...przeciez kazdy pisze na co ma ochote,prawda???!!:-)a teraz zmykam do mojej przyjaciółki na kawkę:-)
 
Do góry