reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpień 2012

Marcia, głowa do góry, niestety jeszcze nie jedna sprzeczka z M, przed Tobą i nami wszystkimi - trzeba się uodpornić;-) To jednak słabsza płeć, pamiętaj - trzeba brać na nich poprawkę:rofl2:

Weronkazz, daj Ci Boże zeby sie rozkręciło i poszło szybko i gładko no i w MIARĘ bezboleśnie:-)

My dzisiaj świetujemy pierwszy miesiąc na świecie, z tej okazji kupiłam na allegro matę Rainforest! Nie mogłam się oprzeć ;-) Czekam teraz na przesyłkę i jak wrócimy do Katowic to zaczniemy zabawy.

Trzymajcie się ciepło dziewczyny! Milego dnia:-)
 
reklama
dzieki babeczki, skurcze, a w zasadzie skurczątka regularnie jak w zegarku co 10 minut daja o sobie na 40 sekund znac.
nie boli, ale wiem, ze zacznie, pytanie tylko kiedy ;)

domi 1 wrzesnia to mi moja ginka tez wrozy i data ostatniej miesiaczki, wiec masz szosty zmysl. tylko moja babcia z przestrachem zauwazyla ze sie wtedy niemiecka okupacja zaczela, a ona mimo ze zyla sobie spokojnie na poludniu polski, bardzo jakos lubi to tym niemcom wytykac ;)
 
Weronika może się jeszcze w sierpniu uda :tak::-)

u mnie była położna, w sumie to więcej sobie pogadałyśmy o pierdołach niż o macierzyństwie :sorry2:niby Nina ma jeszcze trochę policzki żółte, ale widać, ze urosła, więc jest się nie martwię, przy najmniej staram się :-p położna mi powiedziała, że po twarzy już nie wyglądam jakby rodziła niedawno, bo opuchlizna zeszła :-) jeszcze 10kg i będę kurde laska :-D
 
marcia głowa do góry! Zdarzają się takie dni...Nie ma co się dołować, targają nami emocje wywołane hormonalną burzą w naszych organizmach. Dla facetów ten początek tacierzyństwa też bywa trudny, musimy naprawdę brać poprawkę na wszystkie nasze stresy w tym czasie i naprawdę starać się nie przejmować pierdołami. Jestem pewna, że mu przejdzie. Ja też mam już kilka spięć z moim K., chociaż przed pojawieniem się Małej rzadko się zdarzały. Nerwy, nerwy, przeplatane ze zmęczeniem dają o sobie znać. Przecież uczymy się żyć na nowo teraz, nie obejdzie się bez tarć :).

weronkazz urodzisz dzisiaj kochana, tak czuję :). A jak nie, to 1 września - dobra data. Mój tata się tego dnia urodził - wspaniały człowiek :).

summerbaby najlepszego dla małego :)!
Też muszę matę skołować w najbliższym czasie, bo czuję, że Mania może być już nią żywo zainteresowana :). Mamy mieć używkę od znajomych, muszę męża jako gońca posłać po nią.
 
Wow, ale tu dziś cisza... Co mamy wszystkie robią? Ja próbuję się uczyć na jutro, ale marnie, marnie mi to idzie. Zaraz idę się kąpać, może zrobi mi się lepiej i się dobudzę. Mała dziś dużo śpi, chyba pogodę odczuwa. Mam nadzieję, że jutrzejsza wyprawa na obronę będzie dla niej atrakcyjna i grzecznie ją zniesie. W przeciwnym razie nie będę umiała się skupić na niczym :tak:

Ech dziś odczuwam ten poród jednak... Normalnie 9 miesięcy spokoju, a później jakby się miało codziennie okres. No bo trochę to tak jest. Ale wczoraj się ważyłam i udało mi się zrzucić już 8 kg. Jeszcze drugie tyle i będzie super :tak:

Miłego popołudnia sierpnióweczkom w ostatni dzień sierpnia życzę :-)
 
na zachodzie bez zmian. jednak chyba przyjdzie mi rodzic we wrzesniu :sorry:
dzwonilam do poloznej z tymi moimi skurczakami i oznajmila mi bardzo zmeczonym glosem, ze "wlasnie zeszla z porodu" i jesli zaczne rodzic teraz, to ona mnie skieruje do kogos innego. wiec postanowilysmy z tola dac sie kobiecie wyspac, bo nam sie calkiem podoba.
no i jak na zyczenie skurcze sa rzadziej, chociaz troche dluzsze i bardziej upierdliwe. a w ogole to mi sie wierzyc nie chce, zeby to mialo byc juz, i za kazdym razem mam wrazenie ze zaraz przejdzie i sie pobujam jeszcze ze dwa tygodnie...

milego dnia Mamusie, rzeczywiscie cisza tu dzis, auauaucccc, cie choroba, skurczyk......
 
”MieMie” pisze:
Dzag powodzenia na szczepieniu. Może Cię Tymek zaskoczy i będzie spokojny? Pocieszę Cię, że Lila na zmianę pampersa nierzadko reaguje płaczem, bądź wrzaskiem, jakby się ją ze skóry obdzierało. Staram się wtedy mówić do niej spokojnym głosem, coś jej opowiadać, czasem ucałuję jej stópki, brzuszek i bywa, że dzięki temu się uspokaja. A już na pewno wtedy, gdy jest przebrana i ubrana, bo jej ciepło i komfortowo. Kąpiele ogólnie Lila lubi, ale nie za długie, bo szybko marznie i się denerwuje. Zmarzluch z niej jak nic po mnie
Właśnie też zaczynam podejrzewać, że Tymek to po prostu zmarzluch. No nie ukrywam, miałby to po mnie :-D. Przecież nic mu się nie dzieje podczas przebierania tego pampersa, a on wrzeszczy tak, że zakrzykuje to moje spokojne zagadywanie go… Więc sobie po chwili odpuszczam :-p.

”milionka” pisze:
Czy u ktorejs z Was jest problem z przewijaniem? Bo moj az sie zanosi-tak nim lubi
Dżag i MieMie witają w klubie :-D:-D.

Weronka, no nie ma to jak decydować sobie o tym kiedy się trochę poskurczać a kiedy przestać…:-D Wrzesień to piękny miesiąc :tak:. A góry we wrześniu są przecudowne :-p. Ale 1-go to bym się nie chciała urodzić, gdybym była dzieckiem. Zawsze by mi się urodziny ze szkołą kojarzyły…:-p Brr… Poczekaj do 2-go :-D.

No, to my już po szczepieniu 5 w 1 . Jak do tej pory Tymkowi nic nie jest, tylko troszeczkę ma nóżkę w miejscu wkłucia spuchniętą. Ale nawet nie ma się tym co zajmować, tak niewielka ta opuchlizna. Zobaczymy co będzie rano. Mam nadzieję, że nic :baffled:. I że maruda też w końcu mu się wyłączy…:-p
Byłam też dzisiaj w pracy, musiałam chwileczkę popracować. No i dostaliśmy od kolegów i koleżanek przecudowny leżaczek-bujaczek Fisher Price o taki: http://www.tomi.pl/szczegoly/8305/fisher_price_lezaczek_dla_dzieci_mazpka_2w1_g5914_warszawa :-). U nas to taka tradycja, że się prezenty kupuje na narodziny dziecka, na ślub :-). No i poczułam się lubiana :-D, bo te gapy zapomniały z paczki wyciągnąć fakturę i wiem ile kosztował :-D. Z resztą… sama bym sobie w necie sprawdziła :-p. Wiedząc, po ile się zwykle składamy, widzę, że sporo osób się złożyło. Boshe… Normalnie się wzruszyłam :sorry2:.

A teraz już uciekam spać. Pierwsze nocne karmienie już za nami, Tymek śpi, a mnie uciekają cenne minuty snu :-p. Dzisiejsza noc ojcowska przeniesiona na jutro, bo M jutro do pracy idzie i musi się dziś wyspać.
Dobrej nocy Dziewczęta :-).


Edit: O! Właśnie suwaczek mi przeskoczył. Tymek ma 1 miesiąc i 4 tygodnie :-D. Znaczy, że już po północy. Spadam.
 
Ostatnia edycja:
dzag, moze sie uda, choc skurcze - a przynajmniej tak mysle, ze to to, bo sciska w dolku dosyc juz bolesnie i odpuszcza przyjemnie - sa caly czas, tylko fazy maja raz czesciej, raz rzadziej... mam nadzieje ze sie moja polozna wyspala jakby co ;)
 
reklama
Do góry