”MieMie” pisze:
Dzag powodzenia na szczepieniu. Może Cię Tymek zaskoczy i będzie spokojny? Pocieszę Cię, że Lila na zmianę pampersa nierzadko reaguje płaczem, bądź wrzaskiem, jakby się ją ze skóry obdzierało. Staram się wtedy mówić do niej spokojnym głosem, coś jej opowiadać, czasem ucałuję jej stópki, brzuszek i bywa, że dzięki temu się uspokaja. A już na pewno wtedy, gdy jest przebrana i ubrana, bo jej ciepło i komfortowo. Kąpiele ogólnie Lila lubi, ale nie za długie, bo szybko marznie i się denerwuje. Zmarzluch z niej jak nic po mnie
Właśnie też zaczynam podejrzewać, że Tymek to po prostu zmarzluch. No nie ukrywam, miałby to po mnie

. Przecież nic mu się nie dzieje podczas przebierania tego pampersa, a on wrzeszczy tak, że zakrzykuje to moje spokojne zagadywanie go… Więc sobie po chwili odpuszczam

.
”milionka” pisze:
Czy u ktorejs z Was jest problem z przewijaniem? Bo moj az sie zanosi-tak nim lubi
Dżag i MieMie witają w klubie


.
Weronka, no nie ma to jak decydować sobie o tym kiedy się trochę poskurczać a kiedy przestać…

Wrzesień to piękny miesiąc

. A góry we wrześniu są przecudowne

. Ale 1-go to bym się nie chciała urodzić, gdybym była dzieckiem. Zawsze by mi się urodziny ze szkołą kojarzyły…

Brr… Poczekaj do 2-go

.
No, to my już po szczepieniu 5 w 1 . Jak do tej pory Tymkowi nic nie jest, tylko troszeczkę ma nóżkę w miejscu wkłucia spuchniętą. Ale nawet nie ma się tym co zajmować, tak niewielka ta opuchlizna. Zobaczymy co będzie rano. Mam nadzieję, że nic

. I że maruda też w końcu mu się wyłączy…

Byłam też dzisiaj w pracy, musiałam chwileczkę popracować. No i dostaliśmy od kolegów i koleżanek przecudowny leżaczek-bujaczek Fisher Price o taki:
http://www.tomi.pl/szczegoly/8305/fisher_price_lezaczek_dla_dzieci_mazpka_2w1_g5914_warszawa :-). U nas to taka tradycja, że się prezenty kupuje na narodziny dziecka, na ślub :-). No i poczułam się lubiana

, bo te gapy zapomniały z paczki wyciągnąć fakturę i wiem ile kosztował

. Z resztą… sama bym sobie w necie sprawdziła

. Wiedząc, po ile się zwykle składamy, widzę, że sporo osób się złożyło. Boshe… Normalnie się wzruszyłam

.
A teraz już uciekam spać. Pierwsze nocne karmienie już za nami, Tymek śpi, a mnie uciekają cenne minuty snu

. Dzisiejsza noc ojcowska przeniesiona na jutro, bo M jutro do pracy idzie i musi się dziś wyspać.
Dobrej nocy Dziewczęta :-).
Edit: O! Właśnie suwaczek mi przeskoczył. Tymek ma 1 miesiąc i 4 tygodnie

. Znaczy, że już po północy. Spadam.