Hehehhe, nie wiem czy znacie taki serial "Jim wie lepiej". Tam było to fajnie wytłumaczone wszytko. Jesteśmy niby tak zaprogramowani, że jak partner do nas mówi, zwłaszcza jak coś chce to słyszymy coś w stylu "bla bla bla". Główny bohater akurat jak żona do niego mówiła to słyszał mewy i szum fal 
Tata mój się kiedyś przyznał, że jak moja siostra do niego mówi to ona takie "bla bla bla " właśnie słyszy. Następnym razem, jak moja siostra zaczęła coś o swojej uczelni opowiadać to też do mnie tylko to "bla bla bla" docierało
Ale ostatnio się na tym trochę przejechałam. Nauczona, że jak mój mąż z łóżka mi coś odpowiada to i tak nic nie pamięta z tego a co za tym idzie nic ztym nie zrobi i zaśnie dalej, trochę go ostatnio wkurzyłam niechcący.
Jak byliśmy na tym weselu ostatnio to ja się rano wyszykowałam a on miał byc za 15 min gotowy. Poszłam na kawę i ciasto, a potem z młodymi na spacer po zamku i nam godzina zeszła. A jak wróciliśmy to się okazało, że on TYM RAZEM był słowny i od 40 min z kawałkiem mnie szuka zdenerwowany i wstraszony czy mi się coś nie stało. Bo oczywiście telefonu ze sobą nie miałam bo szłam na 15 min na kawę ...
Esi, ciacho Ci na pewno super wyjdzie, fajnie że Cię wizyta uspokoiła. I nie przejmuj się więcej bo od tego Ci na bank będzie ciśnienie skakało.
Izabela, straszne przeboje, mam nadzieję że się już nic nie powtórzy
Azorek, ty się może wstrzymaj do jutra to mama zostanie z Amelką a mąż będzie mógł iść z Tobą do szpitala
Emotion, nie szalej, jeszcze prawie 2 tyg mamy, niech dzieciaki jeszcze posiedzą trochę, im się później urodzą tym później nam się wstawanie na karmienie i przewijanie zacznie; też bym już trochę chciała urodzić ale w przyszłości na bank docenimy te ostatnie "ciche" chwile
Pozdrowienia dla wszystkich pominiętych
Musze wam się przyznać, że do tej pory jakoś odpychałam od siebie myśl o porodzie, ale teraz już się chyba nie da i jestem zdenerowana i wystraszona....
Tata mój się kiedyś przyznał, że jak moja siostra do niego mówi to ona takie "bla bla bla " właśnie słyszy. Następnym razem, jak moja siostra zaczęła coś o swojej uczelni opowiadać to też do mnie tylko to "bla bla bla" docierało

Ale ostatnio się na tym trochę przejechałam. Nauczona, że jak mój mąż z łóżka mi coś odpowiada to i tak nic nie pamięta z tego a co za tym idzie nic ztym nie zrobi i zaśnie dalej, trochę go ostatnio wkurzyłam niechcący.
Jak byliśmy na tym weselu ostatnio to ja się rano wyszykowałam a on miał byc za 15 min gotowy. Poszłam na kawę i ciasto, a potem z młodymi na spacer po zamku i nam godzina zeszła. A jak wróciliśmy to się okazało, że on TYM RAZEM był słowny i od 40 min z kawałkiem mnie szuka zdenerwowany i wstraszony czy mi się coś nie stało. Bo oczywiście telefonu ze sobą nie miałam bo szłam na 15 min na kawę ...
Esi, ciacho Ci na pewno super wyjdzie, fajnie że Cię wizyta uspokoiła. I nie przejmuj się więcej bo od tego Ci na bank będzie ciśnienie skakało.
Izabela, straszne przeboje, mam nadzieję że się już nic nie powtórzy
Azorek, ty się może wstrzymaj do jutra to mama zostanie z Amelką a mąż będzie mógł iść z Tobą do szpitala
Emotion, nie szalej, jeszcze prawie 2 tyg mamy, niech dzieciaki jeszcze posiedzą trochę, im się później urodzą tym później nam się wstawanie na karmienie i przewijanie zacznie; też bym już trochę chciała urodzić ale w przyszłości na bank docenimy te ostatnie "ciche" chwile
Pozdrowienia dla wszystkich pominiętych
Musze wam się przyznać, że do tej pory jakoś odpychałam od siebie myśl o porodzie, ale teraz już się chyba nie da i jestem zdenerowana i wystraszona....
zaraz ide po mloda do pkola pranie sie juz wiruje wiec tylko rozwiesze jak wroce
w nocy dwa razy go wywalilam (jest sam kosz bez materaca i poscieli narazie) i dzis w ciagu dnia ze 4 razy wlazil i sie ukladal do spania ehhh niech sie juz przyzwyczaja ze to nie jego miejsce bo jak mloda sie urodzi to sobie nie zycze zeby tam wlazil. zobaczymy czy dotrze do niego ale znajac jasnie fifi to nic nie dotrze i jak tylko kosz sie zwolni to bedzie wlazic


mame wykorzystam mowila ze sie relaksuje w kuchni to jej zapewnie odpowiednia dawke relaksu 