reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Październik 2012

fasolek dobrze zrozumiałam, dziś rodzisz? jesli tak to ja mocno kciuki zaciskam!
esi nie zamartwiaj sie, akurat my jesteśmy na szarym końcu wśród październikówek:baffled:
ulala w takim razie szkoda, że lekarz Cię zbył i kazał w przyszłym tyg sie stawić, ale zaufaj, ze wie co robi
Sandy no właśnie, jak Twój mąż zareagował na jakże wspaniałą wiadomość? mówisz - zastanawia sie jak do tego doszło, a to dobre :-D:-D kciuki mocno trzymam za jutrzejszą wizytę i czekam na wieści!

okej chyba prasowanie krzyczy do mnie coraz głośniej, mimo że w szafie zamknięte, fujjj:baffled:
 
reklama
Jest przerażony,od dwóch dni nie odezwał się słowem ,tylko jeden komentarz typu: dałaś wszystko tej babie i nic nie ma dla dziecka-a mu tłumaczyłam ,że jak będzie ciąża to trzy tygodnie przed porodem kupimy wszystko-że nie chcę nic trzymać.Najlepsze w tym wszystkim jest to ,że jeśli wszystko będzie [oby było]dobrze to na Majki komunię będe miala ogromniasty brzuch
 
Sandy40, gratulacje! Tymi rzeczami, to mąż niech się nie martwi. Uzbierają się same hehe.
Mój natomiast jak usłyszał że chcę przyspieszyć poród np. przytulaniem się, tylko szczerzy zęby i mówi że "dobra ale może jutro" i tak gada od 2 dni...:confused: Chyba myśli/wierzy że raz wystarczy się przytulić i od razu na porodówkę... masakra. Bo szczerze Wam powiem że my troszkę lajtowe przytulanie od paru tyg stosujemy i dlatego mężuś się tak łudzi hehe. A mi się wydaje że dzidzia jak uparta to i tak wyjdzie kiedy będzie chciała. Dodam że umyłam dziś okna :tak:
 
i tu kosmiczna cisza, jejq co sie dzieje :szok:
Sandy
masz rację z tymi rzeczami dla dzidzi, ja pierwszy ciuszek kupiłam jak bylam chyba w 5-6 m-cu a wózek dopiero w ubiegłym tygodniu. Będzie dobrze a cóż.. z brzusiem nie możesz iść na komunię córy? :-) mąż niech sie przyzwyczai, tez musi zatrybić!
 
kurcze ale dziewczyny szaleją z tym rozpakowywaniem się,chyba tylko moje takie leniwe i bierze mamusie na przetrzymanie;-) wernkika chyba jeszcze Ty tylko jesteś po terminie? ależ nam sie koleżanki powcinały do kolejki;-)
 
kurcze ale dziewczyny szaleją z tym rozpakowywaniem się,chyba tylko moje takie leniwe i bierze mamusie na przetrzymanie;-) wernkika chyba jeszcze Ty tylko jesteś po terminie? ależ nam sie koleżanki powcinały do kolejki;-)
Debi i jeszcze ja :) Znaczy sie nie po bo z terminem na DZISIAJ :DAle fakt faktem sie wszystkie wcinjaja w kolejke :p A wernkika na 11 stego/ jutro?
 
reklama
Karola super wieści naprawdę nieźle Wam idzie to rozpakowywanie chociaż powiem szczerze nie sądziłam że będzie Nas tak dużo z września a tym bardziej że któraś wypakuje się w sierpniu:tak:
Sonka niestety byliśmy u pediatry i mały ma zaczerwienione gardełko i mamy dwa syropki i kropelki do nosa w piątek kolejna wizyta. Oby się nam gorączka nie przyplątała.:baffled:
Dziewczyny wierzę ze już chcecie się powoli rozpakowywać bo ja miałam to samo :tak: A jakbym miała czekać do 40 tygodnia to chyba bym depresji dostała:tak: ale jak to fajnie było się wyspać;-)
Sandy ta Twoja "Julia" to powinna młotkiem gumowym dostać po głowie na otrzeźwienie:dry: Ja życzę pięknych 9 miesięcy

Nie wiem co mnie czeka w nocy bo ostatnia był tragiczna mały przez ten katar się tak męczy że i mi brak sił bo nie wiem jak mu bardziej pomóc. Ja nie wiem ze też zawsze coś się przypląta:wściekła/y: Jutro będę w południe pewnie odsypiać o ile mały zaśnie bo czeka mnie noc bez męża i teraz nie będzie miał kto zająć się małym żebym sobie troszkę pospała.
 
Do góry