reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

cześć dziewczyny

Ani@k by ta podła wredna no żesz z tym wykresem!!!!!!!!taką miałam nadzieję,że chociaż Tobie się uda zapoczątkować wysyp fasolek!co do tych badań to ja zielona ,ale mam nadzieję ,że będzie dobrze :tak:

Aleksis oby wynik bety był duuuuży i śliczne II

wiecie co co do tego tsh to ja też jestem ździwiona bo przecież każdy z lekarzy powinien mnie skierować na to badanie ,jakiś obłęd ,ale najważniejsze ,że jest ok i biorę tabsy od dzisiaj :tak:

przepraszam,że tak późno ,ale rano już trochę pracy zrobiłam ,przyjaciółka na kawkę wpadła ,też robi badania wszystkie bo ona ma już synusia 5 lat będzie miał w lutym a jeszcze nic im się nie udało i okazało się ,że ma mnóstwo wyników nie mieszczących się w normie :wściekła/y: ehhh co za czasy !!!

ja z kawką
 
reklama
Ani@, mnie po 1 i 2 poronieniu nikt nie nakierował co mam zdadac itd,jakie wyniki porobic!!!!!!!!!!!!!!!!!!!nikt!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!.Potem zgłosiłam się to dr.powiedziałam moja historie to mnie skierował na hormony,cukier,wymazy itd....Ale na większość badan skierowała mnie ta dr.z Warszawy..Ja jej pokazałam co miałam porobione,a ona skierowała mnie na pozostałe.Ani@k,masz rację bo podejście do sprawy tez jest rzeczą wazną........choc sama miewam okrótnie ciężkie dni,wyć mi się chce i nie ukrywam,ze nieraz sobie popłaczę.......ale przecież trzeba WIERZYC!!!!ze się uda i zostaniemy wszystkie starające się mamusiami!!!!bo robimy wszystko,zeby tak było własnie!!,nie siedzimy z założonymi rękoam,tylko jezdzimy po lekarzach,bierzemy lwki,chodzimy na wizyty,robimy wszystko,zeby było dobrze!!!!!!!!!
 
dzień dobry Kobietki:-)
ale tu gwarno od samego ranka:tak: fajnie, w końcu jestem w domku, to poklikam z Wami:-) My już po obfitym śniadanku, herbatce malinowej, dawce syropków domowych, łyżeczce miodu, witaminkach:cool2: ale zestaw, nie? Powiem Wam, że wczoraj w południe dostałam przesyłkę z apteki internetowej z tym syropem prawoślazowym i takimi samymi cykierkami do ssania....i żeby nie zapeszyć, to chyba działa:tak: Kaszel wprawdzie mam, ale jakby mniejszy...ufff niech odchodzi to cholerstwo, bo już mnie żebra bolą od tego chyrlania:wściekła/y: Oglądałam teraz Dzień Dobry TVN i mówili, że w pierwszej połowie grudnia w Polsce ma być do -15st:szok: Dziewczyny, Wy zamiast sexi koszulek z Intimissi kupujcie ciepłe majtasy i dla eMów kalesony, najlepiej z wełny wielbłądów:tak::-)
Gatto no weź mnie nie starsz!!! już myślałam, że mam coś z mózgiem...po przeczytaniu co lekarz powiedział o biopsji, skojarzyłam, że jest wszystko ok...no to gratulowałam i cieszyłam się, że jest dobrze...eee to teraz już sama nie wiem, tak było, czy mi się tylko tak wydawało?
ani@k eee no pojechała tempka...:sorry2: a niech to!!!! a tak ładnie wyglądało...
Co do badań...mój polski ginek nawet nie chciał zacząć jakiegokolwiek leczenia mnie ani nic z tych rzeczy, dopóki nie zobaczył wyników eMa. Mówił, że nie ma sensu cokolwiek robić ze mną (w razie gdyby coś wyszło nie tak) jak eM. miałby złe wyniki. No i mój zwlekał chyba ze 3 miesiace, w końcu jak był już pod ścianą, to je zrobił. Na szczęście miał super, więc ginek zabrał się za mój progesteron. No i koniec końców...suwaczek:tak:
Co do specjalnego jedzenia i wspomagaczy...ja jadłam migdały, orzechy, winko na endometrium, cały zestaw witamin dla starających się, wiesiołka, Mucosolvan piłam na rozrzedzenie glutka, eM. brał witaminy, które zaleciła dr. Muma...nie pamiętam co dokładnie tam było..jakiś specyfik Maca i coś jeszcze, brał jej mimo, że miał dobre wyniki żołnierzyków. Do tego sosowałam żel nawilżający, specjalnie dla starających się, sprzyjający szybkiemu ruchowi plemniczków...eee co tam jeszcze było? aha...tak, to ja pisałam, bo tak wyczytałam, że dobrze jest na pół godzinki przed "manewrami" żeby eMek wypił szklankę coli lub kawkę, nadaje to szybkości i wigoru żołnierzykom. Kurcze...jak teraz tak to pisze, to aż się za głowę łapię ile tego było!!!! ale co człowiek nie zrobi, zeby osiągnąć cel, nie?;-) Jak coś sobie jeszcze przypomnę, to dopiszę...bo mam wrażenie, że jeszcze coś było....aaa no i ja ziółka piłam:tak:
A propos ziółek...nie ma chętnych? mam do odstąpienia całą mieszankę o. Sroki...chętnie bym oddała potrzebującej:tak:
 
aaaaaaaaaaaa,dziewczyny a kwas foliowy to jaką dawkę bierzecie????bierzecie Folik,czy taki inny na recepte kwas foliowy??????????
kasica ja brałam i nadal biorę 400uq...lekarz mi mówił, że jak zażywasz go długo (tj.przynajmniej 3 miesiące) przed planowaną ciążą, to podstawowa dawka w zupełności wystarczy. Podobno podaje się więcej, jak kobieta zaliczyła "wpadkę", to wtedy uzupełnia się szybciej i większą dawką. Jak coś źle piszę, to mnie poprawcie, ale tak mi ginek mówił...
 
dziękuje katiuszka za informację...ja tez taka dawkę biorę własnie,pytam tak,bo czytałam,ze niektóre dziewczyny biora większa dawkę.A co do "zołnierzy "to ja swojemu daje duzo nabiału,codziennie do pracy duży jogurt,jakies kanapki z serkiem białym lub cos takiego,codziennie je tez owoce.Co do witamin,to na dana chwile nie bierze nic,dr.nic nie mówił na ten temat,bierze antybiotyki,dr.powiedział,ze jak bakterie się wyleczy,to potem przepisze jakies specyfiki,zeby te plemniki się"rozruszały"bardziej itd...........ale to dopiero jak wyniki beda dobre.....acha,papierosów tez mój Adam nie pali(rzuciał ponad rok temu):-),zrezygnowała z kawy,a jesli chodzi o alkohol,to tylko jak jest jakas imprezka!!a tak to nie pije nic!!na weekend kupuje sobie piwo KARMI,bezalkoholowe.
 
Ostatnia edycja:
kasica pewnie tak trzeba jak doktorek mówi, najpierw wyleczyć...to znaczy wyeliminować bakterie, a później można wzmacniać. Nie ma co teraz go faszerować specyfikami, jak są bakterie. A zdrowa nabiałowa dietka jak najbardziej wskazana:tak:

Przypomniało mi się jeszcze a propos snów...bo tak codzinenie piszecie, że coś Wam się śniło, to i mnie się dzisiaj w końcu sen trafił...ale taki jakis niebardzo....śniło mi się, że byłam u polskiego ginka, jakoś tak mnie zbywał, nie badał za bardzo, że niby nie ma już sensu...brrrr tak jakby coś się złego stało z Julkiem...yyyy nawet nie chce mi się o tym myśleć ani pisac...nie wiem po co to zaczęłam:no: a to chyba dlatego tak mi się śniło, że wczoraj miałam jakiś dziwny wieczór, jakoś mi smutno było...brzuch mnie bolał od tego kaszlu, coś w krzyżach...do tego Julek mało się ruszał...no i się martwiłam oczywiście, pewnie stąd ten głupi sen...Dziś rano się obudziłam, poszłam siku, położyłam się i normalnie, to Julek wtedy zaczyna wariować a dziś nic...no to ja w strachu...zaczęłam lekko brzuch naciskać, masować itp. i czekam na reakcję....a tu jak się Julek nie wkurzy, jak mnie nie walnie z główki, potem pokopał mnie dość solidnie i poszedł spać:tak: no to dałam mu już spokój:sorry2: eee wyrodna matka jestem....:sorry2:
 
acha,ja Adamowi jeszcze daje pestki dyni,zeby przegryzał sobie,nie za duzo,ale codziennie,lub co 2 dzien chrupie je sobie,i pije tez sok ananasowy(lub ananasowy z dodatkiem jakiegos innego owoca)czytałam,ze tez jest dobry na wzmocnienie żołnierzyków......A wiecie co wczoraj mi się śniło??!!!!!!!!!!!!!ze stałam koło kościoła,tu u nas we wsi,i wyszedł ksiądz do mnie ,nasz proboszcz i stanął obok mnie złapał mnie za brzuch i mówi do mnie tak"KASIU,TY WIESZ,ZE JA MODLE SIE ZA WAS,O TO,ZEBYSCIE ZOSTALI RODZICAMI"i na tym sie skonczył mój sen..............to się nazywa SCHIZA!!!
 
kasica dobre!!! oby sen proroczy!!!!:tak:
A ja dostałam teraz przesyłki z ebaya...dwie dla Julka, jedna dla mnie. Julkowi kupiłam kolejny kombinezon:sorry2::-) to jest dopiero schiza!!!! a sobie sukienkę ciążową na święta...śliczna, granatowa, odcinana pod piersiam...ale teraz jest w sam raz, boję się, że do świąt może być już za mała...dietka może?;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
ha ha katiuszka, Julek domaga się,to Julusia nakarmić trzeba:-)a jak kiecka za mała będzie...??!1hhh,mmmmmm cóz...mozna kupic drugą:-),a tą co za mała bedzie,zawsze możesz odsprzedac:-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry