Myfa80
mama Hubcia i Wojtusia
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2005
- Postów
- 6 526
Majka to prawda wychowalismy sie na kaszce mannie wodzie z kranu mleku krowim albo tym niebieskim w proszku.... tylko roznica jest taka ze teraz do wszytskiego swinstwa jakies do daja...chociaz ja mleko niebieskie w proszku juz gotuje czasem z kasza manna.... mniam.... nie bede pisac o kaszkach smakowych znanych koncernow bo po co i tak popyt bedzie na nie bo kto dzisiaj zwraca uwage na to ze np w jedej zawarte sa substancje trujace nasz uklad nerwowy... rzeka temat , uwazam ze trzeba wiedziec co sie je chociaz jak to mowia pijemy wlasne odchody z kranu ech.....
nie wiedzac mniej siwych wlosow bedzie na glowie
nie wiedzac mniej siwych wlosow bedzie na glowie
chyba ze ktos ma wlasne gospodarstwo rolne hen daleko od cywilizacji, tak samo wszelkiego rodzaju metale ciezkie (warzywa praktycznie wszystkie na bazarach), to samo z nawozami sztucznymi... Pewnie malo kto sobie sprawe zdaje z tego, co sie znajduje w kurczakach kupowanych na kazdym kroku - od groma sterydow ktorymi karmia kury od samego poczatku zeby szybciej osiagaly wage i wyglad doroslego osobnika...
A sposoby produkcji wedliny - zanurzanie w specjalnej chemicznej zawiesinie, z czego kilogramowa szynka puchnie i robi sie trzy razy wieksza
... Sama chemia... Ja sobie zdaje sprawe z tego co jem i pije, ale nie zmienia to faktu, ze dalej to jem i pije. Bo co innego moge... 
