Rysica
Mama Szymusia i Monisi :)
Kifsi - oby z ręką było jak najlepiej - dobry lekarz y dobry rehabilitant to więcej niż połowa sukcesu!!!
Muńka - a moja z kolei dzisiaj wtrząchnęła DUŻY obiadek... aż w szoku byłam! Mój wyrób zupkopodobny - kurczaczek, marchewka, ziemniak, pietruszka, seler, burak i MAJERANEK
Wcinała aż jej się uszy trzęsły - ale dzioba i tak kiepsko otwiera........
A swoją akrobatkę nagraj! Łatwiej to będzie uchwycić niż fotkę zrobić jednej chwili! Ale to musi genialnie wyglądać!
dziękuję za gratulacje
Waris - hehe ale zobacz jakie dobre forumpelki (od kumpelki-z-forum) od razu chciały Ci kupować
Agaundpestka - oj tak, nieszczęścia chodzą parami!!! Jeszcze wczoraj mojej bardzo dobrej koleżanki córcia 2,5 letnia nogę złamała na sankach!!! PISZCZEL! Więc bidulka ma nogę w gipsie od samych majteczek aż po paluszki na 3 tygodnie, bidulka!
DAJ ZNAC JAK ANTEK PO ZABIEGU!!!
Josie - ale fajnie to musi wyglądać to jak Jaś się z Tobą dzieli chrupkiem
Fajnie, że się sprawdza nowy system dnia i "nowy bankomat" hihihi
u nas nie ma szklanki, u nas "tępy" ubity śnieg
Sunshine - dzielenie gryzakiem też musi być fajne, moja jeszcze nie ten etap, moja samolub
wszystko sobie pcha do buzi... No ale dzisiaj wybaczam bo ząbek ;P
a babcie - no ach te babcie....
Muńka - a moja z kolei dzisiaj wtrząchnęła DUŻY obiadek... aż w szoku byłam! Mój wyrób zupkopodobny - kurczaczek, marchewka, ziemniak, pietruszka, seler, burak i MAJERANEK
A swoją akrobatkę nagraj! Łatwiej to będzie uchwycić niż fotkę zrobić jednej chwili! Ale to musi genialnie wyglądać!
dziękuję za gratulacje
Waris - hehe ale zobacz jakie dobre forumpelki (od kumpelki-z-forum) od razu chciały Ci kupować
Agaundpestka - oj tak, nieszczęścia chodzą parami!!! Jeszcze wczoraj mojej bardzo dobrej koleżanki córcia 2,5 letnia nogę złamała na sankach!!! PISZCZEL! Więc bidulka ma nogę w gipsie od samych majteczek aż po paluszki na 3 tygodnie, bidulka!
DAJ ZNAC JAK ANTEK PO ZABIEGU!!!
Josie - ale fajnie to musi wyglądać to jak Jaś się z Tobą dzieli chrupkiem
u nas nie ma szklanki, u nas "tępy" ubity śnieg
Sunshine - dzielenie gryzakiem też musi być fajne, moja jeszcze nie ten etap, moja samolub
a babcie - no ach te babcie....
:-)


dobrze że to był mały market i miałam możliwość zapłacenia kartą. Sądzę że gdybym ja mu wzięła parę złotych z portfela też by się nie zorientował, muszę kiedyś wypróbować.