emka01
Szczęśliwa mama:)
- Dołączył(a)
- 18 Luty 2012
- Postów
- 3 388
Cześć dziewczyny.Widzę,że oprócz Natis jeszcze inne dziewczyny trafiły do szpitala
Trzymam mocno kciuki za zdrówko dla Was i juniorków. Same powiedzcie co się dzieje w tych czasach z ciążami,jak nie komplikacje i leżenie w domu to szpital...Szkoda,bo powinnyśmy do samego końca biegac radosne,bez stresu i mieć siły na szykowanie wszystkiego. Dziewczyny mam pytanie,czy któraś z Was przechodziła jelitówke w ciąży?Czym się leczyłyście? Ja musze się na to nastawić,bo cała rodzina męża teraz choruje,więc do mnie na bank ta zaraza dotrze
(( Miłego słonecznego dnia życzę
))
zamknełam ja tekstem że ja nie potrzebuje niczego przyspieszać bo jeszcze został mi miesiąc i puki co to przenoszenie mi nie grozi bardziej sie martwie w druga strone żeby nie urodzić za szybko ona no tak jak jeszcze miesiąc to za wcześnie wogule wkurzaja mnie ludzie którzy sie bezczelnie gapia i mnie mierza wzrokiem na ulicy mam ochote podejśc i zapytac czy pierwszy raz w życiu widzi kobiete w ciązy co sie tak przygląda 



na prawdę mam już dość tekstów że jeszcze nie urodziłaś jakbym była jakoś po terminie nie mam ochoty wychodzić nawet z domu czasem a jak mnie długo nie ma w sklepie na osiedlu to pani juz tekst dawno pani nie widziałam myslałam że juz pani urodziła no uwzieli sie wszyscy wkoło i mnie wkurzają 
jak kilka osób a mnie się nie spieszy i dobrze się czuje to czekam :-)
