Wyniki

Pozdrawiam serdecznie wszystkich z Nowym Rokiem, co gdzieś tu nadchodzi. Jonatan ma się dobrze, ja też:) Szukam kontaktu z dawnymi przyjaciółmi z babybooma, odezwijcie się!

Hejoo, dziewczyny:) Jonatan konczy 4 lata, wlaśnie zaczął chodzic do przedszkola. Jego przygody są tutaj:) Kalinowo A to my dwoje:)

Przepraszam , ze tak rzadko wpadam, ale jakoś temat mamowy mnie juz nie kręci. ;-) dzieci rosną, a ja jestem bardziej mama nastolatka niz mama niemowlaka. :-) Poza tym..studia, praca, praca, praca. Oczywiście, życzę naj naj maluchom i mamom, jesiennym solenizantom, deszzowym dziewojom i mglistym...

Gosik, podoba mi sie twoja Zosia! Ma dziewczyna charakter!:tak: Ale się najadłam rydzowych pyszności, na maselku, z solą...ojciec rodzony mi przyniósł, wiedząc, że córka na widok rydza głupieje. Poza tym: jabłka trzeba zrywać, liście grabić, a mnie zimno i nie chce się na dwór. Mały jak Zosia...

Zosia- Samosia. ;-) http://img513.imageshack.us/my.php?image=joasiawt3.jpg Spóźnione życzenia dla Joasi i jej malutkiej, pamiętam brzuszek u mnie latem pewnym- a co tam, Joasia, popatrz sobie! fajnie było?

Nie pisam, nie pisam, ale napisam cosik. jesień, po liściach szeleścilismy dzisiaj z maluchem, kasztanowe ludki robimy i jest pięknie. W czwartki mam seminarium na UW, więc wybywam z domu, co poza dotkliwością finansową( na pół etatu pracuję) daje mi mnóstwo przyjemności z gadania o ciekawych...

Mania, chybabym na głowę upadła, reklamując się w bb...:-) Nie wiedziałam, ze będzie telewizja...to tylko środa literacka w Książnicy była.

Minia, ciekawy ten artykuł...Może akurat nie utożsamiam się z tymi neofitami rodzicielstwa, co t uwoerzyli koncernom, a teraz na oczy przejrzeli, ale ogolnie mechanizm prawidlowy. Wiesz, na prowincji i w wielopokoleniowej rodzinie to trochę inaczej jest- babcie, ciotki, sąsiadki maja swoje stare...

A ja mam fazę przed@, irytują mnie drobiazgi , na szczęście mam książki....jabłka...kominek... In omnibus requiem quaesivi, et nusquam inveni in angulo cum libro, jak Umberto Eco powiada.:-)

U mnie zaczął się bałaganem. Mam syndrom " niechce mi się", a ponieważ jestem konsekwentna w syndromach, to nic nie robię. :-) Nie pielę, nie sprzątam, nie gotuję. Piszę, czytam, melancholizuję, kupiłam sobie cos, na co mnie absolutnie nie stać, jednym slowem, babskie sprawy. W pracy minęły 3...

Ooo....natchnęłaś mnie na pieczenie. zaraz zaczynam szarlotkę. Freja;-)?

Wybaczcie, rzadko wpadam i pzregapiam te suwaczkowe wiadomości o urodzinach. Oczywiscie, wszystkim życzę ciepłego, cierpliwego stawania się większymi ludzieńkami, mamo, radości a tatusiom pieniążków. U mnie ostatki sierpniowe, melancholijne bukiety zz dalii, deszcz na szybach i pozegnania...

No więc ja nie mooge pisać...wyrywam chwilę rano...mam mały sajgon w domu, bo w sobotę zjazd familijny, blisko 50 osob. Wczoraj grill na 25 osob, na szczęście u bratowej, w czwartek w nocy odbieramy gosci z pociągu, w zeszzly piatek odebralismy z lotniska i tak to leci...;-) Siedzimy do nocy...

Jeeejku...ale Zoasia fajna...jak nogami majta.....jakie urokliwe toto...uzaczku, to nie fotomontaz? Jesica, witamy na leniwych bialostoczankach. Nikt tu nie pcha sie z pozdrowieniami, ale to wakacyjny bezwład...kocham to...ja tez wyleguje sie na hustawce, susze bazylie, kopie leniwie w...

Nie wiem jak wy, ale ja żyje i mam się dobrze, po prostu urzędujemy na podwórzu....cudnie jest, letnio, trawy do pasa, jagody i mloda marchewka. Mniam. Do komputera nie ciągnie, ot, spreawdzamy, jak i mco kto pisze i tle. Pozdrawiam upalnie zzznad miski porzeczek.

No, dzieci śpia, to teraz spokojnie: mam wakacje. Nie mogę się nacieszyć ta mysla. Entuzjazm mój nie jest mniejszy, niz dzieciaków. Zaczynam od: Lawendowy Zakątek Pooglądałam sobie, nawet niezłe, prawie tak dobre, jak Żuzaczkowe cudności. :-) Hmmm...co dalej? Zaraz w piżamce idę robić herbatkę...

Jestem Wolna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wakacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

No, nikt nie ma czasu, ale oczywiście ja teżz, więc zamiast narzekać, szybki wpisik; piekne zdjęcia, brawa za pociechy.Wspaniale , wspaniale. Moje na ogól brudne, nie ma co fotografowac, moze tylko takie cosik....:-)pistolet wodny gotowy do uzycia!

To żem ja. Zakopana w kocu, dziecie bawi się miło....ksiązki mam...suszone banany.leje za oknem. Nowa mamo, witaj, wklej Joachimka, napisz o sobie...szukam pokrewnej duszy z parciem ku literaturze i ludycznych formach inteligentnej konwersacji ( czyli z poczuciem humoru). Tyześ to czy nie?

Ciągle pada..lalalala....idziemy na kałuże w gumowcach. Ale jak zielone i rosiste bzowe gałęzie! Ile kropel na kwiatach! Uszy w góre kąciki ust też. WIOSNA, baby!

Jestem mamą trzech urwipołciów, Gosik, i smiganie po drabinkach jest jak najbardziej na miejscu, ho ho. Ale fajnie przypomniec sobie twoja małpkę taka malutką, nawet na zdjęciach...teraz to moze sobie najwyżej z chusty namiocik zrobic, he he. Minia, napisz coś zlośliwego, najlepiej pod moim...

Hihihi...a ja myślałam , ze ona ma kółka pod spodem i tak jeździ sobie, jak się na durch trzyma, a dziecię zwisa w środku..kółko w roli czegos tam do pzrewlekania, jasne. Nie nosiłam w takiej, ale mnóstwo widziałam kobiet plemiennych z takim brzemieniem, więc jakoś sobie naród radzi....Wy też...

Mnie się kojarzy z czyms baardzo dziwnym...chusta na kolkach...ojoj. Jestem niedzisiejsza. Nie pomoge, nic nie wiem. Mania, to dobrze, bardzo dobrze, kupuj, poprawiaj sobie humor, cieszcie sie majem. Ja dzisiaj skosilam trawniki!Pierwszy raz pozimie. mam konwalie w pokoju, bukiecik...i humor...

No to ja. Podrożowaliśmy po Polsce, w 4 dni trasa Bialystok, warszawa, Otwock, Olsztyn, ostróda, Gdańsk z pzryleglościami, a w powrocie Malbork. Jestem szczęśliwa jak norka, bo dodatkowo obkupiłam sie w ikei gdańskiej i oto mam nowa kapę do sypialni, pikowana i brązową jak chciałam! Teraz...

Magdalenko kochana! Czekalam na tę wiadomość!Wiwat córa!Niech rośnie zdrowo, plecki sie goja a humor dopisuje! buziaki!Matka 3 synów ci gratuluje z zazdroscią ! Ale podszytą życzliwą podszeweczką, bo moi chłopcy też kochani). Niech wam się życie kwiatami ściele pod stópki...

Nooo...ja też. ja jak Żuzak, czekam do lata i gościa na trawę! Poza tym jest ok. Pachnie wiosną....

Wybaczcie, ale wiosna mnie zajmuje. Rzadko wpadam, bedzie jeszcze rzadziej. dzisiaj tak deszcz niuchałam, bzrozy juz w mgiełce szmaragdowej...sroka na dachu...szafirki w ogrodzie... Jutro moj Duży pisze egzamin na koniec podstawówki...łał....juz umył włosy, koszulę prasuje....łał.... jestem...

Witam. Wieczornie, książkowo-ciasteczkowo. Gosik, ty nie jeździsz z filharmonią do szkół na audycje muzyczne?W środę mamy jazz.:-) Kopię juz w ogródku! jesli pamiętacie, na punkcie ogrodu mam bzika... Kupiłam bazylie cynamonowa i cytrynowa, i tymianek, i ogórecznik, i onętki.

Utalentowane damy. :-) A ja czytam sobie w pościeli biografię szekspira pióra Greenblatta...smakołyk.... i zimno mi jakoś. Wykapałam się w soli morskiej i wlazłam w poduchy. Miłego wieczorku!

cześc, wiosennie. Jakże pieknie dzisiaj bylo!`Z maluszkiem spacer ponad godzinny odbylismy, podziwiając krokusiki, przebisniegi i bazie na iwach. Odbyła dzisiaj koncert piosenek zydowskich, sukces był. A teraz odpoczywam w domu z dziećmi, bo mąż i pól rodziny wyjechało. Cicho...dobrze... Piękną...