reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po raz pierwszy :)

Sil no my nie jedliśmy nawet śniadania razem już od niepamiętnych czasów... On tyle ze nad ranem przychodzi się przytulić pocałować i znika... a wieczorem jest zmęczony i zaraz koło 10 idzie spać... niby razem a oddzielnie... a dzisiaj jeszcze chora jestem i jeszcze bardziej chcę mi się takiego przytulania...

Kwiatuszku kręgosłup czasem robi nam psikusy... mnie już od paru lat boli biodro... myślałam ze zwichnęłam czy coś... a okazało się ze to moja połamana kość ogonowa się odzywa i promieniuje ból (połamałam jak miałam parę latek i źle się zrosła, nic z tym nie robiłam bo lekarze mówią ze skoro da sięz tym żyć to lepiej nie robić operacji na kręgosłupie)

Lamia my na kase nie narzekamy... od wypłaty do wypłaty dajemy sobie radę. A żyjemy tylko z męża asy bo moja idzie teraz na dziecko, moją szkołę itp. Zastanawiamy się nad prywatnym interesem, ale to śliska sprawa... może się udać i będzie super, a może nie wypalić i tylko długi zostaną... strach troszkę...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja specjalnie wstaję, by zjeść z nim śniadanie, wypuszczam go do pracy i idę spać dalej. Inaczej to bym go prawie wcale nie widziała...
 
Sil a ja nie dam rady :-( Bo jak się budzę to muszę leżeć... inaczej cały dzień mam z głowy... już o jedzeniu nie wspomnę... I tu jest problem, bo po przebudzeniu leże godzinę jak nie lepiej i dochodzę do siebie, bo mnie mdli...
 
Hej!
Ostatnio mało piszę, bo mi się nic nie chce:-( Mam masakrycznie spuchniętą paszczę:-( Bolo mnie pół szczęki.:-( Wczoraj to nawet miałam pomysła, co by potraktować kotleta blenderem:-( Wstrętne ósemki:wściekła/y:
 
Danao nie jesteś osamotniona... mnie też zęby bolą jak cholera... ale jakoś tak daleko do tego dentysty................

Ja spadam do pracy zwolnienie oddać. I za jakieś pół godziny wracam!
 
reklama
Do góry