reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

reklama
kasica trzymam kciuki za Ciebie i Adama, musicie próbować nadal.:-)

No jeśli zajście było a poronienia są, to problem w utrzymaniu....więc IUI nie pomoże tutaj... może jakieś zastrzyki w brzuch, bo coś tam dają wtedy i duphaston, acard jeszcze... musisz polegac na ginku.

Tasza no to niezłe jazdy z tym Clo miałaś, pewnie pęcherze Ci nie pękały i tworzyły się torbielki... no ja na szczęście tego problemu nie miałam...kurczę
 
hej:-) pewnie już śpicie wszystkie, co?
Muma to napewno, jak od 4 rano słucha odgłosów tramwajów...miała "bluesa o czwartej nad ranem";-)
Widzę, że dyskusja na temat inseminacji i in vitro...mówię od razu, że nie zabieram głosu, bo się kompletnienie znam. Wcześniej coś mi się obiło o uszy, wydawało mi się, że coś tam wiem...ale jak Was czytam....eee to ja zielona jak szczypiorek na wiosnę;-) tak więc, głosu nie zabieram i pisze to od razu, żeby nie było, że olewam i nie odpowiadam. NO!!!

Dzięki dziewuszki za odpowiedź w sprawie mojej infekcji...już samo trochę przechodzi. Cholerstwo jedno!!!!

Alex dzięki za chęci!!! moja szwagierka wybiera się znowu do Polski po męża :-D ale to zabrzmiało....noo chodzi o to, ze jej maż, a mój szwagier chałupkę im buduje i ona leci do niego, żeby razem samochodem wrócić, bo samemu ponad 24 godziny za kółkiem to trochę strach. No i znowu ją poproszę o zakupki aptekowe dla mnie. No i pewnie mi wózek przywiozą :tak: o ile dojdzie dostawa do tego czasu, bo już 3 tydzień idzie i dojść nie może:baffled: tak więc dzięki!!!

No to chyba tyle co chciałam napisać...aha najważniejsze!!!! proszę! proszę! jak nam się fajnie wątek rozwinął:tak: są i tematy ciążowe i starankowe:tak: czyli można???? pewnie, że można...jak się tylko chce:-D
Miłej i spokojnej nocki dla cięzaróweczek i dobrego chyśtania dla staraczek:-D
 
. co dośmiesznych sytuacji, to nie wiedziałam nigdy jak się zachować po deponacji, typu uśmiechnąć, podziękować, dać buzi doktorkowi czy co??:tak:
dobre :-D:-D:-D:-D:-D:-D ale sie:-D ośmiałam :-D:-D
kasica trzymam kciuki za Ciebie i Adama, musicie próbować nadal.:-)

No jeśli zajście było a poronienia są, to problem w utrzymaniu....więc IUI nie pomoże tutaj... może jakieś zastrzyki w brzuch, bo coś tam dają wtedy i duphaston, acard jeszcze... musisz polegac na ginku.
fraxiparina jest na rozrzedzenie krwi , przepisują ją w klinikach po transferach, i acesan czasem ...:dry:
 
dzień dobry dziewczęta!

Kok.o jako 'dobra wróżka' wiem co się dzieje z Waszymi dziećmi..tam w środeczku:tak: (mam bardzo dobry kontakt z Waszymi lekarzami, zatem wiem wszystko na bieżąco;-)), jeżeli chodzi o koło, to ja widziałam puste w sensie bez pani rodzącej..i stało pod spodem wiaderko:szok: myśle ze tym 'teleporterem' można zdalnie sterować, przywiązują ręce i nogi i heja!:-D kobieta nie ma czasu myśleć o bólu tylko myśli o tym czy jej rąk i nóg nie poodrywają i czy nie będzie miała zawirowań jak w kole kosmonauty:-D:-);-)
:szok:
Muma nie zapomnij zrobić zdjęć:tak:;-) a w razie pytań 'co pani robi?' odpowiedz ze fotografujesz swój brzuch;-)
a ta moja kolej to nastąpi, ja to wiem..tylko nie wiem kiedy..:zawstydzona/y: jak by sie Twoje zamysły spełniły to wiesz że byłabym chyba w 7 niebie???:zawstydzona/y: albo i w 8-ym;-)


ja dziś tylko przez chwilę bo zaraz uciekam..wieczorkiem wpadnę na lekturę, ciekawo jaka dzisiaj aktywność będzie na wątku:confused:

ściskam wszystkie cieplutko..
a!!! dziś od niepamiętnych czasów na karaibach zachmurzenie:szok: zawsze słońce mi po oczach waliło a dziś ciemno..lekki deszczyk..ale temperatura +17 stopni i chyba rośnie bo gorąco jest..
albo mi z wrażenia:dry:
miłego dnia
 
Hej Babolki,

u nas wreszcie brzydko, zachmurzone i siapi! hurrra! taki typowy dzien na siedzenie w domu. Wczoraj opuscili nas goscie, w niedziele przyjezdza moja siostra wiec akurat mam 2 dni na postawienie domu na nogach:tak:

Pozdrawiam z herbatka:happy:
 
Jednak nie powiem dziś teściówce, bo nie wychodzi ze szpitala...:-( Może w przyszłym tyg się uda.

A z tatą mam problemy, bo umówiliśmy się z nim i jego babką na obiad w niedzielę, powiedziałam że chcę z nimi sobie pogadać, pokazać fotki z wakacji, a babka chyba sprosiła Swoją ku....a rodzinkę. Nie czuję bazy, żeby ich informować razem z tatą... Wk...m się na maxa.:angry::angry::angry: Poprosiłam tatę, żeby pogadał z nią i albo będziemy tylko my, albo oni niech do mnie przyjdą na obiad.... :wściekła/y:

Jeszcze jaja, bo pies mojego taty (wielkie bydle) zagryzł wczoraj psa (przygłupiego jorka) wnuczki babki. Lament i histeria... Tym bardziej nie widzę sytuacji kiedy wstaję od stołu w między temacie o przykrym zgonie psa, mówić o swojej ciąży... Ku...a twoja mać!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry