katiuszka79
Fanka BB :)
cześć znowu :-)
eee tam...zdjęć z parku nie mam, bo K. miała nie iść, bo 50 min nie mogła nakarmić małego obiadem
Zawziął się i nie chce...owoców tez nie, mleka już coraz mniej...no ale on ma z czego schodzić, jak wypijał 240 już
Pewnie ząbki albo jakieś humorki jego...No w każdym razie zadzwoniła mi, że chyba przyjdzie później...No to nie wzięłam aparatu, bo myślałam, że w ogóle nie przyjdzie. A tu niespodzianka!!! czekała na mnie pod domem
noooo z szoku nie mogę wyjść;-):-)
Odkryłyśmy nowy (dla nas nowy) plac zabaw dla maluchów. Taki fajny, bo typowy dla takich małych jak mój, bo jej to dalej za mały. No i pobawili się tam ładnie. Do czasu jak przyszła taka mała dziewczynka Zuzia z ojcem...jezuuuu co za bachor!!!!! sorry, że tak mówię o dziecku, ale serio...jakbym jej dupę strzaskała, to by sie uspokoiła!!!! aż mnie ręka świerzbiała
Ogólnie na placu same polskie dzieciaki z rodzicami, pewnie w pobliży polska szkoła albo przedszkole. No i wszystkie się normalnie bawiły, a to razem, a to się ganiały...A ta jak wpadła, to od razu do mojego Julka i wydarła mu piłkę z rąk. Ten nie wiedział co jest grane, to mówię mu, żeby pobiegł do niej i się razem bawili, to on za nią, a ona ucieka z piłką. Mój za mały, żeby za nią nadążyć, tamta ze 3-4 lata miała. Mówię do niej, żeby do niego kopała, ale gdzie tam...no i wreszcie mój się rozdarł z żalu, że nie ma piłki. A ojciec jej nicccc....po chwili zobaczyła inną zabawkę innego dziecka, Julek piłkę dorwał i kopał ze mną, to ta znowu to samo!!!! i tak w kółko....
jak już widział, że ta cholera idzie w jego stronę to wrzask..No myślałam, że jak ją trzepnę zaraz!!!! a tatuś taki ślamazara, ze jego by wypadało w doopę kopnąć! jeszcze jego żona dzowniła, a on jej opowiada, że są na placu zabaw i Zuzia się ładnie bawi...nooo żesz.....to ja nie chcę widzieć jak ona się brzydko bawi!!!!!
wrrrrr okropny dzieciak!!!!! noo tak żem się zdenerwowała
najważniejsze, że Julek zmachany i szybko padł wieczorem. Oby nocka była taka jak wczorajsza...yyyy drina nie mam;-)
Muma no po fasolce mnie tak suszy
:-) niby nie słona, a pić się chce...eeee nie gadajcie, ze po jednym drinku i to słabiutkim mam kacyka
ekonomicznie w sumie hehehe
catarina trzymam kciuki za wyniki genetycznego!!!&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& a na zaparcia, to już Ci dziewczyny pisały...śliwki, gruszki, jabłka, duuuuuużo wody pić, no i to co Muma też jest dobre.
hehehe Gatto coś Ciebie się doopne tematy trzymają
bożeeee gdzie ja bym tam pamiętała kto po czym miał sraczkę 
dobra jesteś!!!!! hehe a zdjęcia to u nas podobne były, ja na środku miniaturka, a nieeeebaaaa dookoła czy traaaaawyyyyy, że hoho...No to dostał ochrzan, że mam mnie być widać, to znowu zrobi takie zbliżenie, że pół głowy utnie...ehhhhh
szyszka no to trzymam kciuki za szybkie i bezbolesne szczepienie!!!!&&&&&&&&&&&&& hehehehe może nie pisz ile Mieszko waży, bo Gatto się rozchoruje;-)
Gochson a macie kask dla Adasia? chyba trzeba, nie? daj fotkę małego na rowerku!!! my tez coś myślimy, ale chyba za maly...choć Cri już śmiga
trzeba zgłębić temat
tere fere a Ty gdzie? huta dziś?
eee tam...zdjęć z parku nie mam, bo K. miała nie iść, bo 50 min nie mogła nakarmić małego obiadem




Odkryłyśmy nowy (dla nas nowy) plac zabaw dla maluchów. Taki fajny, bo typowy dla takich małych jak mój, bo jej to dalej za mały. No i pobawili się tam ładnie. Do czasu jak przyszła taka mała dziewczynka Zuzia z ojcem...jezuuuu co za bachor!!!!! sorry, że tak mówię o dziecku, ale serio...jakbym jej dupę strzaskała, to by sie uspokoiła!!!! aż mnie ręka świerzbiała





Muma no po fasolce mnie tak suszy


catarina trzymam kciuki za wyniki genetycznego!!!&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& a na zaparcia, to już Ci dziewczyny pisały...śliwki, gruszki, jabłka, duuuuuużo wody pić, no i to co Muma też jest dobre.
hehehe Gatto coś Ciebie się doopne tematy trzymają



szyszka no to trzymam kciuki za szybkie i bezbolesne szczepienie!!!!&&&&&&&&&&&&& hehehehe może nie pisz ile Mieszko waży, bo Gatto się rozchoruje;-)
Gochson a macie kask dla Adasia? chyba trzeba, nie? daj fotkę małego na rowerku!!! my tez coś myślimy, ale chyba za maly...choć Cri już śmiga


tere fere a Ty gdzie? huta dziś?