reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Witajcie trzydziestki.:happy:
Wpadłam by się przywitać i lecę dalej.. Mam jeszcze kilka spraw od rana i muszę sie spręzyć.:tak:
Pozdrawiam.

Acha, w Kazimierzu byłam w ub. roku w czasie wakacji, już z Martynią. Było super, świetnie i nawet płynęliśmy statkiem po Wiśle..:-D
 
reklama
witajcie...
wczoraj caly dzien bolalo mnie dziaslo... albo czeka mnie leczenie kanalowe, albo zwyczajnie je sobie podraznilam wloskim twardym,bo kilkudniowym chlebem... i mam nadzieje na ta druga opcje.... rowniez zadzwonilam do mojego lekarza rodzinnego i umowilam sie na wizyte 14/04, w sobote tydzien po swietach... bardzo sie ciesze z tej daty,bo albo bede wlasnie po @ albo juz z fasolka ( oczywiscie i w tym przypadku wole te druga opcje :laugh2:).... do domu wrocilam w miare wczesnie tuz przed 18-ta.... i zrobilam lasagne obiecana Joe juz od ponad tygodnia, mnie nie smakowala,ale jemu jak najbardziej... w ogole to nie przepadam za lasagne, zdecydowanie wle ja przygotowywac niz jesc...
Carioca- trzymaj sie dzielnie i w miare mozliwosci pisz... dobrze,ze masz dobre i optymistyczne towarzystwo na sali; optymizm jest bardzo duzym wspomagaczem w leczeniu...
Kajunia- gratuluje blizniakow! niech ci rosna zdrowo ! bedziesz miala mnostwo pracy przez pierwszy rok,ale potem bedzie duzo latwiej niz z jednym dzieckiem...
Kajda- wspolczuje kolegi.... ja tez nie umiem pracowac jak nie ma dobrej atmosfery i nie potrafie za dlugo sie nie odzywac,nawet do ludzi za ktorymi nie przepadam...
Vonko- trzymaj sie dzielnie... organizm zawsze musi sie przyzwyczaic do lekow...
Alek- czy moglabym poprosic jeszcze raz o zdjecia...
Sensi-jak sie czujesz? jak malenstwo?
Antila- nie pomoge ci z bluzka... mam bardzo specyficzny gust - wedlug moich znajomych tutejszych ubieram sie w stylu starszych pan; wedlug mnie jest to bardzo klasyczny styl.... ;-) chociaz ostatnio ze wzgledu na prace to raczej przestalam miec jakikolwiek styl.... tylko w weekendy moge sie ubrac jak lubie... co do pieluszek to rzeczywiscie drogawe,ale jak umiesz szyc to pomoge ci z wykrojami i jak je uszyc...
Najeczko- super,ze masz w sumie dobre ,poza tym stanem zapalnym, wiadomosci od ginki... teraz bedziemy znowu czekac,ale na pewno niedlugo...
Novaczka- na co szczepisz corcie? bo niestety nie doczytalam....
Jagus33- napisz co u ciebie... widzialam tylko,ze zaczynasz nowy cykl...
Arabella-a u ciebie co slychac?
cala reszte 30-tek pozdrawiam
 
Ewo pytasz jak się czuję-jestem w szoku:szok::szok: i Ty jesteś tego powodem:tak::tak:. nie mogę wyjśc z podziwu dla twoich manualnych umiejętności:happy::happy::happy: brawo:happy::happy:

ogólnie-fizycznie czuję się bardzo dobrze:-), wyniki krwi i moczu wskazuję, ze kondycję też mam w porządku (nie wspomagam się żadnymi witaminkami:happy:), ale... ten mój bębenek;-). Nie mogę się przyzwyczaić, że jest-ja zawsze szczupła w talii-teraz zapomniałam co to talia;-). i co wieczór,kiedy staję przed szafą mam dylemat jaki worek na siebie włożyć.:szok:.Nie przytyłam ani w tyłku, ani w ramionach, ale piłkę to-podobno-mam pokaźną. Do 18 tygodnia praktycznie nie było nic widać-teraz gigant rośnie w expresowym tempie:szok::szok::szok:. kobity w mojej pracy są zszokowane, a ja z nimi:-):-):-):-). dzidziolek kpswa cały dzień, a najlepiej lubi, kiedy mamuśka zje obiad-wtedy nabiera dodatkowej energii. Efekt:chętni mają darmowe przedstawienie pt. "jak rusza się brzuch":happy::happy::happy::happy::happy:
 
Sensi- ja niestety nie uszylam tych pieluszek, ale zrobilam te na drutach majty... mialam sie zabrac za szycie ale czekam na plusa i musze najpierw oddac moj overlok do czyszczenia... a co do brzuszka i jego zawartosci,to zawsze mnie ciekawilo jak to jest czuc te slynne wierzgania i kopniaczki.... no i fajnie wyglada brzusio jak cos sie w nim rusza ( oczywiscie dla obserwujacych:laugh2:)
nawet nie zauwazylam jak juz pozno a ja jeszcze w szlafroku..... musze leciec,ale wpadne wieczorem...
pa
 
No i po zabiegu.:happy:
Ewa-Krystyna: odra, świnka i różyczka- u nas obowiązkowe.
Legendy o tej szczepionce słyszałam, ale na razie OK. Samo ukłucie owszem, wywołało płacz, ale nastąpiło szybkie pocieszenie (był z nami tatuś) i zaraz OK. W drodze do domu mi zasnąła, ale to dawno była jej pora, no i jeszcze tyle wrażeń..
Pozdrawiam.
 
Novaczka- wspolczuje... ale jak mus to mus... u nas szczepienia nie sa obowiazkowe... moze kilka ale na pewno nie te co wymienilas,one sa zalecane i bezplatne i to w wersji laczonej... ja moim dzieciom nie podam tych szczepien do przynajmniej 10 roku zycia... wierze,ze lepiej zeby przeszly te choroby,ale jesli nie to zaszczepie,bo z wiekiem one sa coraz bardziej niebezpieczne i coraz gozej sie je przechodzi...
bb bardzo uzaleznia ....
teraz tu juz pa ....
 
Hej! Ja w przerwie między pracą, a zebraniem w pracy, niestety.
Novaczko nie wiedziałam, ze na świnkę szczepienie jest obowiązkowe, nie wiem czy to dobrze, cóż, teraz taka tendencja u nas, pewnie za jakiś czas jak w innych państwach nie będzie to obowiązkowe. Ale dobrze, że córeczka to dzielnie zniosła.
Ewo fajnie,że do lekarza się zapisałaś!A jak Święta spędzacie?
Aluś szkoda, ze masz taką szefową... :no:A jak dzisiaj? Nie warto nerwów i zdrówka tracić na takie osoby, ale wiem, ze łatwo to pisać, wykonanie trudniejsze. Moja praca tez dość stresująca, z innych powodów i dużo psychicznie mnie kosztuje, wciąż pracuje nad tym, żeby jednak dbać trochę o siebie i dystansu sie uczyć. Teraz to szczególnie ważne, kiedy staranka są.
A co do tempki, to dzisiaj skoczyła, więc może jeszcze sie na nią nie obrażę i pomierzę:-D, tym bardziej, że ginka mówiła, żeby się jeszcze trochę poobserwować, a ona potem to poogląda.:-)
Sensi nie wiedziałam o Twojej szczęśliwej wyprawie do Kazimierza!:-) Na pewno do tego kościółka się wybiorę i pomodlę, też za całą naszą grupkę trzydziestkową!:tak:A że brzusio rośnie to prawidłowo, pozdrowionka dla maleństwa!
Kajda jak u lekarza? A tę pracę udało sie skończyć?
Miłego dnia Wszystkim życzę!
 
Witam :-)
Wyjdę w poniedziałek, bo troszke jeszcze utrzymuje sie plamienie, ale obraz usg jest zupelnie prawidlowy. ale musze sie wyzalic - prowadzi mnie tu buc jakich malo, zapytac sie o nic nie mozna i jeszcze potrafi objechac. wlasnie pracuje nad nasylaniem na niego myszy :-p

Przepraszam dziewczny, ze pisze tylko tak o sobie, ale nadrobie te sobkowakosc jak tylko bede mogla posiedziec nieco dluzej przed kompewm.

buziaki!
 
Witaj Carioca! To trzymaj sie do tego poniedziałku! A za co ten lekarz Cię objeżdża? :szok: Nie dość, że w szpitalu musisz leżeć i to w łóżeczku ciągle i o dzieciątko się martwisz to taki jeden problemy stwarza! A te myszy na niego to komputerowe nasyłasz?:-D A najważniejsze, ze obraz usg prawidłowy!:tak:
 
reklama
Najka, w Polsce teraz jest obowiązkowe szczepienie potrójne- odra, swinka i różyczka w jednym, na szczęście to tylko jedno ukłucie.:happy:

Carioca, myszy chyba nie działają, ale moze Ty znasz zaklęcie? Moja Siostra niedawno była w ciąży (w styczniu urodziła Pawełka) i nasyłała na swojego dyrektora, ale nie zadziałało, ani w pracy, ani w domu..;-) :no:
Wracaj szybko do domku, zeby Cię żaden samiec nie wkurzał. No chyba,że Ci tego jacuzzi szkoda;-) :confused: :-D
 
Do góry