reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Witajcie w sobotę :-)

Najeczko w takim razie czekamy dzisiaj na informacje co do ktg. Ewusia pewnie się wierci i przygotowuje do wielkiego finału :tak:

Film super, prosty łatwy i przyjemny - w sam raz na piątek wieczór. Humor fakt - nie z tych lotnych, ale mimo wszystko uważam, że niektóre dialogi były bardzo trafione. Mówiąc językiem filmu po wyjściu z kina "red alert" 5 nieodebranych połączeń od moich rodziców, bo się nie mogli dodzwonić i zaczeli się martwić ;-)
 
reklama
Ja również się witam:-)
Dzisiaj wybieram się do kina na film "To nie jest świat dla starych ludzi"
Mój M bardzo chciał go obejrzeć, może mi również się spodoba:eek:
Najeczko ale będzie checa, jak urodzisz 29. Ewcia miałaby urodziny co cztery lata:-D
 
Na ktg wyszły całkiem konkretne skurcze (które zresztą czuję), ale przepowiadające, nie mające zbytnio wpływu na szyjkę. Serduszko ładnie dzieciątku bije:-). Zalecona kontrola u lekarza w poniedziałek. To teraz nachodzę sie pod koniec:(
Moniolku fajnie, że film Ci sie spodobał. Ja to bym już w kinie nie wysiedziała od dość dawna...więc korzystaj teraz, bo za jakis czas będzie to trudne;-)
Antilko miłego oglądania:tak:, nie słyszałam o tym filmie. Też myślałam o tej dacie 29 lutego:-D, ale raczej gin nie będzie tyle czekać i zarządzi wczesniej cc, chociaż też twierdzi, że małe szanse, bym do tej daty doczekała.
 
Kajduś życzę Ci dużo zdrówka, miłości, pięknych miesięcy z maluszkiem w brzuszku, szczęsliwych narodzin w terminie i wielu codziennych małych i wielkich radości!

Sensi nadal jeszcze nie:-D, dobrze Ewci w brzuszku.
Miłej niedzieli 30steczki!
 
Najeczko, dziekuje za piekne zyczenia i za pamiec:) Ewuni jak widac dobrze w brzuszku:, hihi:)
urodziny byly bardzo mile, ale pofolgowalam sobie z jedzeniem slodkiego (robilismy pyszne gofry i nie moglam sie oprzec...) a potem coz, znow mega zaparcia... ech, naprawde nie moge jesc slodyczy...
teraz odliczam do czwartkowej wizyty, juz bym chciala znow zobaczyc maluszka...:)
z pracy mnie nekaja, nie mam ochoty tam wracac, mysle, ze dalej na zwolnieniu bede. jak sobie pomysle, ze mialabym wstawac o 6 rano, te dojazdy meczace i jeszcze ostatnio tam same stresy to nie bardzo mi sie to usmiecha...
buziaki i podrowienia dla wszystkich!
 
KAjda ja też ze spóźnionymi życzeniami dołączam..

I odrazu z pytaniem do doświadczonych ciężarówek :-)
1. drożdże liczne w moczu???? !!!!!!!!! co z tym zrobić były mieisac temu łykałam urinal i dalej są :-(
2. Monia - czy miałaś robione jakieś posiewy bakteriologiczne lub w kierunku grzybicy?
bo ja miałam tylko cytologię i zastanawiam sie czy nie powinnam mieć takiego wymazu zrobionego.....
 
:tak:Hej Moje Kochane! Witam was serdecznie..

Na początek dziekuję wszystkim za porady i wsparcie.. Poza tym chiałam wam wam napisać ze juz prawie tydzień jak nie rzygulę!!!:tak:Co prawda mdłosci jeszcze mam ale zmieniałam diete i jakoś daje radę - szkoda tylko ze musiałam zrezygnować z wszelkich owoców i soków owocowych ( z wyj. bananów) strasznie mi tego brakuje ale z drugiej strony przynajmniej mi po nich watroby nie wysadza. Skończyły sie rzygulki ( mam nadzieję) ale zaczęły sie okrutne wzdęcia :baffled: No nic takie to uroki tej mojej ciąży.
No ale tak właściwie chciałam wam napisac o mojej dzisiejszej przygodzie..:-) Po nieprzespanej nocy ( mąż pisał esej do 5.30 nad ranem, kociszcze ma ruje i darło sie w niebogłosy, sikanko co godzine i..moje nerwowe czujne oczekiwnia na 12.15 .....)
12.15 z niezbyt pełnym pęcherzem pojawiałm sie na usg i teście PAPPA. Wreszcie...Test jak test 5 buteleczek krwii i tyle, ale usg....Na wielkim ekranie ogladalismy jak nasze dzieciątko, fika koziołki, macha rączką przeciąga się, łapie się za główke i wyciąga nózki. serce waliło mi jak młot, w gardle ścisnęło... Nie mogłam uwierzyć w to co widzę... jestem tak szczęśliwa... chyba nic w tej chwili nie jest w stanie zburzyć mojej radości:-D. Mózg, serduszko, żoładek, pęcherz i nereczki wszystko w porządku. Nosek, szczęka i paluszki też... No i przeźerność karkowa - ufffff... wszysko OK ! Kamień milowy spadł mi z serca - pierwsze ważne badania za nami... Allllle przeżycie... :tak: Pewnie wiekszość z was ma to juz za sobą, i nie robi to takiego wrażenia, ale dla mnie to było naprawdę coś niesamowitego.. Chyba zaczne pisać książkę o swoich doznaniach...:-D Nigdy nie sądziałam że będę to tak bardzo przeżywać.. :happy2:

Pozrawiam was serdecznie ...

Kajdus - dołączam sie do życzeń..
Najeczko czekam na wieści o maluszku już po drugiej stronie:tak:
 
reklama
2. Monia - czy miałaś robione jakieś posiewy bakteriologiczne lub w kierunku grzybicy?
bo ja miałam tylko cytologię i zastanawiam sie czy nie powinnam mieć takiego wymazu zrobionego.....

Aniu nie miałam robionego takiego badania - na początku ciąży tylko cytologię i tyle. A poza tym jak po wizycie - rozwiń mi się siostra coś dłużej :-D

Majeczko nawet nie masz pojęcia jak bardzo się cieszę, pyszczek mi się śmieje i serduszko też :-)

Mój dentysta mnie pochwalił za świadomość :-p poza tym nie widzi sensu żebym do niego biegała - jeden ząbek zrobiliśmy, ale ze względu na stare wypełnienie. Poza tym wszystko oki. Mam pojawić się w okolicy 8 miesiąca to mi zrobi chyba fluoryzację :zawstydzona/y: kurka nie pamiętam co, ale ma to wzmocnić zębole. Anuś pewnie będziesz wiedzieć co mi tam szykuje.

Ja też z pytaniem - czy można jeść bez ograniczeń krupniok vel kaszankę? Ostatnio kupiłam i chodzi teraz za mną cały czas ten smak, pypcia normalnie dostanę jak znowu sobie nie kupię :zawstydzona/y:
 
Do góry