reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

czeeeeeesc

Ani@k hahaha masz pytania tendencyjne. Ja gotowalam na parze kilka warzyw, aczkolwiek, jak byla marchew i brokul, to albo marchew byla za twarda, albo brokul rozlazly, wiec pozniej zaczelam laczyc warzywa ze wzgledu na tempo parzenia :tak:
Jesli chodzi o kuraka, to wiesz, jak dasz rade obskubac wczesniej, to moze sz ugotowac bez kosci hihi:tak: ale szybciej i wygodniej bedzie z koscia:tak::-D

Katiuszka o luuudzie, ty to albo jestes za mila dla ludzi, albo masz na czole napisane "przyjaznie sie z samymi kretynami":-D:baffled: Nawet sie nie zadawaj z takimi jakimis dziwnymi osobami, bo wiesz, jak zaczniesz, to pozniej bedzie ciezko sie od nich odgonic. Lepiej jak w zarodku utniesz ta znajomosc. Jeszcze Julek zalapie od nich jakies brzydkie slowa i zachowanie:-( No przynajmniej takie jest moje zdanie, jakby sie kto pytal:-D

Muma wow, ale komplement!! :-) ja myslalam, ze w sumie od poczatku jezdzisz jak czlowiek:tak::-p na kosmite nie wygladasz :-D

Tere fere ja widze, ze Tymus jak moja mloda.....fajnie z dzieciakami, ale ostroznie, bo nigdy nic nie wiadomo;-)


Ja jestem wykonczona dzisiejszym dniem, nie dosc, ze przyszedl do nas jakis prad atmosferyczny cholernie goracy (bylo 35° na bank) to mloda byla nieznosna!!:wściekła/y::wściekła/y:tylko mama, mama, mama, juz rzygalam tym, bo chciala na rece, wszystko robic ze mna, z ojcem kompletnie nic, do nikogo nie poszla, nie pomachala, tylko chowala sie za moimi nogami:-( normalnie jestem zjechana jak kon po westernie, a jutro trza do roboty isc i po jutrze i popojutrze i nawet nie chce myslec dalej. Ja wczesniej wykituje zanim dotrwam do urlopu:-:)baffled:
 
reklama
Nie chce mi sie edytowac....

Muma kurcze, oby Olus szybko sie odgilowal jakos cudownie i szybko :tak:


Wczoraj sie tez dowiedzialam, ze kolezanka jest w ciazy, bardzo sie ucieszylam, bo juz 4 lata sie starali i wreszcie sie udalo. Zawsze mnie ciesza takie wiadomosci:tak:
 
hej Dziewczyny!
łomatko...ale wszędzie grzeje, nie? to pewnie od Gatto przyszedł jakiś front z afrykańskimi temperaturami:-) noo tutaj było 26st, ale jak na ten kraj, to Sahara dosłownie:-D Wyszłam na 30 min poopalać się i już jestem jak rak:baffled: kurna, mocne to słońce teraz, od razu parzy...pewnie przez tą dziurę ozonową...Ale ja tam wolę gorąco, niż miałoby padać i wiatry hulać. No i korzystając z ładnej pogody mamuśki z Uk szykują już kolejny piknik:tak: tak gdzieś we wtorek chyba...Ta nowa koleżanka już się zapowiedziała, że będzie:baffled: choć jest nadzieja, że jednak nie dojedzie, bo przypomniala sobie, że ma mieć gości...pewnie znów skończą nad ranem na ławkach;-)
Gatto ooo ja właśnie nie wiem co jest grane z tymi nowymi znajomościami:sorry2: jak sięgnę pamięcią, nigdy nie miałam problemów z koleznakami..jakieś w miarę normalne były..może to ja się zmieniłam i takie typki przyciągam??? ale chyba nieeee...Masz rację, od razu ucinam tą znajomość, nie potrzeba mi tego typu atrakcji!!!
A wiesz, ze nasz Julek ma to samo z tymi rękami? noc stop by siedział jak nie u mnie, to u eMa. Nigdy tak nie było...wymyśliliśmy, że to po szczepieniu tak mu się zrobiło...no chyba, że taki zbieg okoliczności:baffled: jak tego potrzebuje chwilowo, to ok, ponosi się go...tylko, żeby mu tak nie zostało, bo padnę:crazy: może i Cri ma to po szczepieniu?
Muma ojjj to nie zazdroszczę!!! noo tych gilów:baffled: mały spać nei może, bo nosek zatkany, denerwuje się i beczy, nie? u nas tak było, w sumie gil nadal jest, ale jakoś w nocy mu nie przeszkadza, nawet w miarę śpi. A może za mocno klimę włączyłaś? zgrzał sie trochę, a tu zaraz chłodne powietrze...fajna rzecz ta klima, ale zdradliwa cholera, że hej!!! hehehe to mówisz, że eM Ci komplement rzucił;-):-) ehhh te chłopy:-D w miarę spokojnej nocki życzę!!! zdrówka dla małego chorowitka!!!!
tere fere ranyyy!!!! ale Was to nosi po świecie:laugh2: Wy tak czasem posiedzicie w chałupie z pół dnia? pewnie tylko tam śpicie;-):-) wiesz coooo...może głupoty piszę, ale może Tymek nie je za bardzo, bo ma nie uregulowany ten tryb życia, co? ja wiem po swoim, że jak nie zje o tej porze co powinien jeść, to potem jest problem. Wcześniej ani tyle nie zje, maksymalnie może być przesunięcie ze 30 min, ale później, nigdy wcześniej. Tak sobie dumam tylko...a właśnie pobowałaś mu robić tą kaszkę manną z owocami? no powiem Ci, że u nas strzał w dziesiatkę! micha wsunięta momentalnie:tak:i to więcej niż normalnej. Spróbuj ze dwa razy, może mu podejdzie. A na wakacjach macie jakieś plany wyjazdowe? czy kolejne to dopiero we wrześniu ta Turcja?
Reszta kobitek to co porabia??? plażing, leżing czy co tam jeszcze????:-)
A nasze ciężarówki jak znoszą upały? trzymacie się jakoś???
Zmykam na razie, pewnie odezwę się jutro na drzemce Julkowej.
Spokojnej nocki!!!!
 
Katiuszka no moze masz racje, ze to poszczepienne, zwlaszcza, ze mi powiedzieli, ze tak ze 20 dni nawet moga byc jakies objawy:-( no ja mam nadzieje, ze im to przejdzie, bo serio ciezko z takimi marudami:-(

Kurcze mloda moja ostatnio nie chce absolutnie kaszek :-( ale moze faktycznie sprobuje taka zwykla manne z owocami. A to na sniadanie, nie?

A wy macie te manny instant? bo Ani@k to ciagle gotuje i ja nie kapuje o co chodzi:eek:
 
Hej,

Biedny Olinek. Meczy sie biedak, ale mam nadzieje, ze gluty szybko sie skoncza i bedzie dalej lobuzowal.Muma spokojnej nocki i wyspij sie! Aha, i jezdzisz jak ludz i fajnie, wiec niech M nie denerwuje sie

Katiuszka no, kurcze, ja bym tez to jakos sprytnie rozegrala, aby sie pozbyc takiej osoby, ktora nie potrafi sie zachowac i ma braki w wychowaniu i kulturze osobistej.Ale sie tym nie przejmuj, nie odbieraj telefonow itd, moze sie samo rozejdzie po kosciach. Co tam Julinek zmasjtrowal nowego?;-)

Gatto oj to dziadostowo te szczepienia, co nie? niby ma zapobiegac, a dziecko tak reaguje mocno i sie meczy. Oby jej przeszlo i Twoj humorek i samopoczucie sie poprawily

Terefere Wy to takie Powsinogi jestescie:-DKochany Timus, taki grzeczny szkrab. Ja tez sie bardzo ciesze, ze znowu jestes z nami razem na BB i FB

My ogladamy Opole, cieszymy sie ze sloneczka i pieknej pogody, choc ranem popadalo, wiec polezelismy w lozeczku razem do 11:00 he he. Ostatnie podrygi wolnosci. Potem lezalam na lezaku, czytalam ksiazke, usmazylam pieczen, M zrobil kluski i sos, ja salatke.Pozno zjedlismy, ale nawet upieklam takie einfachowe ciasto z jablkami. Bylismy tez na spacerku.
Teraz Synus broi troche, skacze, bo chyba sslyszy muzyke. Uff, tylko jeszcze pare dni

Maiev albo nie ma netu, albo juz na porodowce???

Buziole Kochane
 
Hej.
Katiuszka jakos nie masz ostatnio szczescia do tych znajomosci. Powiem Ci ze te mamuski to jakos nie wygladaja na ten wiek.
Muma zdrowka dla Olka, taki upal a on ma gile, moze faktycznie od klimy? Ja zawsze chorowalam jak siedzialam w klimie.
Gatto witaj w klubie maruderow, u mnie tez od rana do wieczora mama mama, jeczy, placze, marudzi. Chyba mu zeby ida bo z paluchami w buzi chodzi ale zeby az
tak marudzic. Ja to chyba jeszcze jakas ostatnio poddenerwowana chodze wiec emka wysylam do mlodego bo mi cierpliwosci brakuje.
Mnie mdlosci jakos przeszly, w sumie nie wiem czy to dobrze czy zle, no i jakas infekcja mi sie rozwija- jak nie urok to sraczka, pewnie od tej luteiny. Mam nadzieje ze dotrwam do wizyty, bo to troche meczace.
Aleksis, maiev jak sobie radzicie w te upaly?
Tere fere juz sie zaklimatyzowalas?
Ani@k ja tez mieszalam warzywa.
Lece cos zjesc i troche chaupe ogarnac.
 
A wy macie te manny instant? bo Ani@k to ciagle gotuje i ja nie kapuje o co chodzi:eek:
mamy, mamy.. ale ja się tak uparłam do tej manny z torebki i tak ją gotuję i gotuję.. kurczę.. a do kiedy tą mannę trzeba podawac???
Gatto ja chyba kupię tą co się ją zalewa tylko wodą i gotowe..

w ogóle będę musiała wprowadzić dwu daniowy posiłek :szok: łoomatuchno :baffled: no i zamiast deserka ze słoiczka zacznę podawać serek/jogurcik widziałam u nas takie pakowane po 4 z nestle.. będę też scierać jabłuszko, będę przygotowywać sama obiadki.. teraz żałuję że nie zaczęłam wcześnie no ale czasu nie cofnę.. mam wyrzuty ze poszłam na łatwiznę z tymi słoiczkami :zawstydzona/y::-( w ogóle zaczęło mnie przerastać to że zaraz wracam do pracy.. echhhhh dobra nie marudzę :cool:

Muma noo słowa uznania eMa - miód dla Twoich uszu ;-) pewnie.. to kiedy się wybierasz w dalszą podróż np do Szczecina??? zdrówka dla Olusia :***
Katiuszka :*** heh powiem więcej.. zastanawiam się też czy lepiej gotować w wodzie czy na parze :sorry2:
a znajomosć.. hmmm.. z tego co pisałaś ta laska jeszcze nie ma 30.. młoda, głuuuupia ;-) ale myślę jak Gatto.. lepiej skończyć znajomość niż później Julusia odzwyczajać od brzydkiego słownictwa :tak:
Aleksis ale emocje.. już tuż tuż :tak:Janisek bedzie po tej stronie brzuszka :tak:
Maiev ciekawe czy grillowała czy porodówkę odwiedziła.. ;-)
Gochson nie martw się że nie masz mdłosci, Kok.o napisała ze miała ok 2 tygodni, ja nie miałam wcale.. jest wszystko w porzadku i tego się trzymaj!!! :tak:
 
a jak podawałyście/podajecie banana??? taką ciapkę robicie czy w kawałeczkach???
:-) ja zawsze podawalam w kawalkach:tak: banan jest miekki to mloda sobie zdrapywala dziaselkami od poczatku, potem juz ugryzala:tak:

U nas juz jest chyba z 30°. Wyszlam z mloda na spacer o 8.30, wrocilam przed chwila i jestem juz cala mokra:baffled:
 
reklama
My na chwilkę :-)

Noc już lepsza, 3 razy się budził ale tylko na picie i odsysanie gluta i spał rano do 7.30 !!! :tak:
Teraz jest już wesoły i nie ma gorączki ,to tylko katar, na pewno od klimy w aucie i sklepach, po których łaziliśmy w sobotę (w jednym było jak w lodówce:baffled:),

Ani@K - najpierw robiłam ciapę z banana, albo ciapę z jabłkiem tartym, potem cienkie plasterki, coraz grubsze itd :tak:

Aleksis - super, że sobie poleniuchowałaś, kto wie może to ostatni weekend :tak: &&&&&&&&&&&&&&&&&&

Jest taki upał, że chyba nie wychodzimy dzisiaj, zasłoniłam żaluzje i w domu mam 25 stopni..

Do później kochane, miłego dnia !!!
 
Do góry