reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Dobry wieczór!
W końcu na tyle dobry, że zabrałam się za pisanie.:happy:
Esch super, że jesteś sama w pokoju, bo pamiętam, że szef Ci przez ramię zaglądał jak pisałaś:-) Miłego śmigania na nartkach!
Vinniki oszczędzaj się i niech się skurcze jak najpóźniej pojawią, trzymam kciuki!
Aluś dzięki za pamięć:-). Jak stoicie z zakupami dla dzieciaczka?
Moniolku to czekam na Twoje newsy:tak:, jak Martusia z jedzeniem?
Onna coś pisałaś o spacerku, może by się nam udało? Aluś aTy się do Lublina nie wybierasz?
Anusieńko udanych chrzcin! Super, ze synek taki pogodny, tylko ta skaza, pewnie masz dietę ścisłą?
Kajduś faktycznie Wasz Filipek to nocny marek! Mnie ratuje to, że Ewcia zasypia około 20. Już coraz wcześniej chodzę spać, żeby przetrwać ciężkie noce. Co do ząbkowania, nie martw się na zapas, moze u Was przejdzie to niepostrzeżenie (podobno tak się zdarza). Ewcia niestety musi , nie wiedzieć czemu, przechodzić te miłe rzeczy typu kolki i ząbkowanie bolesne:crazy: Pytałaś chyba o powrót do pracy, wracam w połowie lutego, kiedy Ewunia będzie miałą prawie roczek, niby jeszcze sporo czasu, a niewiele.
Antilko kciuki zaciśnięte za Ciebie i Anię nieustannie!:-)
Sensi dobrze, że się z nadżerką rozprawisz, bo długo Ci dokucza z tego co pamiętam. Ja też mam małą, ale mój gin nic na razie z nią nie chce robić, nie wiem czy dobrze.
Vonko trzymam kciuki, żeby udało się z karmieniem piersią. U nas dokarmianie rozpoczęło się w 6 tygodniu, co drugie karmienie po piersi butelka, a jak Ewcia chciała jeszcze pierś. Niestety nie udało się przejść tylko na cysia, szkoda, że nie poszukałam osób, które by mi w tym pomogły, nie wiedziałam, że tak może się udać. Ale i tak karmiłam Ewcię swoim mleczkiem 9 miesięcy, jeszcze teraz troszkę odciągam, ale już malutko, więc lada dzień skończę. Powodzenia Wam życzę!
U nas już jest 6 ząbków, ostatnie dwa w wielkich nocnych bólach wyszły, potem były dwie dobre noce, troszkę odżyłam, ale ostatnie dwie znowu kiepskie, wczoraj zanim poszłam spać kilka razy był płacz i chodziłam do Ewci, a potem nie spałam od 3 do 5.30, a potem już tylko godzinka i Ewunia rozpoczęła swój dzień. I już nie weim, czy to kolejne ząbki idą, czy coś innego ją męczy:-(, jest ślinienie i pakowanie rączek do buzi, więc pewnie ząbki. Dziś przy wieczornej toaletce dałam Viburcol, mam nadzieję, że coś pomoże, bo już wysiadam.
Poza tym jest czołganie się po całym domku, gadanie "mamamama":-)i wspinanie się na kolankach gdzie można tylko, ogólnie ciekawie bardzo!:-D
Pozdrowionka dla wszystkich 30stek serdeczne!
 
Ostatnia edycja:
reklama
No to czas na część drugą

Oluś ja poszłabym w kierunku kina - może jest jakiś film, który nie widzieliście + stoliczek w restauracji po seansie.

Eschen czyli wyjazd do Stolicy bardzo udany, porobiłyście jakieś foty ze spotkania?

Antilko oj Ani nie spieszno na ten świat a taka ładna pogoda ;-)

Anusia Ty szczuplutka byłaś to ja nie wiem skąd zebrałaś do zrzucenia 22 kg. Dobre rozwiązanie z chrzcinami. Na pewno wszystko się uda. Jak Pawełek? Karmienie? Mam nadzieję, że uregulował sobie posilki

Kajda zamierzam wrócić do pracy 1 marca. Mała będzie z opiekunką + będę zawoziła ją w piątki do moich rodziców. Tato poogląda sobie wnusię a i dla mamy to będzie odskocznia od choroby taty.

Vinniki odpoczywaj na pewno wszystko będzie dobrze :tak:

Najeczko mnie się wydaje, że moja Marta będzie przechodziła ząbkowanie w podobnym stresie jak Ewunia. Jak mąż? Rehabilitacja pomaga?

Onna dużo odpoczynku

U nas od poniedziałku było pandemonium - walczyliśmy z piecem do CO, nie mogliśmy go ustawić, co dwie godziny gasł, mąż w pracy, zimno w domu i tylko w jednym pokoju podłączony grzejnik. Wczoraj spędziliśmy w kotłowni pół nocy (a mówią, że to dzieci nie dają rodzicom pospać) i nie wiem czy zapeszę, ale opanowaliśmy bestię - pali się bez przerwy. Przeczytałam prawie wszystkie fora internetowe i ile pieców tyle opinii. Wczoraj byłam z Martą na szczepieniu i ważeniu. Mamy 7kg32dkg więc jest troszkę ciałka. Marta ewidentnie początki ząbków na razie nawet nie ma zaczerwienionych dziąseł a nie jestem w stanie ocenić jaki będzie humorek w danym dniu. Pcha wszystko co jej podejdzie do buzi, ostatnio nogę żyrafy :baffled: jej wyciągnęłam już ją ciągnęło na wymioty. Jedzenie na razie też bez zmian, potrafi ładnie jeść a wystarczy sekunda wypluwa pierś i patrzy na mnie wtedy wymiękam :sorry: Wizyta w mojej pracy bardzo udana, Marta rozsyłała uśmiechy na prawo i lewo ;-) A jeszcze jedno wiem, że troszkę wcześnie, ale od przyszłego tygodnia chcę pomalutku rozszerzać jej dietę. Mam nadzieję, że to ją zachęci do lepszego jedzenia. No to tyle.
 
Oluś przed ciazą 74 , w 9 miesiącu 88 - obecnie 66kg
Esch- metoda? karmienie piersią
no i tak jak NAjka pisze - dieta - żadnego nabiału nawet masła, 0 słodyczy od czasu do czasu biszkopt, wszystko gotowane, mięso , warzywa albo pieczone w folii bez tłuszczu.
Monia z karmieniem lepiej trochę rzadziej je ale może to przez te bóle brzuszka - od 3 dni ma akcje typu chwyta pierś, puszcza i drze się w niebogłosy- nie wiem czy to brzuszek - bo nic go nie uspakaja nawet wzięcie na ręce czy moze to juz zęby - tez pcha piastki do buzi i się ślini. za tydzień kończy 3 miesiące.
Moniś jak szukałaś opiekunki? czy to ktoś \z polecenia? ja mam potwornego stresa zwiazanego z wyborem kogoś sensownego ----- buziaczek dla MArtuni
Oluś - w końcu wybrałam komplet szydełkowy:
maxakksw1.jpg
tylko ze wstażeczką ecri i polarek biały na wierzch.

pozdraiwam wszsytkich i lecę do wanny bo niedługo pobudka - chociaż ostatnio ładnie przesypiał od 21.00 do 3.00 bez przerwy :-) :-)
 
Cześć Dziewczynki:-)
Nie poszłam dzisiaj na zajęcie, bo dopiero zasnęłam o 4 nad ranem:baffled:
Około1 zaczęły mi dokuczać regularne twardnienia brzucha. Skurcze pojawiały się, co 7-5 minut, ale były bardzo delikatne i po 3 przeszły:eek:
Najeczko biedne jesteście. Ewunia, bo jej coś dokucza, Ty bo się martwisz i nie śpisz.
Anusieńko cathering to bardzo dobry pomysł:tak:Pewnie Ty ze swoją dietą będziesz mogła co najwyżej powąchać potraw na przyjęcie;-):-D
Moniolku wracasz do pracy w pełnym wymiarze?O rany dobrze, że udało się naprawić piec, bo mrozik nadciąga:tak:
Aluś a może jakąś książkę dla przyszłych tatusiów możesz kupić mężowi:confused:
Np Dziecko dla odważnych - Leszek K. Talko - Merlin.pl
Jest rewelacyjna śmiałam się od początku do końca:-D:-D:-D
 
witajcie:)
no i niestety wczoraj młody zasnął znów dopiero przed 23:( wczesniej było prężenie przy cycku, jedzenie chwilę i wypluwanie, ryki... a potem odłożony do łozeczka zaczał znow strasznie płakać... się zdenerwowalam i wyszlam bo juz nie wiedzialam co z nim robic... po paru minutach płaczu usnął wreszcie, wiec najwyraźniej był zmęczony tylko czemu nie może wczesniej zasnąć..
Najko, wspołczuję tych przygód z ząbkami, musisz być zmęczona tym wstawaniem.. a jak mąż się czuje? wierz mi, chcialabym żeby Filip wczesniej zasypial, ale już parę razy się przekonaliśmy, że drastyczne przestawienie go na wczesniejsze chodzenie spać jest niemożliwe. Staramy się więc przyspieszać porę kąpania i karmienia.. choć przyznam, że po wczorajszych ekscesach jestem troszkę podłamana...
anusienko, czyli pawelek ma też podejrzenie skazy,a ty na diecie? witaj w klubie;-)ja do masła już wcale nie tęsknię, do wszystkiego można przywyknąć. my stsowalismy do natluszczania cialka balneum a na zmiany maść robioną z apteki z cynkiem i eurycyną. chociaz w sumie krostki zaczely same schodzic zanim zaczelismy smarowac... a od miesiaca nie robimy juz nic, bo krostek praktycznie nie ma. Pediatra zalecila zebym sprobowala znow nabialu, ale wiecie, jakoś mam cykora... mąż mowi, żebym spróbowała w przyszłym tygodniu...co do chrzcin, tez myslelismy nad cateringiem, ale w koncu tesciowie wlasnymi silami plus pomoc mojej mamy urzadzili nam impreze. dla ciebie pewnie trzeba będziec coś oddzielnie ugotować:) ja teraz już nawet duszone mięsko jem, jadlam już smażonego schabowego ale tylko w mące obtoczonego. Jem też fasolkę, brokuły, wczoraj spróbowalam ogórka kiszonego;P) biszkoptu nie jem, bo tam jaja, żadnych sklepowych ciastek ani caist też nie. sama sobie piekę, ostatnio nawte ciasto drozdzowe na wodzie ze śliwkami i kruszonką:) mąż się zajadał:-p a Pawelek nie jest marudny w ciagu dnia? moj Filek śpi na spacerz plus po czasem do 3 godzin, a w ciagu dnia jest jeszcze kilka drzemek po pol godziny do 45 minut. nad wyraz aktywny typ z Pawełka:)
moniolku, u nas tez ostatnio szalenstwa przy cycu, szczegolnie wieczorem przed snem.. nie wiem, może mam juz wtedy mało pokarmu i dlatego on sie denerwuje, rano jak piersi są pelne to błogi stan zadowolenia. do tego od jakiegos czasu musze go karmić z obu piersi.a i samo karmienie trwa krocej, mlody najwyrazniej chce sie bawic, ciagnie mnie za sweter, gada:sorry:
Antilko, no to może skurcze sie rozkręcą niebawem:) przy okazji podsunęlas mi ciekawy pomysl na prezent z tą książką:) chyba kupię mojemu mężowi. dziekuję:tak:
vinniki, leż dalej, a na pewno wszystko będzie dobrze:)
Onna, tez ostatnio myslalm co tam u ciebie:) zdecydowalas co dalej z leczeniem?
Alus, kupilam krotkie kozaczki za kostkę do biegania na spacery. naprawdę miło by było zrobić jakiś zlot 30-tek:) mam nadzieje, że dojdzie do skutku;-)
Eschenbach, jak tam wyruszyłas na stoki?
dobra, zmykam robić obiadek, w tym czasie męża wyprawiam na spacerek z młodym:) udanej soboty!
 
Dobry wieczór :-)
Antilko jak tam u Ciebie? Skurcze się powtórzyły? No bo jutro andrzejki..;-):-D A tę książkę to na pewno kupię, ale dla siebie :-D Mąż już jedną dostał ode mnie ,,Jak być super tatą'', przejrzał i..odłożył twierdząc, że przeczyta ,,kiedyś'' :baffled: Więc nie zmuszam, będzie chciał, to do niej wróci :tak:
Kajduś oj fajowo by było zorganizować taki zlocik :tak: Naprawdę musimy o tym pomyśleć latem :-)
Anusia śliczny komplecik :-) A z tą wagą to naprawdę podziwiam :tak: Szkoda tylko, że taką dietę musisz trzymać :-(
Moniś grunt, że piec działa :-) Martusia rośnie jak na drożdżach ;-) Filmik pożyczyliśmy sobie dzisiaj i zrobiliśmy sobie ,,kino domowe'' :-D Zrobiłam też dobre jedzonko :tak: I mojemu mężowi tak się podobało, że właśnie usnął na kanapie :laugh2: Ale film był dobry :tak:
Najeczko no sporo rzeczy już mamy :-) Dzisiaj np. kupiliśmy materacyk i przewijak na łóżeczko, a w następnym tygodniu pojedziemy po mebelki i łóżeczko :-) Do Lublina się wybieramy na Wigilię tylko, a potem to nie wiem kiedy :baffled: A jak Twój mąż się czuje? Biedna jesteś z tym niewyspaniem, ale znajomych synuś (rówieśnik Ewuni) też im daje ostatnio popalić, a takie było spokojne dziecko. Może to te ząbki? Trzeba mieć tylko nadzieję, że będzie szło ku lepszemu :tak:
Esch i jak tam narciochy? Wybrałaś się? Tu byś nie pojeździła, leje prawie od rana :baffled: A co prezentów komputerowych, to takowe mój małżonek sam sobie sprawia bez okazyjnie :laugh2::rofl2: Tak o siebie dba :tak::-D
Vinniki super, że z Maluchem wszystko dobrze :happy: Tylko to łożysko..:-( Ale spokojnie, jesteś pod kontrolą i może zupełnie się nic nie dziać, tylko się oszczędzaj :tak:

A ja sobie siedzę sama wśród śpiących facetów. Mąż chrapie, pies też, zając na szczęście bezszelestny :-p O! A mały się właśnie przebudza :-D
Miłego wieczoru andrzejkowego 30-stki :-)
 
Witam wieczorkiem:-)
Byliśmy dzisiaj u teściów a w drodze powrotne zahaczyliśmy o market budowlany po wykładzinę do ubikacji. Przed nami gruntowny remont kibelka, ale na razie prowizorka i na stare kafelki podłogowe, których się nie da doszorować położymy wykładzinę.
Aluś znowu mi brzuch twardnieje co jakieś 10 min, ale jest to bardzo delikatne. Myślę, że nic się z tego nie rozwinie:baffled:Czyli już imprezkę imieninową macie za sobą:tak::-D
Kajda książka jest na prawdę fajna:tak:
Esch śmigałaś gdzieś na nartkach:confused:
Uciekam dokończyć czytanie książki, bo gdy się Ania urodzi to pewnie długo nie będę miała czasu na takie przyjemności:eek:
 
Witajcie,

Na nartki niestety nigdzie sie nie wybralam :wściekła/y::no::angry:
Wieczorem przyszli znajomi na "andrzejki" do nas i wlasnie wyszli... maz juz chrapie za sciana, ja posprzatalam brudne naczynia i teraz siadlam z piwkiem co by poczytac zaleglosci na bb...

Antila mam nadzieje ze dotrwasz do pierwszego :-D A co ciekawego czytasz??

Alek no niestety u nas tez padalo od rana :wściekła/y:

Kajda a Ty usypiasz Filipa?? Tak slyszalam ze matka nie powinna usypiac dziecka, bo dziecko wyczuwa jedzenie i nie chce usnac, placze itp... Kuzynka to ponoc wyprobowala: jak ona wieczorem po karmieniu usypiala syna to miala "jazde" nawet przez 2h jak po karmieniu dziecko wzial maz to 10 minut i syn spal...

Anusienka to metoda nie dla mnie... :no::-(

Moniolek niestety zadnych fotek ze spotkania nie zrobilysmy.... :-(

pozdrawiam cala reszte 30-stek!!
 
reklama
Jestem, jestem:-DNiedawno wróciłam z wykładów.Brzuch mi co jakiś czas twardniał, ale po położeniu się wszystko minęło:-D
 
Do góry