reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

100 pytań do... :-)

My tez juz od ok poł roku pierzemy w vizir sensitive i nic sie nie dzieje,nawet płyn do płukania mam z biedronki i jest ok;)ja tez wiekszosc rzeczy małej piore osobno bo tyle ich nabrudzi ze nasze juz sie nie mieszcza;)
 
reklama
Ja odkąd mały skończył 4 miesiące piorę w naszym proszku aktualnie w Persilu Gold bo inne nie dopierają :) Żadnych problemów skórnych nie było.Też piorę zazwyczaj małemu rzeczy osobno bo tyle się ich zbiera że cała pralka pełna :)
 
Ja piorę rzeczy Mai z naszymi i używam proszku Vizir Sensitive od jakiegoś roku. Na szczęście do tej pory ten proszek jej nie uczulił.
 
w sumie ja też małemu robię oddzielne pranie tylko wkurza mnie czasem to że założy raz na siebie nowa bluzeczkę czy coś i już nie nadaje się żeby w niej gdziekolwiek wyjść bo plama zostaje.... i mam takie fajne rzeczy do chodzenia jedynie po domu a szkoda mi ich i zastanawiam się czy nie przejść na jakiś mocniejszy proszek może on sobie z tym poradzi wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
 
też od dawna pierzemy w normalnym proszku, albo płynie , teraz mam persil... na szczęście żadnych niepożądanych reakcji nie było;-)
 
Madiu ja piore od poczatku w Persil Sensitive, kupuje te male opakowanie proszku ktory wyglada jak takie kuleczki i mi wypiera dobrze. Bywamy czesto u rodzicow na gospodarstwie to maly jest czasami taki brudny ze szok, ale na razie odpiera mi wszystko nawet plamy z trawy. Plamy z owocow to robilam tak jak mi mama powiedziala, troche proszku do garnka z goraca woda i wrzucic jedno ubranko potem chwile podgotowac. Ale z tym trzeba uwazac, na kolorowe rzeczy ja przewaznie biale body mu tak piore.
 
dziewczyny a czy któraś z Was była z Waszymi skarbami na wizycie u okulisty??????????
Chciałabym wiedziec jak taka wizyta wygląda, bo postanowilismy że się z małym wybierzemy ( zauważyłam że troszkę mu lewe oczko ucieka) tylko musimy jeszcze znaleźć okulistę dziecięcego jakiegoś dobrego a na razie chciałabym się zorientować jak taka wizyta z naszym wiercipietą może wyglądać bo on nie moze usiedziec w miejscu przez chwilkę, nie da sobie ropki z oczka wyjąć więc nie wiem jak by to było na wizycie ale cuz trzeba sprawdzic oczko
 
Madiu- my byliśmy u okulisty z Jasiem ze względu na obciążenie genetyczne jaskrą i zaćmą oraz moją jednooczność. Pani doktor jak jeszcze w ciązy nie byłam to kazała sie z dzieckiem zgłosić na badanie. Niestety byliśmy za wcześnie, bo ledwo co rok skończył. Nie wszystkie badania udało sie zrobić bo polegały na rozpozanwaniu kształtów no i ich wskazaniu. Aparatami jakoś dało radę zbadać. Na sam początek naucz małego (ja nie wiedziałam) jak wygląda jabłuszko czy serce, domek, kółko. Baw sie w zakrywanie oczek, raz jedno raz drugie (by się nie bał przy badaniu). No i nam pokazywano takie "paletki' z paseczkami czarnobiałymi od największych do najmniejszych coby sprawdzić czy mu się nie zlewają w całość. Jednak po pierwsze Jasio nie wiedział co to są paseczki a po drugie się bał. Po za tym robione miał dno oka i ciśnienie. Postaraj sie wybrać okulistę z miłym i fachowym podejściem, która ma cierpiliwość do dzieci. My mamy się zgłosić na pełne badanie w sierpniu. Do tego czasu chyba wytyczne ogarniemy :D. Myślałam również, że skasuje mniej przez to iż badań się do końca nie udało zrobić a tu jednak nie 130 zł wzieła plus ja,to 260 :( A na wizytę prywatną czekaliśmy półtora miesiąca.
Dodam, ze z tego co udało się przeprowadzić to wszystko jest ok:)
 
Madiu Ja byłam z małym u okulisty jak mały miał rok bo mrużył oczka i M się niepokoił.Miał za krapiane oczka atropiną co 5 minut po trzecim zakropieniu 20 minut i Pani doktor obejrzała oczka i powiedziała że wszystko ok kolejne badanie jak mały skończy 4 latka.
 
reklama
My również byliśmy u okulisty ze 2 miesiące temu, bo również zaniepokoiło nas to, że Pawełkowi czasami ucieka oczko. Wizyta wyglądała podobnie jak u krówkabordo. Dla Pani dr nie było żadną przeszkodą to, że młody nie potrafi rozpoznać i wskazać przedmiotów. Z paletkami z paseczkami nie było problemu, później jeszcze jakimś przyrządem go badała i dostaliśmy zalecenie kropienia 2x dziennie przez 5 dni oczek atropiną, po czym kolejne badanie. Na szczęście ciśnienie i dno oka ok, ale wyszła Pawełkowi nadzwroczność i stąd lekko uciekające czasami oczko. Dostaliśmy okularki korygujące póki co wadę o połowę i za 6mcy do kontroli. Byliśmy prywatnie i za pierwszą wizytę płaciliśmy 70zł, a za drugą - dokładniejszą 20zł:szok:
 
Do góry