reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

11 miesięczny niejadek

Witam, jeśli popatrzymy na posiłki, które Pani wypisała to wydaje się za mało, gdy dodamy to co córka zjadła w miedzy czasie to już jest w porządku. Zastanawiam się kiedy córka zjadła kilka kęsów parówki? czy parówka też jest w miedzy czasie?
Radzę ustalić stale pory jeśli nie zje danego posiłku poczekać do drugiego jeśli Pani w między czasie poda "coś" czyli wionogrona (które są sycące, banana i parówkę) to robi się z tego cały jeden posiłek. Nie twierdze, że ma Pani nie podawać, tylko jesli Pani poda banana to prosze go traktować jako posiłek a nie coś co córka zje w między czasie , bo banan dla takiego dziecko to dużo energii i za godzinę na pewno nie będzie głodna, to samo jest z winogronami.Jesli koniecznie musi coś jeść pomiędzy posiłkami to niech to będa chrupki. Moze Pani podawać jogurty jeśli nie lubi naturalnych to mogą być dobrej jakości owocowe lub dla dzieci. Dobrze byłoby dyby obiady były jaknajbardziej urozmaicone czyli żeby pojawiła się np. kasza jaglana, gryczana, jęczmienna z mięskiem i sosikiem, możliwości jest wiele, kasze to również źródło wapnia. Może córka wolałaby już jeść "dorosłe" posiłki a nie słoiczkowe, w pewnym wieku słoiczki przestają być dla dzieci atrakcyjne.Proszę się nie martwić córka zapewne nie jest łakomczuchem ale też nie jest niejadkiem, jest widocznie bardziej wybredna niż inne dzieci w jej wieku.
 
reklama
Witam serdecznie
dziekuję bardzo za porady. Coreczka je juz o wiele lepiej, właściwie wszystko je chętnie oprócz kaszek i nie chce pić mleka modyfikowanego. Stąd moja prośba o poradę jeszcze w tej kwestii. Próbowałam juz mlek modyfikowanych różnych firm, również tych smakowych-waniliowych, truskawkowych-wszystko na nic. Córka umie pić z niekapka, pije tak herbatkę ale mleko wypluwa. Akceptuje jedynie jogurty owocowe i desery mleczne dla dzieci i to zmieszane z kiślem najchętniej, zjada 1 jogurt i 1 danonek dziennie oraz je o 20.00 i w nocy nadal moje mleko. Wydaje mi się że to za mało, dziecko powinno w jej wieku pić ok. 500 ml dziennie?Co powinnam zrobić, czy dawac jej wiecej produktów mlecznych ale już nie wiem jakich bo kaszek nie chce jeśc, podobnie jak budyniu . Czy to jej nie zaszkodzi że nie chce pić mleka w postaci płynnej a je jedynie produkty mleczne?Próbowałam też twaróg z owocami, wcześniej nie za bardzo chciała, spróbuję teraz jeszcze raz. Ale więcej pomysłów nie mam. Podobnie jest z kaszkami. Mięso, obiadki, kanapeczki, owoce i warzywka je pięknie.
Proszę o pomoc, dziękuję z góry i pozdrawiam.
 
500 ml mleka to ilość, która ma zaspokoić zapotrzebowanie na wapń. Oczywiście mleko możemy zastępować produktami mlecznymi, proszę poszukać produktów mlecznych o podwyższonej zawartości wapnia, są już takie jogurty które zawierają nawet 500 mg wapnia w porcji produktu. Wapń znajdzie Pani również w kaszach oraz nasionach strączkowych.
Dopóki Pani karmi piersią ilość mleka i pr. mlecznych jest wystarczająca, produkty wzbogacone w wapń może Pani wprowadzić po odstawieniu córki od piersi. Warto pamiętać też w okresie zimowym o suplementacji witaminą D3, która również pomaga w wchłanianiu wapnia.
 
Do góry