reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

6tc brak pęcherzyka

Tak mi przykro 🥺🥺🥺 nic nie ukoi teraz bolu, tylko czas. Mi pomaga nieco wiara, ze wszystko jest „po coś”, nawet jeśli ten sens nie jest nam do końca znany w danym momencie. Przyjdzie czas na nasze zdrowe maluchy, musimy wierzyć 🥺
Musi wreszcie wyjść dla nas słońce ❤
Wiem, że będę musiała żyć dalej,ale narazie chce mi się tylko płakać.. leżymy z moim P. Głaszczemy brzuszek i oboje płaczemy.. 😔💔 to tak strasznie przykre..
 
reklama
Kochana mi tez jest bardzo przykro i wierze ze kolejnym razem się uda 😘 na prawdę w moim przypadku jakim się znalazłam kiedyś tez wolałabym żeby to było poronienie a nie ciąża pozamaciczna jeszcze z ingerencja lekarzy, koszmar po prostu 😕 ale wiem ze wszystko będzie dobrze i ja jestem tego dowodem . Ja 4 tygodnie po zabiegu laparoskopi podjęłam starania i zaszłam w ciaze bez problemu a dodam jeszcze ze w ciąży pozamaciznej usunęli mi jajowod wiec w efekcie zostałam z jednym działającym i zaszłam bardzo szybko 🥰
 
Kochana mi tez jest bardzo przykro i wierze ze kolejnym razem się uda 😘 na prawdę w moim przypadku jakim się znalazłam kiedyś tez wolałabym żeby to było poronienie a nie ciąża pozamaciczna jeszcze z ingerencja lekarzy, koszmar po prostu 😕 ale wiem ze wszystko będzie dobrze i ja jestem tego dowodem . Ja 4 tygodnie po zabiegu laparoskopi podjęłam starania i zaszłam w ciaze bez problemu a dodam jeszcze ze w ciąży pozamaciznej usunęli mi jajowod wiec w efekcie zostałam z jednym działającym i zaszłam bardzo szybko 🥰
Ja też jestem z 1 działającym jajnikiem i jajowodem..i w pakiecie znaleźli prawdopodobnie mocno unaczynionego mięśniaka 3.5cm/2.5..😣 narazie mam go tylko obserwować.. Kurcze Twoja historia daje nadzieję, że jest dla mnie szansa ❤ boje się tylko przechodzić przez to wszystko kolejny raz..😣 doktorka mówiła że już w 1 cyklu możemy się starać, ale boje się.. może przez tego mięśniaka nie wychodzi..?🤔 jeeeny to wszystko takie trudne i niesprawiedliwe 😣
 
Dziewczyny, a macie już dzieci ? Ja aktualnie też leżę na oddziale ginekologicznym z pustym jajem płodowym. Dostałam tabletki na wywołanie poronienia :( też mi przykro, bo miało to być nasze trzecie dziecko, moje ostatnie, bo mam już 40 lat. Ale wyszło jak wyszło....mam o tyle dobrze, że mam dwójkę dzieci. Ale teraz już się nie decyduje na ciążę... Jestem coraz starsza i ryzyko wad coraz większe... Badania prenatalne by mnie kosztowały masę zdrowia a słyszałam, że test Paola wykonywany na 40 latkach zazwyczaj daje takie wyniki że można być pewnym skierowania na amniopunkcje....
 
Dziewczyny, a macie już dzieci ? Ja aktualnie też leżę na oddziale ginekologicznym z pustym jajem płodowym. Dostałam tabletki na wywołanie poronienia :( też mi przykro, bo miało to być nasze trzecie dziecko, moje ostatnie, bo mam już 40 lat. Ale wyszło jak wyszło....mam o tyle dobrze, że mam dwójkę dzieci. Ale teraz już się nie decyduje na ciążę... Jestem coraz starsza i ryzyko wad coraz większe... Badania prenatalne by mnie kosztowały masę zdrowia a słyszałam, że test Paola wykonywany na 40 latkach zazwyczaj daje takie wyniki że można być pewnym skierowania na amniopunkcje....
Ja mam 28lat, 2 córki..2 pierwsze ciąże. 1 po 4 cyklach starań, z lekkimi perypetiami przez niedoczynność tarczycy i problemy z hormonami,w 27tc założony pessar i podtrzymanie lekami,ale szczęśliwie donosiłam do 39 tygodnia. 2 ciąża była 1.5roku po usunięciu lewych przydatków,mialam ropień na jajniku,nieplanowana, ale chciana i przebiegła książkowo. Zero problemów. Teraz od lutego staramy się o 3 dziecko. W maju biochemiczna a teraz strata w 7t4d :( nie chcę nic doradzać,rany są świeże, musisz się z tym nie wiem...pogodzic?ale jeśli zależy wam na dziecku to nie poddawaj się.. mnie mama urodziła w wieku 43lat, mając 2 dorosłych dzieci. Kuzynka podobnie mając 42 lata. Dzieci zdrowe, 40lat wcale nie oznacza końca szans ❤ tule mocno 🤗
 
Wiem, że szanse są...zaszłam teraz w pierwszym cyklu starań, na nic nie choruje, ale podczytywalam ostatnio różne tematy na forum i panicznie boję się , że dziecko urodzi się chore....kiedyś, nie wiem jak to ująć, ale było chyba łatwiej, bo nie było tych wszystkich testów, badań itd. kobiety zachodziły w ciążę i nie martwily się tak bardzo kolejnymi badaniami, testami itd bo po prostu nie było takiej diagnostyki...
 
Wiem, że szanse są...zaszłam teraz w pierwszym cyklu starań, na nic nie choruje, ale podczytywalam ostatnio różne tematy na forum i panicznie boję się , że dziecko urodzi się chore....kiedyś, nie wiem jak to ująć, ale było chyba łatwiej, bo nie było tych wszystkich testów, badań itd. kobiety zachodziły w ciążę i nie martwily się tak bardzo kolejnymi badaniami, testami itd bo po prostu nie było takiej diagnostyki...
W każdej ciąży jest ryzyko urodzenia chorego dziecka..wiadomo że wiek ma znaczenie,ale i u 20letnich kobiet zdążają się takie ciąże.. strach jest zawsze,nigdy nikt nie ma 100% pewności..😣
 
reklama
Wiem, niby tak. Cześć kobiet wie, że w takiej sytuacji usunelyby ciężko chore dziecko. Ja - na tą chwilę, wydaje mi się, że nie usunelabym... Tylko w razie poważnej wady, co dalej ? Zamieszkać w szpitalu ? Opuścić dwójkę moich dzieci.,.?
 
Do góry