reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

9 miesięcy bez przespanej nocy

Ja mam z Martynią taki problem, że ona za cholerę nie chce jeść z butelki 😳😳. Próbowaliśmy różne butelki, smoczki, karmienie przeze mnie, Tatę, Babcię... nie, ona jest niebutelkowa 🤦🏻‍♀️. W ciągu dnia staram się już piersi jej nie dawać, ale w nocy jak się budzi to szuka, nawet nie po to żeby jeść, ale musi się przytulić, pomlaskać sobie chwilę, nie da się tego zastąpić smoczkiem, też próbowałam 🤷🏻‍♀️🤦🏻‍♀️.
Mleko modyfikowane je tylko w postaci kaszki dwa razy dziennie, na śniadanie i na kolację, z butelki to nawet nie chciała pić, do 8 miesiąca musiałam wodę jej podawać z łyżeczki 😳 oczywiście jak zaczęliśmy rozszerzać dietę, bo wcześniej na piersi tylko więc nie dopajałam jej. Teraz pije wodę z butelki z rurką i to jakoś jej wychodzi 🫣.
mój też nie chce jeść z butelki. Córka była taka że jadła i pierś i moje odciągnięte. Na noc dostawała i pierś i moje z butelki i spala od 23 do 11 rano bez przerwy. I tak od 3 mieiseca do 1,5 roku.
A młody anty butla, anty smoczek, anty nawet stałe jedzenie. Tylko cyc i cyc a stałe jedzenie tak srednio
 
reklama
U nas jest podobnie. Z tą różnicą, że córka już od razu śpi na naszym łóżku. Od pewnego momentu zaczęła się tak budzić i śpi ze mną. Są noce, że śpi prawie w ogóle nie budząc się, ale boimy się odkładać🫣.

Nie jesteśmy same w tym. Sporo moich znajomych tak robiło...
Ja się cieszę, że pierwsze nocne spanie jest w łóżeczku jeszcze, bo mamy z mężem przynajmniej chwilę dla siebie 🤭😁🤭.
 
mój też nie chce jeść z butelki. Córka była taka że jadła i pierś i moje odciągnięte. Na noc dostawała i pierś i moje z butelki i spala od 23 do 11 rano bez przerwy. I tak od 3 mieiseca do 1,5 roku.
A młody anty butla, anty smoczek, anty nawet stałe jedzenie. Tylko cyc i cyc a stałe jedzenie tak srednio
Ile dzieci tyle charakterów 😳🤭😇
Bardzo mnie to forum podnosiło na duchu, wiem, że nie jestem w tym sama, bo u mnie w rodzinie, u znajomych jakoś dzieci i śpią i ładnie jedzą i wszystko ładnie, a mój egzemplarz taki wyjątkowy i wymagający 🤭 dobrze, że nadrabia uśmiechami i mi wynagradza miłością 🥰
 
Ja się cieszę, że pierwsze nocne spanie jest w łóżeczku jeszcze, bo mamy z mężem przynajmniej chwilę dla siebie 🤭😁🤭.
to zazdroszczę . Mój śpi tylko ze mną i nawet siku iść nie da.
Ile dzieci tyle charakterów 😳🤭😇
Bardzo mnie to forum podnosiło na duchu, wiem, że nie jestem w tym sama, bo u mnie w rodzinie, u znajomych jakoś dzieci i śpią i ładnie jedzą i wszystko ładnie, a mój egzemplarz taki wyjątkowy i wymagający 🤭 dobrze, że nadrabia uśmiechami i mi wynagradza miłością 🥰
nie warto we wszystko wierzyć. Może tak mówią a faktycznie to dzieci dają im popalić 🤭
Jedno jest pewne: kiedyś z tego wyrosną.
 
Cześć Dziewczyny.
Martysia skończyła 9 miesięcy. Od samego początku miała problemy ze snem, od 2 tygodnia życia do 4 miesiąca miała kolki, problemy brzuszkowe, ale to już dawno za nami. Problem jednak nadal mamy ze spaniem. W ciągu dnia jej drzemki W DOMU trwają nie więcej jak pół godziny, na dworze za to może spać 1,5-2 godziny bez problemu. W nocy nie jest lepiej. Zasypia ok 20 śpi spokojnie max 4 godziny, później się wybudza i płacze, wręcz lamentuje, próba uspania jej kończy się na tym, że muszę nosić ją na rękach. Czasem dam jej jeszcze cycka i wtedy też się uspokaja, ale po godzinie budzi się znowu, płacze i ma zamknięte oczy, podnosi się, wstaję, nie chce leżeć. I tak całą noc walczymy. Wstaje zazwyczaj ok 5-6 rano. Wyspana, a ja nie :(. Jest żywiołowym dzieckiem, chętnie się bawi, śmieje, "gada". Tylko ten sen jest totalną udręką, nie przespała jeszcze nigdy całej nocy :(. Rytuały przed snem, jak kolacyjka, kąpiel, masażyk... wszystko mamy wprowadzone, jednak to nie pomaga nic. Może jakieś rady?
taaa... złote rady ... 🤔
Chyba nie ma czegoś takiego.
Ja też się ciągle pytam : kiedy.
Syn ma lada moment 16 miesięcy .
Od dnia jego narodzin nie przespałam ani jednej całej nocy.
Parę razy mąż próbował mnie zastąpić i szłam spać do salonu ... ale wtedy tak i tak nie spałam bo byłam po prostu cała nerwowa jak sobie tata radzi 🙈 .
Powiem ci, że ... miałam nadzieję, że gdy skończy rok to skończą się skoki rozwojowe i syn się w końcu uspokoi.
Nic bardziej mylnego.
Na zmianę ma noce spokojne j noce hardcorowe.
A dwie pobudki w nocy na mleko to u nas ciągła norma 🤦‍♀️🤷‍♀️
 
taaa... złote rady ... 🤔
Chyba nie ma czegoś takiego.
Ja też się ciągle pytam : kiedy.
Syn ma lada moment 16 miesięcy .
Od dnia jego narodzin nie przespałam ani jednej całej nocy.
Parę razy mąż próbował mnie zastąpić i szłam spać do salonu ... ale wtedy tak i tak nie spałam bo byłam po prostu cała nerwowa jak sobie tata radzi 🙈 .
Powiem ci, że ... miałam nadzieję, że gdy skończy rok to skończą się skoki rozwojowe i syn się w końcu uspokoi.
Nic bardziej mylnego.
Na zmianę ma noce spokojne j noce hardcorowe.
A dwie pobudki w nocy na mleko to u nas ciągła norma 🤦‍♀️🤷‍♀️
Współczuję 😳 ja nie śpię dopiero 9 miesięcy i nie wiem jak daję radę 😅 zawsze myślałam, że dzieci są "łatwe"... ależ to był błąd 😳🤣
 
Moj ma 3 lata. Jak mial 2,5 roku,to chwaliłam się i cieszyłam, że śpi spokojnie calą noc. A teraz znow kosmos. "Wędruje" miedzy dostawką a nazym lóżkoem po 5 razy w nocy, gada przez sen, woła mnie, rzuca się na wszystkie strony 🙄🤯
 
Może jak śpi w łóżeczku to weź ją do siebie,albo jak śpi z Tobą to spróbuj odkładać do łóżeczka.Może światło przeszkadza albo jego brak.Albo spróbuj żeby spała z szumami lub melodyjką.Xastanów się o co jej może chodzić bo o coś musi.Metoda prób i błędów
 
Ja przede wszystkim odstawiłabym gotowe kaszki. Zwykła manna bez dodatków, woda i mm. Gotujesz wodę, dosypujesz kaszki, schładzasz do normalnej temperatury, wsypujesz tyle mm ile lałaś wody, np. do 120 ml cztery miarki. Gotowe kaszki zawsze będą miały jakieś dodatki, które mogą uczulić albo pobudzić dziecko.
Druga sprawa - zatyczki do uszu, Ty do innego pomieszczenia spać, a tatuś wstaje do dziecka i tuli po tym, jak sprawdzicie, że nie chodziło o karmienie. Powstrzymam się od dalszych rad, bo wiem, że teraz nie można zachęcać do odstawienia od piersi. W każdym razie bliskość, czułość i ciepło może tak samo dostać od taty.
Trzecia sprawa - wyłączamy muzyczki, graidka i inne akcesoria, które wydają pobudzające dźwięki. Moja młodsza usypia na mnie oglądając lampiony do jakiejś "muzyki", która działa tak, że ja sama mam chęć zasnąć o 19. Gdyby mi ktoś nad łbem powiesił "Old McDonald had a farm", to też bym nie mogła spać.
Czwarta sprawa - zrobić badanie krwi i moczu. Tak na wszelki wypadek.
Po piąte - nabrać spokoju. Wszystko na świecie potrzebuje czasu, a tego się nie przyspieszy akcesoriami, metodami influencerów czy zmianami co kilka dni. Maluchy lubią spokój i rutynę, dla ich snu nie ma nic gorszego niż ciągłe zmiany, nieważne jak wiele twarzy z mediów społecznościowych będzie nam wmawiać, że ich dziecko lubi życie w ciągłym ruchu. No ale nie da się być spokojną, jeśli się nie śpi.
Dlatego koniecznie kopnij męża, żeby pomógł Ci spać. Tobie, nie dziecku. Dziecko kiedyś będzie spać, ale tego jak brak efektywnego snu odbije się na Tobie, fizycznie i psychicznie, już nie odrobisz.
 
reklama
Ile dzieci tyle charakterów 😳🤭😇
Bardzo mnie to forum podnosiło na duchu, wiem, że nie jestem w tym sama, bo u mnie w rodzinie, u znajomych jakoś dzieci i śpią i ładnie jedzą i wszystko ładnie, a mój egzemplarz taki wyjątkowy i wymagający 🤭 dobrze, że nadrabia uśmiechami i mi wynagradza miłością 🥰
Moja znajoma też mówiła, że jej dziecko (w wieku mojego) śpi pięknie samo całą noc. Jak ja jej zazdrościłam! Przez te 3 lata byliśmy u nich kilka razy na parę dni i każdą noc musiała do niego wstawać. I to nie raz. A moje dzieci z nami w łóżkach całą noc spały. Także... Chwalić to się można.

Moje dzieci najlepiej śpią z nami. Mogę sobie wymyślać rytuały i inne pomoce, ale na dobry sen działa tylko rodzic w łóżku. Córka zaczęła trochę lepiej spać jak ją odstawiłam od piersi (14 miesięcy), ale synek na 10 miesięcy przestał jeść w nocy i to jego snu nie zmieniło.
 

Podobne tematy

Do góry