reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

A może Czę-100-chowa???:)

Witam,
tyle szykowania, a roczek strasznie szybko minął. Rano byliśmy na mszy i Dariuszek był kochaniutki wcale nie marudził czego najbardziej się obawiałam.
Później wraz z rodzicami i teściami zjedliśmy obiad i szykowaliśmy na imprezkę na 17, goście wszyscy się odliczyli oprócz Madzi kuzynki Dariuszka, a nawet mieliśmy o trójkę osób więcej co było miłą niespodzianką.
Dariuszek dostał słonia na biegunach, dużego Jeepa, ciężarówkę zdalnie sterowaną, puzzle, dwie pary spodni i trzy bluzy i trochę pieniążków.Świeczki z torta nie chciał zdmuchnąć więc zdmuchłam za niego, był troszkę marudny, gdyż spał po południu tylko pół godzinki ale w sumie nie było źle. Ostatni goście poszli po 22.Daliśmy mu cztery rzeczy do wyboru: kieliszek, różaniec, stetoskop i pieniążek,każdą z tych rzeczy przykryliśmy chusteczkami, żeby Daruś nie widział i wybrał prawie równocześnie dwie rzeczy: różaniec i stetoskop. ;D
Tak po krótce wyglądał jego dzień.
Ten fotelik to strasznie drogi ale z tego co widzę to wart tej kasy.
Ja też nie jestem za tym, żeby wozić małego na przednim siedzeniu ale uwierz mi nie miałam wyjścia raz zatrzymaliśmy się i go uspokoiłam ale kiedy go znowu wsadziłam do fotelika i ujechaliśmy kawałek to tak strasznie się zaniósł,że zwymiotował to co miałam zrobić inaczej nie dojechalibyśmy do domu.
To tak samo jak mój mąż on też ma syndrom kierowcy.
Daruś już śpi tylko raz w ciągu dnia i to tylko godzinkę a czasem nawet nie.Ale za to wieczorem już usypia o 20.
Firma z której mąż miał jechać się wycofała bo stwierdziła, że jednak potrzebuje ludzi z uprawnieniami więc narazie z wyjazdu nici, ale mąż szuka czegoś innego.
Jak tam poczynania Ani w chodzeniu masz już dom poprzewracany do góry nogami? :laugh:
Wkleję kilka fotek ale nie mam z tortem bo my nakręciliśmy krótki filmik a chrzestny Dariuszka pstrykał zdjęcia torta więc jak nam zgra to wkleję później.
Pozdrawiam

to mój słonik, bałem się go na początku ale teraz już się nie boję, a najbardziej podoba mi się jego trąba, bo się zwija jak pociągnę za sznurek
2zn9.jpg


ale pycha szampan
3jz7.jpg


ale świetne auto
4ck0.jpg


zabawa z przybranym rodzeństwem
5du4.jpg

 
reklama
Hej.
To super, że urodzinki się udały i goście dopisali. A ten szampan to alkoholowy co Daruś pije? ;D 8)
Prezenty fajne. Daruś pewno teraz szaleje z tymi samochodzikami i słoniem ;D ;D.
ANia też nie dmuchała świeczki, ja za nią to zrobiłam.
Szykuje Wam się święty lekarz, tzn. lekarz z powołania i łapówek nie będzie brał. Wow!
Fotelik faktycznie nie za tani, ale warty swej ceny, jest naprawdę solidny a wiadomo, że bezpieczeństwo dzidzi najważniejsze.
Ania nadal sobie 2x dziennie lubi polulać, ale ostatnio śpi jak zając na miedzy i króciutko. W zimępewnie przestawi się na spanko 1x dziennie, dzień krótszy więc pójdzie spać "po dobranocce". Zaczęliśmy ją wcześniej trochę kłaść i dzisiaj zasypiała "już" na Na Wspólnej.
Szkoda, że nie wypalilo z tą pracą męża, ale może znajdzie coś na miejscu i co sięz tym wiąże nie będzie musiał wyjeżdżać.
Ania coraz lepiej sobie radzi, chociaż chodzi jeszcze jak lunatyk z rękami przed siebie ale fajnie sobie radzi. Ucieka mi z pokoju oczywiście na schody i dzisiaj kupiliśmy bramkę na schody. Lata też po dworze, ucieka do drzwi. I tak cały dzień gonitwa. Suuuuper :mad: ;D
Jutro wybieramy się na zakupy, małej urosła nóżka i trzeba kupować coś "na gwałt". Zapowiada się "pracowity" dzień.
No to lecę w kąpiel póki mała się nie przebudzi. Pa (i czekam na fotki torta)
 
Witam,dzięki za życzenia, miałam problem z zalogowaniem się.Jak podoba Ci się nowe forum, bo mnie tak sobie do tamtego się przyzwyczaiłam, a w tym jakoś nie mogę się odnaleźć?Rocznicę spędziliśmy razem z teściami, gdyż teściowa obchodzi urodziny w tym samym dniu.Zdjęcia tortu jeszcze nie mam, nie spotkaliśmy się jeszcze z chrzestnym Dariuszka.Dariuszek nam się rozchorował strasznie kaszle bidulka i wymiotuje przez flegmę i ja również się rozchorowałam. Sandra miała w sobie wirusa, bo w poniedziałek z rana się rozchorowała i nas zaraziła.Więc się męczymy.:(Taka ładna pogoda była przez weekend, a my musieliśmy się kisić w domu, nie nawidzę chorób.A co u Was słychać, jak Ania i jej chodzenie pewnie już nieźle sobie poczyna?:)Pozdrawiam
 
Hej.
Ja też miałam problemy z zalogowaniem, stworzyli mi 2 konta, ale teraz jest już w porządku. Długo się ten bb teraz ładuje. Jest trochę ułatwień ale także kilka rzeczy, których nie rozgryzłam. Trzeba się przyzwyczaić, wyjścia nie ma. Denerwują mnie te wszędobylskie reklamy....
Jak się czujecie? Dopadł Was ten wszędobylski wirus :-(. Mam nadzieję, że już lepiej. Wychodzicie już na dwór?
Ania, odpukać, zdrowa.
Chodzenie idzie coraz lepiej. Idzie gdzie chce, bierze co chce i mamy z tym problem :baffled:. Muszę zrobić powtórne przemeblowanie w pokoju i ogólnie u nas na górze. Na dole u rodziców zamykamy drzwi do pokoju i łazienki, Ania ma do dyspozycji pokój, korytarz i kuchnię i broi. Zaczęła wyciągać garnki i inne rzeczy. CHyba zastosuję metodę nie reagowania to może jej się znudzi.
A jak Darek sięzachowuje? też wyciąga wszystko? jak dajecie radę?
Kupiłam butki na jesień i takie kapciowate z lemigo. Kupiliśmy je w Centrum na I piętrze. Butki były przecenione 50%, bo to model z 2004 roku, z Bartka. No ale są porządnie wykonane a że sprzed 2 lat, to chba nie takie istotne. I tak w nich długo nie pochodzi. Butki rozmiar 21 a lemigo 20. Jak mi się uda to wkleję zdjęcia. Ale to za chwilę, bo muszę iść małej jakiś obiadek przygotować. Jak się obudzi to będzie głodna.
Odnośnie butów jeszcze, byliśmy u chińczyków w megasamie. Niby ładne ale takie jakieś dziwne i nie kupiłabym ich raczej. Ania ma wąską stopę ale ta wkładka była chyba za gruba i za bardzo wyprofilowana. W ccc te z guffo też niby fajne, ale sztywna podeszwa a poza tym problem z numeracją. COś by się dobrało, ale znowu coś nie pasowało... I tak to jes z tymi butami.
Ja się muszę za swoimi półbutami obejrzeć. Kilka lat temu kupiłam super wygodne (jak nigdy) i pasujące jak ulał skórzane półbuty z ButS w I Alei i niestety skórka mi się przetarła na zgięciu. Jak będzie deszczyk to będę miała kałużę. Takich samych nie kupię, niestety ale może uda mi się coś upolować. Dodam, że mam rozmiar 41 i wąską stopę i baaardzo wielki problem z doborem czegoś na "ulał". No cóż...
Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia. :-)
 
Witam,Daruś jeszcze ciągle chory, ma katarek i kaszel nie chce go coś ta choroba opuścić, mnie już przeszło.Teraz kiedy siedzi w domu cały czas to "głupieje" wyrzuca ziemię z doniczek i płyty taty, bije rodziców i w nich rzuca zabawkami taki urwis z niego, a i garnki i inne rzeczy również wyjmował ale założyłam gumki na drzwiczki więc mam teraz spokój dopóki ich nie rozpracuje.To fajnie, że trafiłaś na przecenę, to co że model z 2004r najważniejsze, że pasują i dobrze jej się chodzi. Buciki bardzo ładne i jedne i drugie.Ania ma ten sam rozmiar co Daruś.Oj ja też muszę sobie jakieś wygodne półbuty kupić ale nie mam szczęścia co kupię to mnie zawsze obetrą, też miałam fajne i wygodne butki ale mi się zniszczyły i jak bym na nie trafiła to z chęcią kupiła bym takie same ale to raczej nie możliwe bo to było z 5 lat temu, a szkoda bo były bardzo wygodne.To duży rozmiar nóżki masz, ja mam 37 najbardziej chodliwy.Ile razy dziennie karmisz Anię bo ja:po przebudzeniu jeszcze cycuś, później ok.9- chlebek z dodatkiem, o 11- kaszka 200, 14.30- obiad pełną jego miseczkę , 17.30- mleko z butelki 150, 20- cycuś do spania, 23- kaszka 200, a miedzy posiłakami owoce, deserek, picie, przekąski.Teraz kiedy choruje to zjada trochę mniej ale mam nadzieję, że wróci mu apetyt.Niedługo pójdziemy na szczepionkę to go zwarza, wiec zobaczę ile będzie ważyć, kiedy miał ok. 11 m-cy to ważył 9 kg, a Ania ile waży?Nie wiem jak włączyć Emotikonki muszę się trochę pomęczyć widzę, że ty nie masz z nimi problemu.Pozdrawiam
 
Witam.
Niby subskrybcję tego wątku załączyłam a tu mi nie przyszło powiadomienie o nowej wiadomości.:wściekła/y::no::-:)dry:.
Jak zdrówko Darusia? Ania, odpukać, zdrowa, żadnego katarku. Ciekawa jestem tylko, jak tam jej bakteryjki w moczu. Na początku tygodnia mąż zawiózł do analizy a jako, że skierowanie od tamtejszego nefrologa (na Sobieskiego) to wyniki odbiera sobie lekarz. W tym tygodniu nie udało nam się dotrzeć do lekarki ale w przyszłym już muszę iść.
Przy okazji lekarka zważy Anię, bo nie wiem, ile teraz waży. Jakiś miesiąc temu u pediatry ważyła 8600 to teraz powinna dobić do 9 kg. Ale Ania zawsze szczupaczek była. Daruś pewno już ponad 10 waży... To jeszcze musicie poczekać ze szczepieniem po tej chorobie.
U nas c.d. pruciania gdzie się da. Co się da powiązane, zaklejone, ale mała spryciucha sobie radzi.
Właśnie przed chwilą zrobiła mi awanturę, bo zabrałam jej trzepaczki do miksera, normalnie ryk był. Płaczem próbuje nas sterroryzować. Ale nie ze mną takie numery. Z tatusiem to przejdzie, ale ze mną - nie.
W półbucikach jeszcze Ania nie śmiga, chodzi w tych chapciowatych, ale te bartki są takie milusie w środku, powinny być wygodne.
Kupiłaś już jakieś półbuty? Ja jeszcze. Malutką masz nóżkę. Masz łatwiej.:tak:

 
reklama
Ania je tak:
8.30-9.30 (jak wstanie) śniadanie (kaszka, serek z miodem lub owocowy lub kanapka z serem czy wędliną czy jajecznica)
przed południem jakiś owoc: jabłko np. czy kawałek bułki słodkiej
po 13-tej obiad: warzywa z mięchem (z kaszą manną najczęściej lub lanymi kluskami lub ryż, lub kuskus)
koło 17-tej podwieczorek: słodka bułka, owoc ze słoika, kanapka, ciastko, kisiel
19.30-20.00 kolacja: kaszka lub kanapka lub parówka z kanapką, serek Bakuś
w międzyczasie woda lub herbata (daję jej moją zieloną gorzką, lubi pić z takiej filiżanki jak ja piję) lub drobne owoce lub jakąś przegryzkę :laugh2:
cycek: w nocy do bólu, właściwie do czasu jak wstanie - pije ile wlyzie, do spanka mi edzy 11.30 a 12.30 i koło 17-tej jak jest bardzo marudna, na dobranoc cycek.
Staram się dawać Ani posiłki 5 razy dziennie.
Daruś je solidne porcje, nie to co mój niejadek :baffled:
 
Do góry