jo-anna-on
Pindory i godody
No niestety na Lisińcu jest ciężko z przedszkolem. Ogłonie to zapisy są faktycznie od marca ale przedszkola żyją własnym życiem i tu różnie bywa. Prywatne chyba sobie samo może ustalić termin przyjęć a państwowe oficjalnie przyjmuje karty od marca ale rodzice już w styczniu przychodzą.Jo a gdzie macie takie problemy z przyjeciem do przedszkola?
Oj zasypało, plery mnie od łopaty bolą ;-)A tu co tak cichutko?Ale nas sniegiem zasypało:-)
Jo jak dziewczynki?
Dziewczynki zdrowe. Natalka się zrobiła bardzo wszędobylska, mały łobuziak, staje przy czym się da a na kolankach zasuwa jak wyścigówka. Z Anią szaleją. Po prostu mieszanka wybuchowa.
A jak Twoja Julka?
jak ogladam zdjecie to nie moge sie nadziwic:-)Tyle co sie urodziła a juz raczkuje i do chodzenia sie zbiera
Ale to juz chyba tak jest ze cudze dzieci szybciej rosna
Teraz wychodza jej 5ki i udało mi sie ja nauczyc sikac na nocnik.Pieluszke wiec nosimy juz tylko w nocy.Zapisuje ja od wrzesnia do przedszkola i zbieram sie powoli do pracy.Planujemy z mezem,ze na swieta wraca do Polski i szuka pracy wiec bedzie sie działo
A jak Ania do siostry?Pewnie mała mamusia