reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

A może Czę-100-chowa???:)

Witajcie.
W końcu mam chwilkę. Mały coś dzisiaj marudny, chyba jakieś boleści dostaje, ale na szczęście szybko przechodzą.

Asia dziękuje, dla Twojej córci też dużo zdrówka.

Nulini to super jak wszystko w porządku wyszło.

Ja zakupów nie zostawiałam na ostatnią chwilę i nie żaluję bo później to już to całe chodzenie po sklepach męczące jest a do tego jest znieczulica wśród ludzi i kasjerek więc stanie w kolejkach to jedna wielka męczarnia.
A ja się denerwuję w sprawie tej wizyty z małym u neurologa, mam nadzieję że wyjdzie wszystko w porzadku, trzeba myśleć pozytywnie. Chyba to wszystko bo w sumie nic się nie dzieję. Pozdrawiam
 
reklama
No właśnie ja, jak na ten mój 30 tydzień, to mam brzuszek bardzo malutki, jak założę luźną bluzkę, to go wcale nie widać :)
Ale zakupy już zaplanowane na najbliższy weekend, przynajmniej część, żeby później nie obudzić się z przysłowiową ręką w nocniku...
Ja brzuszkiem jakoś nie umiem walczyć... Mąż mnie zawsze namawia, mówi, że mam prawo do pierwszeństwa w kolejkach, etc., ale zawsze jak pomyślę o tych zawistnych spojrzeniach innych czekających, to wolę stanąć na końcu i dzielnie czekać...
 
witajcie:)
u mnie nocka zarwana - Mała po szczepieniu gorączkuje, niespokojna, płaczliwa, w nocy budziła się co kilka minut - cała rozpalona ale na termometrze tylko 37,1, mało jadło - trochę zasysała ale zdecydowanie mniej niż normalnie i musiałam ratować się laktatorem... teraz ją troskę uśpiłam i zobaczymy ile pośpi...
Nulini - tak trzymać!! jak wszystko w porządku to szykuj się pomału - ja obkupiłam się wczesniej bo moje znajome co miały zbliżony termin do mojego to leżały na końcówce na podtrzymaniu i też jechały na szpital nie przygotowane więc ja dmuchając na zimne obkupiłam się wcześniej ale też nie wszystko na raz tylko sukcesywnie. Najpierw kupiłam łóżeczko i wózek żeby zdążyło mi wywietrzeć i nie pachniało "nowością"... z ciuchami to tak delikatnie bo nie wiedziałam na jaki rozmiar a nie mam tu nikogo po kim mogłabym "odziedziczyć" cokolwiek dla dziecka...co do kesmetyków to w szpitalu na pck zabronili czymkolwiek smarować a wymagali jedynie spirytus i waciki... z kolejkami w sklepie to M bardzo lubił ze mną jeździć do tesco bo tam jest kasa pierwszeństwa i owszem trzeba było się upomnieć ale nigdy nie spotkaliśmy się z jakąś agresją czy niezadowoleniem ze strony stojących w kolejce:)
Marta żeby wizyta była udana i dużo spokoju życze bo dzieciaczki to odczuwają jak się stresujemy i przynajmniej moja zawsze wtedy taka niespokojna się robi...
a my dziś siedzimy w domciu - co najwyżej wyjdziemy z psem na spacer na chwilę to wezmę Małą w nosidełku zeby się nie szarpać z wózkiem z piwnicy zwłaszcza, że pogoda nie nastraja na spacery...
idę poszperać o tym szczepieniu bo w końcu mam mętlik - teściowa mówi żeby nie szczepić że to za dużo szczepień na takie małe dizecko w pierwszym roku żeby się wstrzymac i szczepić dopiero w drugim, w necie dużo kampani i nacisków żeby szczepić ale to wydaje mi się że to koncerny farmaceutyczne namawiają no i będę szukać wypowiedzi może na forum... i mam małe zlecenie z pracy więc nudzić dziś się nie będę... byle mi tylko komputer nie zastrajkował bo cosik się zadziało że nie wszystkie strony chą mi tu chodzić prawidłowo... taka złośliwość rzeczy martwych...
miłego dzionka i będę do Was zaglądać...:)
 
Cześć dziewczyny:)

My dzis byłyśmy na ECHO i EKG serca no i u kardiologa. Niestety p dr widzi jakieś nieprawidłowości, przecieki między komorami i powiększoną prawą komorę serca :-(
Kontrola w listopadzie i decyzja co z tym zrobimy... boję się... Za dużo tego wszystkiego jak na taką kruszynkę :-(

Miłego popołudnia, chociaż pogoda się popsuła :-)
 
cześć
MamaPaulinki ale Ta Twoja córcia się namęczy... kurcze że to tak wszystko się nie układa jakbyśmy chcięli...

u mnie Mała szaleje nadal po tym szczepieniu, ja też mam dość pokaźny rumień na ramieniu bolesny przy dotyku... coś nie służą nam szczepienia... od rana boli mnie głowa i jestem już bliska łyknięcia tabletki chociaż wiem że nie powinnam... od rana chodzę na wysokich obrotach, miałam w planach spacer ale tak wiatr wieje że wolę nie ryzykować zwłaszcza że jutro popołudniu wybieramy się na cały weekend do moich rodziców więc jeszcze pakowanie całego majdanu przede mną... M dziś mi nic nie pomoże bo jedzie na wieczór do swoich rodziców więc znowu jestem skazana tylko na siebie... dobrze że chociaż przez weekend coś odsapnę i mama zajmie się Malutką.. na razie zmykam szykowac obiadek bo została godzinka a ja dopiero pomysla znalazłam...
miłego popołudnia...
 
Witajcie.
Jesteśmy po wizycie u neurologa, wszystko jest w porzadku, mały rozwija sie prawidłowo, nawet USG nie robila bo stwierdzila ze nie ma takiej potrzeby zeby maluszka meczyc bo jest wszystko OK. Tak sie ciesze bo sie strasznie martwilam. Dzisiaj moj skarbek pierwszy raz sie swiadomie usmiechnoł, aż łęzka mi poleciała, jestem przeszczesliwa.
Cały dzień głowa mnie boli na to wychodzi ze do tego dostalam @, albo po takiej długiej ciszy jeszcze nie zeszło wszystko.

Asia my mamy sie udac 4 listopada na szczepienie, pewnie też to bedziemy przechodzic :(

Mam pytanie czy szczepicie na pneumokoki i rotawirusy??? nie wiem co o tym myslec, mam mieszane uczucia.

MamaPaulinki ja jeszcze raz napisze ze jestescie dzielni, a córcia wyjdzie z tego wszystko, z calego serca Wam tego zycze.
 
Marta byłaś prywatnie u dr Minker? To niedaleko mnie:) Cieszę się, że jest ok, wiesz lepiej sprawdzić, niż obudzić się z problemem za kilka miesięcy. Poczytaj może tu na forum o szczepieniach, dużo jest informacji, może to Ci pomoże podjąć decyzję? Ja nie podejmę się bo i tak będziemy musieli wszystko w szybkim tempie nadrabiać, tzn obowiązkowe więc chyba dodatkowych nie dam. Zresztą Paulinka raczej szybko do przedszkola nie pójdzie...
 
Hej dziewuszki... Czy ktoras z was moze mi powiedziec jak jest na parkitce teraz. Tzn czy zostawiaja od razu w szpitalu czy jak. Termin mialam na 15.10. Jutro mam sie zglosic. Nie wiem czy od razu mnie zostawia czy tylko zbadaja i kaza przyjsc za kilka dni...
 
Ja Ci nie pomogę, przykro mi :-( mnie parkitka nie chciała i odesłała do Bytomia...:-(
Marta chyba na PCK rodziła a reszta nie kojarzę... Pewnie chcesz w weekend jeszcze pobyć w domu ;-):-)
 
reklama
no chetnie bym pobyla bo mam pare rzeczy do zalatwienia waznych.... Poza tym z usg wychodzil mi termin na 20.10 wiec napewno sie strasznie wyleze w szpitalu;/ wolalabym tego uniknac.... poza tym nie chce chyba jednak na parkitke isc :( mam zle doswiadczenia, nie wiem tylko czy mozna zmienic tak w ostatniej chwili bo lekarz prowadzacy na parkitce jest
 
Do góry