reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

A może tak coś osobnego dla starających się, żeby nie było im smutno...

Dziewczyny ,my robiac Vanesske robilismy to dzien w dzien a nawet kilka razy dziennie,nie bylo ani dnia przerwy:no:i w pierwszym cyklu sie nam udalo.Tym razem nie udalo sie za 1 razem ale tez nie bylo dzien w dzien,choc sie staralismy:dry:za drugim cyklem udalo sie ale juz przestalam myslec tak o tej ciazy czy zajde czy nie i przytulanka zbytnio nie bylo i prosze UDALO SIE:-):-):-)wiec ja tez mowie ze nie ma na to reguly:-)
 
reklama
hej dziewczynki
witam sie z wami:-)przy porannej kawusi
widze ze dobre humorki dalej dopisuja
Lenna- dzieki jajniczek dostal , wiec juz teraz cicho siedzi, ale zobaczymy jak bedzie przez reszte dnia, wieczorkiem cycuszki myslalam ze mi pekna, musialam stanik zdjac, bo tak boalo jak bym siniaki miala:szok:a jak tam u Ciebie, fajnie ze zaczynacie staranka juz od stycznia

dziewczyny mnie juz dzis chyba nie bedzie
musze na test sie pouczyc dzisiaj, potem szkola
wiec wpadne jutro i nadrobie

caluje was i sciskam milego dzionka:-)
 
Ha ha ha ja czesm leze z nogami na scianie. Mowie wtedy do P., ze zachodze wlasnie w ciaze.:-):-):-):-);-);-);-);-)
hahahah fifi ja zaszłam w ciąże jak po "heblowaniu" przespałam całą noc z "chłopaczkami" w środku:-p Tatuś dziecka sie wtedy zemnie śmiał, że traktuje go jak reproduktora, bo miałam owu (o pierwszej w nocy mnie jajnik zaczął nawalać) i go wtedy zaczęlam budzić na bara bara:-D Nawet stwierdził że jak tak dalej pójdzie to on pójdzie do łazienki i przyniesie mi totamto w słoiku i jak bede potrzebowac to sobie wleje a nie budzić go po nocach:-D Albo żebym kupiła taką dojarke jak dla krów i go do tego podłączała:-D


a propos heblowania to u nas wczoraj jako że mój mężuś wypił parę browarków oglądając meczyk to potem heblował dobre 40 minut aż iskry leciały, a rano chciał znów ale go przegoniłam bo jeszcze mnie nogi bolały:-):-):-). Ja już 3 kilo schudłam :happy::happy::happy: od tego heblowania :-D
hahaha mufka no to dajecie czadu, sie uśmiałam, chyba bym zabiła jak by mnie 40 minut maltretował;-)

A co do frytek to ok, estem wam winna. A jak chcesz o frytkach poczytac to cie cofnij o kilka stron i przeczytaj. Przykladem jednej ze staraczek z najdrobniejszymi szczegolami opisalam wczorajszy wieczor:evil::evil::evil::evil::evil::evil: Wredota ze mnie
fifi :szok::szok::szok: to ja staraczka jestem:confused::confused::confused: Cholera to nawet nie miałam pojęcia, ale dobrze wiedzieć:-D;-):-p


A wogóle to sie uśmiałam z określenia "heblowanie"
Dziewczyny ja też chce "pocheblować".... ale cholender niemam z kim:wściekła/y::-:)-D
Która mi pożyczy chłopa na małe heblowanko...???;-)
 
gosiu...to sie ucz...i nie daj sobie temu skubanemu jajnikowi przeszkadzac....a staranka od stycznia...bo mi puchatka ochoty narobila...:tak::tak:moze sie tylko nakrecam niepotrzebnie, ale co tam..trzymaj sie:-);-)
 
sorki dziewczyny ale nie zostaniecie jeszcze ciociami :-(
poszlam do lazienki i zobaczylam ze zaczynam plamic, znaczy rozowy sluzik, jednak to wielka@ sie zblizalam a nie fasolka:-:)sorry:nie wiem co powiedziec, wyszlam na idiotke , a ja caly czas myslalam ze to jednak too
do jutra
 
reklama
Do góry