A może tak coś osobnego dla starających się, żeby nie było im smutno...

[wanilia_sky]

Loreta, ja również mam w planach zakupić testy owu, a wiesiołek łykam od miesiąca

 

[majeczka02]

Ja też myślałam o testach owu...(dziewczyny chwalą więc chciałam też spróbować)ale najpierw wizyta u gina.. Piszcie nabieżąco co u was jak postępy:-)
Ps. podobno są pozycje przy których łatwiej zajśc w ciążę...znacie takie??:-)

 

[majeczka02]

Loreto powiedz coś więcej o CLO i tym wiesiołku bo nie słyszałam...:-( wszystko w aptece.. jaki koszt?

 

[Dorota27]

Loretka mnie za to nieco przeraża ewentualna ciąża mnoga przy CLO. Pocieszam sie jednak tym, jest to zazwyczaj skutek brania większych dawek niż jedna dziennie.
Dziewczyny będzie dobrze w Nowym Roku

 

[Dorota27]

Loreto powiedz coś więcej o CLO i tym wiesiołku bo nie słyszałam...:-( wszystko w aptece.. jaki koszt?

Wiesiołek (OEPAROL) w kapsułkach 60 sztuk - 22 zł. Biore go od początku cyklu po dwie dwa razy dziennie do owu. Później nie wolno. Ma poprawić jakość śluzu
CLO czyli Clostibelgyt 10 tabletek - 15 zł. Jest wyłącznie na receptę i ma za zadanie niejako zapewnic owu

 

[Loreta]

Majeczko Dorotka juz Ci napisała o lekach, więc dodam tylko, że za Clo ja płaciłam 5zł (tego Ci gin od razu nie przepisze, dopiero gdy inne sposoby zawiodą).
Jeśli chodzi o pozycje to mi gin polecała od tyłu - mam tyłozgięcie macicy i po wszystkim leżeć ok 10min na brzuchu.
Dorotko co do ciąży mnogiej to moja znajoma ma czworaczki (3chłopców i 1 dziewczynkę). Na początku było jej ciężko, ale sobie radzi, pomagają mąż, rodzice, dziadkowie.
A CLO ja mam brać 2 x dziennie po 1 tabletce przez 5 dni. Już czuję jaka będzie jazda. Bo owulację mam bez brania CLO.

 

[Ewcia81]

Dziewczyny i ja do was dołączam, do mnie niestety wczoraj również przyszła wstrętna @. ale się wkurzyłam, ale już nie tak bardzo jak za pierwszym razem. No cóż, @ minie i zabieramy się do dalszych starań, w końcu musi się nam udać, MUSI

no witajw gronie staraczek nadal,,nastepny rok nalezy do nas...

Damy radę ...tylko musimy pamiętać o tym żeby się wspierać:-) a wrazie jak się którejś uda (Daj Boże wszystkim) to niech pamięta o tych ktore nie miały aż tyle szczęścia...co wy na to??

oczywiscie,,nie zapominac o reszcie,,hehe..buziaki...

Zbliża się nowy rok 2008 - ten rok będzie nasz. Damy radę wszystkie i w przyszłym roku o tej porze w tej części forum nas już nie będzie. Będziemy albo z brzusiami albo z dzieciakami na kolanach pisały kolejne posty. Głowy do góry! Damy radę...
A teraz odpocznijcie w czasie tej chole...j @ i do roboty proszę...
Bierzcie przykład z Ewci - dziewczyna wykorzystuje każdą okazję...

Artemida świeta prawda,,rok bedzie nasz i pamietajmy o tym wszytskie laseczki-staraczki,,nasz rok 2008....
O kurcze z e mnie hehe przykład,,jak nie ma kiedy z m to każda okazja jest dobra,,hihi

Ja też myślałam o testach owu...(dziewczyny chwalą więc chciałam też spróbować)ale najpierw wizyta u gina.. Piszcie nabieżąco co u was jak postępy:-)
Ps. podobno są pozycje przy których łatwiej zajśc w ciążę...znacie takie??:-)

a ja tam pełen luzik i nie kupuje nic zadnych testow i wspomagaczy,,jakos to bedzie...
no sa,,nawet na głowie pozycje,hehe

Jeśli chodzi o pozycje to mi gin polecała od tyłu - mam tyłozgięcie macicy i po wszystkim leżeć ok 10min na brzuchu.
.

ja tez to mam i tak niby gadaja,ze porod ciezko,ze to źle,a ja jakos ciąz enormlanie,porod tez,,i wogole to nie pzreszkadza,ale dokladnie najlepiej an brzuszku dla zolnierzykow...

 

[altoids]

Czesc Kobitki

przykro mi z powodu @@@, Loretko, Majeczko, WanilaSky- buziaczki dla WAS, mocno sciskam Was kochane- wiem ze ryczec sie Wam chce i w ogole wszystko sie wydaje do bani kiedy ta malpa nawiedza...
U mnie tez lipa, bo juz mam 15 dzien cyklu a tempka nic nie podskakuje, chyba mam cykl bezowulacyjny, albo juz sama nie wiem. Tez sie dzisiaj przez to wyplakalam, bo czlowiek robi co moze, doslownie na glowie staje, a tu za przeproszeniem "dupa"
No nic- jednak trzeba sie uzbroic w cierpliwosc i probowac dalej....

Ciesze sie ze wszytskie jestesmy nastawione pozytywnie i nie poddajemy sie, nawet milo sie czyta takie posty i udziela sie chec walki jak Was czytam. Musi byc dobrze!!!

 

[ena]

Dziewczyny tez jestem załamana tak jak wy, wszyscy wkoło zachodza, rodzą a ja nie. Czuje sie jakby inna, gorsza. Moja siostra sie cieszy rodzina tez jest w 9 tygodniu a ja niedość że poroniłam to teraz problemy z zajściem . Ale wierze że 2008 jesteśmy nowymi mamuśkami.Mam taka nadzieję chociaz chwilami jest mi bardzo ciężko. Jutro mam dostać @ i coś czuje że dostanę. A test naszykowany w szafce wyć mi się chce.

 

[ena]

Jestem z wami bo doskonale wiem jak to boli.