Ja w pierwszej ciąży w 36 tc miałam AFI ok. 5cm. Byłam w szpitalu, kilka razy dziennie robili mi KTG, bo dziecko miało za wysokie tętno. Też wychodziło na USG, że dziecko jest malutkie i słabo przybiera. Na szczęście wód nie ubywało, urodziłam 5 dni przed terminem, SN. Dziecko zdrowe 10/10, ok. 3200g. Po 3 miesiącach kazali skontrolować serce ze względu na tachykardię (prawdopodobnie wynikającą z małej ilości wód płodowych) i wyszła nam wtedy arytmia. Na szczęście wystarczyła suplementacja magnezu, serduszko się wyregulowało i mam teraz zdrowego 8-latka
Trzymam kciuki za Was
dobrze, że jesteś w szpitalu, bo przy takich wartościach trzeba obserwować sytuację, ale jest duża szansa, że wszystko będzie ok. W kolejnych ciążach też miałam problem z małą ilością wód płodowych i mam jeszcze 2 zdrowych synów. Powodzenia