reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Alergia i problemy z nią związane

HAPPYBETI dzięki, że pytasz.
na pleckach to faktycznie musiały być potówki, ale suche czerwone placuszki w kilku miejscach jeszcze nie znikły. nie wiem co to. ostatnia z wprowadzanych rzeczy to było jabłko.
 
reklama
Natuś,ale Ty pisałaś,że na buzi nigdy nie ma,tylko na ciałku te wysypki i "placki"- to może faktycznie u Was niekoniecznie od jedzenia...Może zmień płyn do prania?Pisałaś o tym Białym Jeleniu...może będzie lepszy od Loveli?Są jeszcze inne...
 
HAPPYBETI dzięki, że pytasz.
na pleckach to faktycznie musiały być potówki, ale suche czerwone placuszki w kilku miejscach jeszcze nie znikły. nie wiem co to. ostatnia z wprowadzanych rzeczy to było jabłko.

u nas uczula jabłko podobnie jak marchewa:angry: i to ze sloiczka niby delikatne,jak i skrobane i nawet gotowane,słyszałam,że dzieci uczulają różne odmiany jabłek,że jedne mogą jeść śmiało,a inne mogą uczulać,także masakraaaa ,a trochę tych odmian jest :baffled: spróbuj może z owoców moreli z hippa

happy spróbowałyśmy tego obiadku z babydream i narazie jest ok,tylko strasznie gęsty jest :blink:
 
A moja Amelka właśnie lubi gęste rzeczy,kaszka też musi być gęsta,zupek nie jada,tylko na gęsto warzywka.Ale jak Natalka woli rzadsze,to dodaj odrobinkę wody i już:tak:
 
Mój też wolał te gęściejsze obiadki, rzadkie owocki to mu w wypływały w połowie z buzi... ;-) A z tym gęściejszym jedzonkiem jakoś lepiej sobie radził i większość w buzi zostawała ;-)

Natolin - jak Ci idzie rozszerzanie diety? Napisz co mały już jada i czy odkryłaś że coś go uczula. Ja jednak czekam z rozszerzaniem aż Przemkowi zlezie do końca ta po-zyrtecowa wysypka. Może jutro da rade, albo pojutrze.

Dzwoniłam do szpitala żeby zapisać małego 'państwowo' do tej lekarki u której prywatnie byliśmy to mi powiedzieli że do końca roku nie ma miejsc, do żadnego lekarza z ich poradni. W czerwcu można dzwonić i się dowiadywać o terminy na 2012 rok... No jakaś paranoja dosłownie. I za co ja płacę te cholerne składki na ten p*** NFZ skoro i tak muszę prywatnie się leczyć. Trochę bym dołożyła do tej składki i bym miała pakiet w prywatnym CM.
 
no "służba zdrowia" to u nas paranoja, niestety...
nie wiem co go uczula.
na razie sprawdziliśmy ziemniaka, dynię, brokuł, buraczek i jabłko. z tym, że zastanawiam się czy aby na pewno to ostatnie jest OK.
jutro zamierzam podać szpinak.
 
moja Olcia ma czasem takie, jak się to fachowo nazywa, atopowe zapalenie skóry i dalej nie umiem namierzyć, z czego to ;/
 
Mój też od miesiąca ma wysypkę i nie wiem od czego. Może mleko, może marchewka, a może diabli wiedzą co. Wcale mu nie schodzi. Wydawało mi się, że trochę sie zmniejszyła, ale chyba jednak nie. Wysypane ma plecy, brzuszek, rączki i nóżki. Zastanawiam się czy przez przypadek nie uczuliła go oliwka babydream skoro ma krostki na całym ciałku (dzisiaj na to wpadłam). Za dużo rzeczy nam się nałożyło i teraz ciężko dojść. Wcześniej nie miał żadnych wysypek, ciągle piękna skóra a tutaj masz ci los :-(
 
reklama
Do góry