reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Alergia i problemy z nią związane

Nice trzymam kciuki, żeby ta poprawa się u Przemka utrzymywała jak najdłużej :-)
No i ten krem co kupiłaś to chyba i ja zakupię, chociaż ja Pudzianka tylko na noc smaruję, więc ta maść robiona o której pisałaś (z witaminą a i e) jak najbardziej nam pasuje :-)
Renata daj znać jak tam po przejściu na to mleko nowe :-) Mam nadzieję, że będzie OK.

My też byliśmy u alergologa. Leki wszystkie odstawiamy. Dieta bezmleczna bezwzględnie przez najbliższe pół roku.
 
reklama
Oliwia już po testach, niestety skórnych nie dała sobie zrobić, po jednej ręce nakłuwania dostała histerii, tak strasznie płakała że pani powiedziała, że nic z tego. Bo tą rękę co jej już zrobiła podała mnie a Oliwia zaczęła się wyrywać, wszystko co miała na ręce wtarła w koszulkę i po wszystkim, więc wróciliśmy do dr, mąż zapytał o testy z krwi. Powiedziała, że nie są tak dokładne ale skierowanie nam dała. Mąż chciał to przełożyć na inny dzień ale ja chciałam mieć to już za sobą, więc poszliśmy pobrać krew i tam kolejny "dramat". Nie mogłam na to patrzeć jak ją trzymają we trójkę, łzy to po prostu same cisnęły się do oczu... Tak strasznie płakała :-((((( ale jest już po wszystkim, za 2 tygodnie wyniki będą u dr na biurku więc mamy się zgłosić na konsultacje.
 
Wiem, że mamy niepisaną "zmowę milczenia", ale jeśli chodzi o alergię to muszę odpisać.
Bardzo dziwi mnie, że pielęgniarki nie wpadły na to, żeby zrobić testy na plecach. Pudziankowi tak zrobiono i nie było z tym żadnego problemu mimo iż miał po kilkanaście alergenów sprawdzanych.
Pobranie krwi jest dla dzieci chyba po prostu bardzo stresujące, a nie aż tak bolesne.
Mam nadzieję, że uporacie się jakoś z tą alergią.
 
IDA - to ile mała pije Ci mleka dziennie? Może masz na myśli duży karton mleka? Bo my to piszemy o Pepti, to jest 450g. U nas taka puszka idzie na 3-4 dni max. Mał pije rano 280ml, potem je kaszkę z ok. 120-150ml i na noc butla 280-300ml. Czasem jeszcze mu się też w ciągu dnia zdarza jak nie chce za bardzo nic jesć, to wtedy mleko wciągnie.

NATOLIN - oby za te pół roku dieta okazała się już niepotrzebna :-)

KANIA - o ludzie :-( Biedna maleńka :-( To u nas pewnie tak samo by było... Ja też strasznie wspominam jak Przemkowi krew pobierali na testy... Też go 3 osoby trzymały a ja to stałam i płakać mi się chciało razem z nim. Aż miał na ręce siniak potem :-( Chyba takim maluchom to jednak najlepiej te z krwi robić, a jak skórne to tak jak u NATOLIN na pleckach.
Współczuję Ci tych przeżyć.
 
Kamil jak na razie na pokarm nie ma alergii tzn tylko na truskawkowe rzeczy zauważyłam bo jadł jogurt truskawkowy wysypało go pózniej kaszki truskawkowe i w ogóle co truskawkowe to wysypywało go ale juz mu nie podaje nic co miało wspólnego z trsukawka.ja chciałam skierowanie do alergologa ze względu na częsty katar jednak póki co pediatra kazał zaczekać jeszcze a jak dzwoniłam dowiadywałam się o miejsca to dopiero na grudzień:baffled:
 
Kania my przeżyliśmy to bardzo podobnie także doskonale wiem co czułaś

Baśka całe szczęscie że tylko te truskawki i nic więcej a może i to z czasem minie

my okolo tydz już przechodzimy ale robię to bardzo powolutku jestem na 2 miarkach na razie,nic sie nie pojawilo poki co ale jeszcze sie nie cieszę bo to wszystko może się zmienić
 
BASKA - dobrze że wiesz przynajmniej co go uczula :-) Odstawisz dany produkt i po kłopocie :-) Oby tak już zostało i nic więcej się nie przypałętało. A z terminami do alergologów to niestety tak sprawa wygląda :-( Trzeba dzwonić po różnych miejscach, może gdzie indziej szybciej będzie. No i też czasem ktoś odwoła wizytę i się zwalnia miejsce, mnie tak się udało 2 razy małego zapisać, że wizyta była w ciągu tyg. No ale to już kwestia szczęścia.

RENATA - no to skoro 2 tyg. już po troszkę mieszasz i nic nie wyszło to moim zdaniem dobry znak :-) Nawet jeśli by później coś wyszło jakbyś już całkowicie na zwykłe mleko przeszła to i tak świadczy o tym że alergia powoli mija. No bo jeśli by mocna była to na bank by go obsypało po 2 tygodniach regularnego podawania, nawet tak małych ilości.

A Ala chyba na marchewkę się uczuliła. Obsypało ją ostatnio, a właśnie to jej wprowadziłam, no i jeszcze ziemniak jest podejrzany, ale go chyba ze 3 razy tylko zjadła więc nie wiem czy by tak szybko się zdążyła uczulić. Na razie znowu je tylko mleko i schodzi wysypka. Potem zrobię kolejny test z marchewką.
A tak ogólnie jest u niej dużo lepiej niż było u Przemka. Na razie nie ma azs. Tzn. ma w 4 stałych miejscach suche plamki, ale to pikuś ;-) Oby tylko czegoś gorszego nie było to będę przeszczęśliwa :-)
 
reklama
Nice tak Ci szybko rośnie ta Alicja ze szok, już testujecie stałe pokarmy :-)
Mam nadzieję, że szybko wyjdzie na jaw co ją tak naprawdę uczula, no i tylko się cieszyć że skóra całkiem dobrze się ma a Przemek jak teraz?
Renata trzymam kciuki, żeby próba wyszła pozytywnie i alegria mleczna nie powróciła.
Baśka a ten katar to ma wodnisty? Cały czas? Truskawki to niestety produkt, który potrafi bardzo uczulić i efekty czasami są natychmiastowe.
 
Ostatnia edycja:
Do góry