reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

Czytam, czytam i próbuje się pocieszyć....
Jest to moja 7 ciąża... ale dziecko mam tylko jedno. Od samego początku duophaston, luteina 200 x 2, neoparin 0,6 i ciągły strach...
Pierwsze usg w 11 tyg (11 i 3). NT 4,3. Pani doktor nie dokończyła badania, ponieważ uznała,że dziecko jest jeszcze za małe na pełną diagnostykę i przepisała mnie do innego lekarza ( jednego z lepszych specjalistów w okolicy). Dwa tygodnie stresu i płaczu. Drugie usg w 13 tc. NT 1,8, kość nosowa widoczna, brak cofki, przepływy ok, no i słowa lekarza "nie mam wątpliwości, że dziecko jest zdrowe i wszystko jest ok." Z racji wieku skierowanie na PAPPA.
Mój spokój trwał jakieś 3 tygodnie, do póki nie zadzwoniła pani genetyk informując mnie, że test jest dodatni. Ryzyko ZD 1:8, skierowanie na amniopunkcja, znowu stres i płacz.
Z jednej strony wszyscy mówią, że PAPPA to tylko statystyki ale z drugiej po coś się je zleca..
Teraz kolejny miesiąc stresu, płaczu i oczekiwania
 
reklama
Czytam, czytam i próbuje się pocieszyć....
Jest to moja 7 ciąża... ale dziecko mam tylko jedno. Od samego początku duophaston, luteina 200 x 2, neoparin 0,6 i ciągły strach...
Pierwsze usg w 11 tyg (11 i 3). NT 4,3. Pani doktor nie dokończyła badania, ponieważ uznała,że dziecko jest jeszcze za małe na pełną diagnostykę i przepisała mnie do innego lekarza ( jednego z lepszych specjalistów w okolicy). Dwa tygodnie stresu i płaczu. Drugie usg w 13 tc. NT 1,8, kość nosowa widoczna, brak cofki, przepływy ok, no i słowa lekarza "nie mam wątpliwości, że dziecko jest zdrowe i wszystko jest ok." Z racji wieku skierowanie na PAPPA.
Mój spokój trwał jakieś 3 tygodnie, do póki nie zadzwoniła pani genetyk informując mnie, że test jest dodatni. Ryzyko ZD 1:8, skierowanie na amniopunkcja, znowu stres i płacz.
Z jednej strony wszyscy mówią, że PAPPA to tylko statystyki ale z drugiej po coś się je zleca..
Teraz kolejny miesiąc stresu, płaczu i oczekiwania
Dlaczego aż miesiąc ? Jeśli jesteś przed badaniem to zrób mikromacierze i wynik będzie gotowy w kilka dni.
 
Czytam, czytam i próbuje się pocieszyć....
Jest to moja 7 ciąża... ale dziecko mam tylko jedno. Od samego początku duophaston, luteina 200 x 2, neoparin 0,6 i ciągły strach...
Pierwsze usg w 11 tyg (11 i 3). NT 4,3. Pani doktor nie dokończyła badania, ponieważ uznała,że dziecko jest jeszcze za małe na pełną diagnostykę i przepisała mnie do innego lekarza ( jednego z lepszych specjalistów w okolicy). Dwa tygodnie stresu i płaczu. Drugie usg w 13 tc. NT 1,8, kość nosowa widoczna, brak cofki, przepływy ok, no i słowa lekarza "nie mam wątpliwości, że dziecko jest zdrowe i wszystko jest ok." Z racji wieku skierowanie na PAPPA.
Mój spokój trwał jakieś 3 tygodnie, do póki nie zadzwoniła pani genetyk informując mnie, że test jest dodatni. Ryzyko ZD 1:8, skierowanie na amniopunkcja, znowu stres i płacz.
Z jednej strony wszyscy mówią, że PAPPA to tylko statystyki ale z drugiej po coś się je zleca..
Teraz kolejny miesiąc stresu, płaczu i oczekiwania
Również miałam zd 1:8. Na USG oprócz podwyższonego NT wszystko dobrze. Zrobiłam Nifty pro, amniopunkcji się bałam,chciałam ją zrobić jeśli Nifty będzie złe. Wyniki przyszły po 10 dniach i mam zdrowego syna.
 
A ja załuję ,ze zrobiłam amnio.Mialam robione 8.06.21 dwa dni pozniej trafiłam do szpitala ze skurczami odpłynieciem wód a teraz doszło krwawienie.Leze w szpitalu i czekam co sie wydarzy
Wspolczuje. Były już na forum historie, że się pęcherz zasklepił i wody uzupelnily. Pewnie jesteś przed 20 TC? Najpierw stres o wadę genetyczna, a teraz to :(
 
reklama
Do góry