reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Babcie

reklama
no my to z mama za soba tesknimy zawsze, a potem to roznie bywa hehehe

czasem mam wrazenie ze tudniej byc mama dziewczynki niz chlopca....
 
mnie moja mama odkąd się maysia urodizła wkurza niesamowicie - jej się wydaje że to jest jej dziecko - wszytsko wie lepiej, ach za dużo pisania. ostatnio wymiękłam jak się mnie zapytała jak sadzę czy jakby dała marysi swojego cycka to by Marysia chyciła/ Qrwa myślałam że się zeżygam (a bardzo kocham moją mame). Przegina sobie nieco.

A z moją tesciowa najgorsze jest to że ona, żmija jest dla mnie bardzo miła wiec nawet nie moge jej napyskowac - tylko ze jak się tylk oobróce to napieprza z amoimi placmi i dlatego jej ninawidze bo jest franca fałszywa.

Tak robiąc bilans wychodzi że wiekszość osób z mojego otoczneia mnie wukrza?????? tez tak ma ktoś??? Czy jestm nienormalna????? :mad: :mad: :( :(
 
gluszek ja tez tak mam bo obcenie moglabym napisac jakis elaborat na temat mojej mamy i meza, bo tesciowa narazie daleko i nie ma nowych tematow ;)
mam taka ochote pojechac na wakacje sama z Olafkiem (ciekawe kiedy on zaczalby mnie wqrwiac hehe)

ale kurde twoja mama niezly tekst walnela hehe
 
Agata jedźmy sobe razem - ty z Olafkiem ja z Marysia - ciekawe czy nawzajem tez byśmy się zaczeły wqurwiac - pewne tak hehe ;) ;) ;) ;) ;) ;)
 
nieeee, na pewno nieee hehehehehehehhehe ;)
bylaby normalnie qrwa sielanka, a nasze dzieci by sie same ze soba bawily kiedy my saczylybysmy pinacolade na plazy opalajac sie spokojnie ;D ;D ;D ;D
 
moja "teściowa" oszalała na punkcie Wiktora. jak już go dorwie w swoje ręce to nie mogę go odzyskać a jak proszę żeby mi go oddała to ona mi ucieka po całym mieszkaniu :/ no i niektóre jej teksty mnie wkurzają typu: my go wam zabierzemy na zawsze albo u nas ma lepiej bo się dużo uśmiechał (kurde, jakby u mnie w domu się nie uśmiechał :/ ) Jestem strasznie o niego zazdrosna i mimo że to na pewno są żarty to wcale mnie nie śmieszą a wręcz przeciwnie irytują. Ale ostatnio to myślałam że się posikam. Zostawiliśmy Wiktora na trochę u teściów żeby pojechać na zakupy. Po powrocie mama Maćka do nas taki tekst "przewijaliśmy go dwa razy. Pierwszy raz przewijał Marek (tata Maćka) a drugi raz ja i musze nieskromnie przyznać że ja go przewinęłam dużo lepiej i mocniej". I wszystko byłoby ok gdyby nie to że po ubraniu go i przyszykowaniu na powrót do domu Wiktor cały się obsikał. No to rozebrałam go żeby go przewinąć, patrzę na pieluszkę i nie mogę rzepów znależć. Patrzę po bokach, są. Patrzę z tyłu a tam rysuneczek :) No kurde, założyła mu pieluchę tył na przód !!! Myślałam że padnę. A dodatkowo te chusteczki do pupy co ostatnio pisałam że moja mama je przecieła to my zakleiliśmy taśmą klejącą żeby nie wyschły. Jak przyszliśmy odebrać go od rodziców Maćka to okazało sie że kolejni mądrzy żeby dostać się do tych chusteczek proówali zdjąc tą taśmę a jak im się nie udało to z powrotem przecieli ją nozyczkami :/ Nie sądziłam że to takie trudne skapnąć się jak się otwiera takie opakowanie :)
 
kropecka świetni Ci twoi teściowie ;D ;D ;D
Ja już muszę pakować moją Karolinkę, bo jutro jedzie z moją mamą nad morze. Aż się boję jak wróci. Ciekawe jak długo będę ją musiała z powrotem ustawiać na dobre zachowanie ;) Zobaczymy jak mama da sobie z nią radę ;) i czy ją za bardzo nie rozpieści, bo np. moja teściowa jest taka dobra, że Karolina traktuje ja jak koleżankę i czasami jest naprawdę niemiła. No, ale takie babcie już są :)
 
reklama
głuszek nie mogę z Tobą...ależ masz te teksty już widziałam niemal jak pianę toczysz piszac to:)))))))
kropecka teściówka róznie udana:) a moja głuszek też zawsze miła,ale póki mieszkaliśmy z nimi zwracałam jej uwagę w taki sposób,że konita do tej pory nie udziela rad,nie wymądrza się,nie wydaje jej się,ze wie lepiej...:)naprawdę warto głuszek..ja źle zrobiłam,bo po prostu udawałam,ze nie słyszę albo się wkurwiałam i rzucałam jakąś miłą uwagę,myślę,że warto po prostu porozmawiac...mojemu Tatusiowi powiedzialąm,że jak będę potrzebowała jego rady to poproszę,ale of course ma to w dupie,ale ja też:)wiec mówię tylko,że trzeba było sobie swoje wychowywac,a od moich niech się odpier... i jest dobrze:)
 
Do góry